Pojazdy

Złe wieści dla branży motoryzacyjnej - poważna awaria w fabryce Toshiba

przeczytasz w 1 min.

Mogłoby się wydawać, że kryzys z dostawami półprzewodników to najgorsze co może spotkać branżę technologiczną. Okazuje się, że nie do końca. Jedna z fabryk koncernu Toshiba musiała wstrzymać produkcję po silnym trzęsieniu ziemi.

W weekend Japonię nawiedziło silne trzęsienie ziemi (komunikaty wspominają o sile 6,6 w skali Richtera). Niestety, kataklizm miał wpłynąć na fabryki koncernu Toshiba zlokalizowane w prefekturze Ōita w południowo-zachodniej części kraju.

Toshiba wstrzymuje produkcję chipów

Ze względu na silne wstrząsy, producent musiał tymczasowo zawiesić produkcję w fabryce półprzewodników. Skala zniszczeń wydaje się poważna - w oficjalnym komunikacie potwierdzono, że wstrząsy uszkodziły jeden z trzech obiektów (mówi się o uszkodzeniu maszyn produkcyjnych). Całe szczęście żaden z pracowników nie ucierpiał w skutek katastrofy.

Firma ciągle bada wpływ kataklizmu na produkcję, ale nie wiadomo kiedy będzie możliwe wznowienie działania fabryki. Najprawdopodobniej konieczna będzie odbudowa linii produkcyjnych.

Toshiba - fabryka

Sprawa wydaje się o tyle poważna, że Toshiba zamknięta fabryka zajmuje się wytwarzaniem układów dużej skali integracji (LSI – large scale of integration), z których około 60% trafia do producentów samochodów i maszyn przemysłowych. Przestój w produkcji może zatem mieć wpływ na całą branżę motoryzacyjną. To kolejne zmartwienie po ogólnoświatowym kryzysie z dostawami układów.

Źródło: Reuters, ComputerBase

Komentarze

17
Zaloguj się, aby skomentować
avatar
Komentowanie dostępne jest tylko dla zarejestrowanych użytkowników serwisu.
  • avatar
    RAQ73
    13
    czas nauczyć się użytkować rzeczy dłużej niż rok lub dwa lata.... wraca normalność
    • avatar
      Lukasxxz
      11
      Przez dekady nie było takich problemów, a nagle co chwile jakiś kataklizm w fabryce i jeb +30% do ceny czegokolwiek.
      • avatar
        FunkyKoval
        5
        Nie wiem ile jeszcze trzeba takich "podpowiedzi" aby ktoś zauważył jaki potencjał ma nasz kraj. Klimat umiarkowany, brak trzęsień ziemi (może poza Śląskiem), brak wojen (jak na bliskim wschodzie, gdzie INTEL inwestuje miliardy dolarów w fabryki gdzieś w Strefie Gazy).
        Mamy niby tych biznesmenów miliarderów a mikroelektornika to żyła złota i będzie nią jeszcze przez dekady jak nie dłużej. Założyliby konsorcjum, wysłali młodych na studia do USA i napraktyki do INTEL-a czy AMD albo TSMC. Japończycy latami jeździli od lat 50-tych na wycieczki do USA i fotografowali linie produkcyjne INTEL-a, wtedy INTEL był potęgą w produkcji pamięci ale szybko się to zmieniło. POlecam filmy i historię firmy INTEL, bardzo ciekawa no i przy okazji niejako można sie zorientować jak Japonia doszła do tej technoloigicznej potęgi jaką mają teraz. Aż dziw bierze, że japońśkie produkty były kiedyś synonimem tandety i taniochy jak dzisiaj chińszczyzna.
        • avatar
          JaYmZ
          1
          Czekamy z utęsknieniem na stabilizację rynku półprzewodników, większą dostępność i niższe ceny, aż tu nagle... Jak nie urok, to sraczka!
          • avatar
            piwo1
            1
            dobre. ciekawe jakie firmy najwiecej straca. pewnie japonskie. czyzby przestoje w toyocie sie zblizaly?
            • avatar
              Wroobelek
              0
              He, he - a Chryslus Corvega w Falloucie był "full analog" :D
              • avatar
                Konto usunięte
                0
                @Paweł, na serio weź się ogarnij: "nie ucierpiał w skutek katastrofy" czy to jest po polsku czy polskiemu?
                • avatar
                  MokryN
                  0
                  Super, trzeba sie nauczyc oszczedzac a nie marnowac.