Zasilacze

OCZ StealthXStream - moc w cenie

przeczytasz w 3 min.

Człowiek nie może żyć bez jedzenia, natomiast komputer nie może działać bez mocy, którą zapewnia mu zasilacz. To niewielkie, choć ciężkie urządzenie jest bardzo ważnym elementem komputera. Istnieje wiele rodzajów zasilaczy: do zastosowań domowych, do lekkiego OC i do ekstremalnego OC.

Gdyby zapytać kilka przypadkowych osób o zasilacz w ich komputerze pewnie by odpowiedziały, że nie wiedzą. Ta wiedza nie jest im potrzebna, gdyż kupili komputer, do którego włożono odpowiedni zasilacz, który zaspokaja głód energetyczny sprzętu. Co jeśli taka osoba chce podkręcić procesor, bądź kartę graficzną? O kilka megaherców na pewno się to uda, lecz co zmieni 50MHz na procesorze i 10MHz na karcie graficznej? Konsekwencje ‘przekręcania’ podzespołów są dość kosztowne, gdyż w najgorszym przypadku padnie płyta główna i kilka innych elementów, a w najlepszym przypadku komputer się wyłączy.

Mój poprzedni zasilacz był potocznie zwaną ‘bombą zegarową’. Przy zmianie zasilacza stanąłem przed wieloma dylematami: jaka moc? Jaka firma? Przy wyborze zasilacza warto pomyśleć ‘na przyszłość’, gdyż nie warto wydawać kilkuset złotych na zasilacz, po czym wymienić kartę graficzną i znowu musieć wymienić zasilacz. Do mojego komputera spokojnie wystarczyłby 400 Watowy zasilacz z bardzo dużym marginesem bezpieczeństwa, jednak chciałbym kiedyś wymieć co nieco.

Uznałem, że będę wybierał z zakresu 450-550W. Wybór firmy także nie należy do najprostszych. Jest wiele firm oferujących masę porządnych zasilaczy o doskonałych właściwościach. Mnie zależało na cichym, bezawaryjnym markowym zasilaczu, który pozwoli mi na OC komputera. Wybór padł na firmę OCZ. Z doświadczenia z pamięcią RAM, wiem, że firma ta robi orządne rzeczy, dlatego postanowiłem wybrać coś z ich asortymentu. Wiele osób poleca zasilacze OCZ StealthXStream. Postanowiłem spróbować. Czy warto kupić zasilacz OCZ StealthXStream 500W? Tego dowiecie się czytając mini-recenzję! Zapraszam!

Parametry techniczne:

  • Moc: 500W
  • Filtry: przeciwprzepięciowy, przeciwzwarciowy, przeciwprzeciążeniowy
  • Natężenie linii 12V: 18A
  • Natężenie linii 5V: 30A
  • Natężenie linii: 3.3V: 30A
  • Wymiary: 140x150x86mm
  • Średnica wentylatora: 120mm

Zasilacz dostarczany jest w niewielkim kartonowym pudełku:

Wewnątrz znalazłem oczywiście zasilacz, instrukcję obsługi, śrubki montażowe i kabel zasilania:

Zasilacz ten nie jest modularny, czyli nie ma odłączanych kabli, chociaż firma OCZ oferuje także zasilacze modularne, to mnie to nie przeszkadza, zresztą dla modularności nie chciałem dopłacać 50zł ;) Bardzo mnie ucieszyła siateczka jaką są oplątane wszystkie kable. Poprzedni zasilacz nie miał takiego czegoś, przez co kable non stop się rozchodziły i był prosto mówiąc ‘syf’ ;) Producent udziela 36-miesięcznej gwarancji na produkt, co także jest sporym plusem. Z montażem zasilacza nie miałem najmniejszych problemów. Kable są troszkę sztywne, jednak można je wyginać i dopasować do obudowy. Zasilacz doskonale trzyma napięcia. Poniżej screen prezentujący wykres z programu SpeedFan:

