Huawei MatePad Pro 13.2” - kroczy z nim kreatywność!
Tablety

Huawei MatePad Pro 13.2” - kroczy z nim kreatywność!

przeczytasz w 3 min.

Huawei MatePad Pro 13.2” okazał się zaskakująco dojrzałym urządzeniem! Tablet z jednej strony spełnia potrzeby osób kreatywnych (artystów wręcz!), a z drugiej - pozwala na wygodną pracę zdalną, nawet kiedy tekstów do napisania jest dużo, a terminy gonią!

Płatna współpraca z marką Huawei.

Huawei MatePad Pro 13.2” podczas Tech Winter Challenge

Bieszczady, śnieg i Huawei MatePad Pro 13.2”

Kontekst sytuacyjny naszej opowieści jest prosty nad wyraz: śnieg, góry i dwóch facetów, którzy postanowili przetestować technologiczne gadżety w kompletnie nieodpowiednich warunkach. Innymi słowy, Tech Winter Challenge w pełnej krasie. Jednym z tych facetów byłem ja, a jednym z testowanych gadżetów - Huawei MatePad Pro 13.2”.

Wybrałem go do testów terenowych z kilku konkretnych powodów, ale o tym później, za moment. Zacznijmy bowiem od konkretów i pierwszych wrażeń. Po wzięciu Huawei MatePad Pro 13.2” do ręki pierwszą rzeczą, która przyciąga uwagę, są jego duże rozmiary jak na tablet i niewielka waga w porównaniu do innych urządzeń o podobnych wymiarach - trochę ponad pół kilograma. Dodatkowo grubość poniżej 6 mm sprawia, że MatePad Pro 13.2” robi wrażenie kompaktowego, pomimo dużej przekątnej ekranu, przy proporcjach ekranu 3:2. 

Proporcje 3:2 sprawiają, że tablet ma wyświetlacz odpowiadający powierzchnią notebookom z ekranami o przekątnej 14". W porównaniu do innych tabletów tej wielkości, proporcje ekranu 3:2 sprawdzają się bardzo dobrze we wszystkich zastosowaniach, a przekonałem się o tym, pracując na tym urządzeniu prawdziwie wielowymiarowo. 

Służył mi do robienia notatek i rozpisywania poszczególnych ujęć oraz do retuszu fotografii - w trybie tabletu. Dawał sobie dzielnie radę przy pisaniu tekstów - w trybie “laptopowym”, po rozłożeniu podstawki i magnetycznej klawiatury. I teraz uwaga - jeśli na naszych filmach widzicie mnie pracującego na ławce, czy siedzącego na pniu w śniegu i klepiącego coś na klawiaturze, to wiedzcie, że nie były to ustawki. Praca dziennikarza technologicznego nie jest łatwa, ot co!

Huawei MatePad Pro 13.2”

Ten tablet ma piękny ekran… I nie tylko!

O ekranie Huawei MatePad Pro 13.2” można by naprawdę się rozpisać! Jest wykonany w technologii OLED, prezentuje piękne, soczyste kolory z 10-bitową głębią, pokrywa gamę P3 i ma dokładność kolorów z deltaE poniżej 1. Kontrast i jasność sięgająca 1000 nitów sprawiają, że ekran jest imponujący, a certyfikat TUV potwierdza jego bezpieczeństwo dla oczu. 

Huawei MatePad Pro 13.2”

Dlaczego Huawei MatePad Pro 13.2” pojechał z nami na Tech Winter Challenge?

Pierwszy powód to jego niesamowite możliwości graficzne i... rysik. Huawei M-Pencil 3. generacji (dodawany do 18 lutego w gratisie przy zakupie tabletu) zasługuje na wiele pochwał. Ładuje się magnetycznie na krawędzi tabletu, wykrywa 10 000 poziomów nacisku dzięki technologii NearLink, co sprawia, że pisanie nim jest płynne i precyzyjne.

Biorąc pod uwagę możliwości rysika oraz rozmiary, jakość i wierność odwzorowania kolorów ekranu, Huawei MatePad Pro 13.2” może być idealnym narzędziem dla osób zajmujących się cyfrową twórczością. Możliwości graficzne rysika przy edycji zdjęć, tworzeniu storyboardów czy notatkach są imponujące - robią wrażenie nawet na takich artystycznych dyletantach, jak ja.

Drugim powodem, dla którego wybrałem MatePad Pro 13.2” na TWC są jego możliwości jako zamiennika notebooka. Duży ekran, rozbudowane funkcje multitaskingu w HarmonyOS 4, klawiatura (również do 18 lutego dodawana gratis przy zakupie tabletu), którą można dowolnie przypinać i regulować, sprawiają, że może zastąpić notebooka. I u mnie zastępował go bardzo dzielnie - tak dzielnie, że wracając z gór, siadałem sobie przy nim z herbatą u boku i pracowałem w najlepsze, ani myśląc nawet o otwieraniu służbowego laptopa. 

Huawei MatePad Pro 13.2”

Wiecie, MatePad Pro 13.2” miałem ze sobą zawsze w plecaku, więc jak wracaliśmy do domku po nagraniach i spacerowaniu po górach, po prostu wyciągałem go na stół, rozkładałem i podejmowałem robotę tam, gdzie wcześniej ją zakończyłem. Tak wygodnej i mobilnej pracy nie doświadczyłem od dawna i to na urządzeniu, które waży tyle co nic.

Uniwersalność i kreatywny twist, oto właśnie Huawei MatePad Pro 13.2”

Podsumowując, Huawei MatePad Pro 13.2” to uniwersalne urządzenie, które może służyć zarówno jako tablet do rozrywki, jak i narzędzie do pracy, zwłaszcza dla osób zajmujących się grafiką cyfrową. Jest kompaktowy, lekki, a jednocześnie potężny, oferując szerokie możliwości. W mojej ocenie to pełnowartościowy zamiennik notebooka, który przypadł mi do gustu i z którym rozstawałem się z niekrytym smutkiem. 

Płatna współpraca z marką Huawei.

W artykule znajdują się linki afiliacyjne, przekierowujące do zewnętrznych stron zawierających produkty i usługi, o których piszemy. Otrzymujemy wynagrodzenie za umieszczenie linków afiliacyjnych, jednakże współpraca z naszymi Partnerami nie ma wpływu na treści zamieszczane przez nas w serwisie, w tym na opinie dotyczące produktów i usług Partnerów.

Komentarze

2
Zaloguj się, aby skomentować
avatar
Komentowanie dostępne jest tylko dla zarejestrowanych użytkowników serwisu.
  • avatar
    pawluto
    1
    Praca na tablecie 13 cali..Serio ???
    To potem nie dziwię się że co drugi nowy post ma u was błędy językowe...
    • avatar
      QuadraFX
      0
      Urządzenia Huawei to pułapka. Ja dałem się w nią wpuścić kiedy w 2021 roku zainwestowałem w tzw. ekosystem - Mate 40 Pro, Matepad 11, Huawei Watch 3 Pro Elite, FreeBuds Pro, Matebook 14s. Czyli poszedłem na całość, bo sądziłem że są w stanie zaoferować realną alternatywę dla urządzeń z pełnym Androidem i usługami Google. No i nie są. Ich natywny sklep z aplikacjami wieje pustkami, najważniejsze dla nich są kolejne reklamy wyświetlane w aplikacjach systemowych (!) a współpraca urządzeń między sobą... Cóż, słabo to działa i słabo wygląda. Ich sprzęt nie jest