Zasilacz ma jedną wadę dość rzucającą się w… słuch. Często ludzie skarżą się na ciche piszczenie, gdy komputer jest wyłączony. Mój zasilacz nie został pozbawiony wady i także piszczy, gdy jest wyłączony. Na szczęście jest to tak ciche piszczenie, że w niczym nie przeszkadza, jednak najlepiej po prostu wyłączać listwę, bądź zasilacz ;) Zagłuszając jedyną wadę zasilacza, powiem o wtyczce Molex do zasilania kart graficznych. Jej obecność mnie ucieszyła, gdyż nie jestem już skazany na przejściówkę ;) Czarny zasilacz i czarne kable. Wszystko bardzo ładnie wygląda. Jak wyglądał mój komputer ze starym zasilaczem? Lepiej nie mówić… Z nowym? Sami zobaczcie ;)

Poniżej fotografia naklejki informacyjnej na zasilaczu:

Podsumowując, zasilacz jest bardzo fajny i ma doskonałe parametry. Krótki, uporządkowany spis wad i zalet:

Zalety:

+ Cena

+ Parametry

+ Wtyczka Molex

+ Siatka oplatająca kable

+ Głośność podczas pracy

Wady:

- Piszczenie podczas spoczynku

Wad jest naprawdę mało, bo jedna ;) Odpowiedź na pytanie zadane na początku mini-recenzji brzmi: tak. Nie znajdziecie zasilacza o takiej mocy, takich parametrach i tylu zaletach w takiej cenie, która wynosi obecnie około 250zł. Warto zatem dołożyć 30/40zł do 500W, niż kupić za ponad 200zł 400W i przy wymianie karty graficznej znowu musieć wymieniać zasilacz. OCZ StealthXStream 500W to naprawdę dobry zakup i jestem z niego bardzo zadowolony.

Komentarze

23
Zaloguj się, aby skomentować
avatar
Komentowanie dostępne jest tylko dla zarejestrowanych użytkowników serwisu.
  • avatar
    Cybul2
    0
    Mam ten zasilacz ale nie zauważyłem piszczenia kiedy komp jest wyłączony. W sumie nie przysłuchiwałem się nigdy, teraz to sprawdzę:)
    • avatar
      Konto usunięte
      0
      U mnie ten zasilacz nie wykazuje wady wymienionej w recenzji. Generalnie jest cichy - nie piszczy w czasie spoczynku a przy obciazeniu tez jest ledwo slyszalny.
      Co do ceny - mozna go juz dostac za nieco ponad 200zl (202zl jak sie dobrze poszuka w znanym sklepie internetowym).
      • avatar
        Bartek Żak
        0
        Nie ma to jak asusowskie umieszczenie wtyczki 24-pin ;). Potrafi zepsuć wszystko.

        Do recenzji mam jednak kilka zastrzeżeń.

        "O kilka megaherców na pewno się to uda, lecz co zmieni 50MHz na procesorze i 10MHz na karcie graficznej?"
        Podane wartości to nic znaczącego, przynajmniej mnie się tak wydaje. Tak + 500MHz na CPU i 100 na GPU może znacząco zmienić pobór, wszystko też zależy czy podbijamy napięcie procka. Poza tym wiemy, że OC może być jeszcze mocniejsze.

        Co do badania napięć, nie jest źle, że robiłeś to tylko programem. Gorzej, że przedstawiłeś tylko linię 12V (choć wiemy, że ta jest obecnie najważniejsza), przydałoby się też podać specyfikację kompa.
        Nie każdy wie, że ma ją gdy wejdzie do Twojego profilu.

        Generalnie wstęp jest dłuższy od właściwej recki ;)
        Taka niepełna ta recka troszkę, dlatego tylko 3.
        • avatar
          mICh@eL
          0
          "(...)powiem o wtyczce Molex do zasilania kart graficznych. Jej obecność mnie ucieszyła, gdyż nie jestem już skazany na przejściówkę ;)(...)"
          Czy chodziło tutaj o PEG 6-pin ??? Czy jakiś 'inny patent' ;) ???

          Troszkę za krótkawa jak na recenzję :P Ode mnie 4 :D
          • avatar
            baran
            0
            Co do jakości samej zasiłki to się zgodzę. Wszystko jest ok, u mnie ten zasilacz ciągnie:
            C2D E8200@3500MHz,
            4GB ram,
            3 dyski twarde(w tym legendarna Baracuda IV:P),
            GTX 260 65nm(192SP) @ 750/1300

            i trzeba przyznać, że nawet się nie poci, nie grzieje i wogóle jest fajnie... Problem stanowi jednak wentylator, który u mnie "stuka":P

            wg mnie największą zaletą tej zasiłki są:
            - wygląd
            - zgodność ze specyfikacją
            • avatar
              entuzjasta789
              0
              Mam zasilacz OCZ ModXStream Pro 700w i jestem bardzo zadowolony z firmy OCZ,nie mam zastrzeżeń do mojego zasilka(przynajmniej jak na razie:D) Pozdro
              • avatar
                y0ddh4
                0
                Tak, zasilacz jest bardzo fajny, jednak wygląd chyba dużo nie wnosi xD To tylko pudełko - fakt ja to pudełko codziennie widzę, ale jest czarne i mi do obudowy pasuje ;) 500W to na prawdę sporo, nie wiem na co przy E5200 komuś 800W xD Ja jak napisałem w recenzji kupiłem 500 'przyszłościowo' ;)
                • avatar
                  blackedeyed
                  0
                  Super artykuł, tylko jedno ale... Mam zasiłkę z tej właśnie serii- 600W. Co prawda cewka nie piszczy, ale wiatrak zaczął tykać po 3 miesiącach. Kolejna sprawa- linie 12V mają tylko po 18A w wersji 500W i 24 przy 600W, co dla mnie jest jakimś nieporozumieniem- 24A przy dwóch kartach grafiki nie uciągnie, czysta fizyka.
                  • avatar
                    _nick_
                    0
                    Szkoda, że nie zmierzyłes napięc meirnikiem, bo to co pokazuje soft to można sobie darować.
                    • avatar
                      Konto usunięte
                      0
                      U mnie działa też fajnie, tylko piszczy ale da się przeżyć ;)
                      Dobrze trzyma napięcia no i mam pewność, że jak zostawiam kompa włączonego na noc to mi domu nie spali :) OCZ to OCZ
                      • avatar
                        Konto usunięte
                        0
                        Małe braki moim zdaniem. Zabrakło: zdjęć z pomiarami napięć na każdych liniach i mogło być więcej zdjęć. Nie stawiam oceny.
                        • avatar
                          Konto usunięte
                          0
                          nie wiem ile już go mam bo już z 4 lata po kupnie nowego zasilacza od razu trykotał wentylator myślałem że tak ma być ale kiedyś poprostowałem ten grill ale pare razy wentylator sam zatrzymał i teraz wogóle nie chodzi za każdym razem recznie go popycham miał dobre recenzje w sieci ale z tym wentylatorem to raczej porażka musiałbym bym go wymienić bo nie mam do niego zufania ale znowu dałem za nie go 220złoty to mógłjeszcze pochodzić
                          • avatar
                            Bobi48
                            0
                            Ja go mam już 6 lat i zero problemów chodzi po 12 godzin dziennie
                            • avatar
                              wlodar123
                              0
                              Ten model zasilacza pracuje u mnie bezawaryjnie od przeszło 14 lat. Przez ten czas zaliczył min upgrade: 3x procesora, 3x karty graficzne, chyba ze 4 czy nawet 5 par pamięci ddr2 i ze dwa padnięte dyski twarde. Gdzieś mniej - więcej przez połowę swojego żywota targał duet gtx260 216 /65nm+ podkręcony Dual Core E6500. I aktualnie po dziś dzień, od 5/6 lat jest męczony przez [email protected]/1.29V+ MSI gtx 1050ti Gaming X od przynajmniej 5 lat i Jedyne co, to wypalił się 'pstryczek' - wyłącznik prądu. Napięcia po tylu latach wciąż dobrze trzyma. Wytrzymał przynajmniej kilkanaście zrobionych przeze mnie zwarć i jeszcze więcej przypadków wyłączeń z powodu przeciążeń (głowie linii 12V). Jak na sprzęt, za który zapłaciłem wtedy ok 200 zł, to jakościowo, względem ceny, przepracowanego czasu, a awaryjności jest po prostu kosmos.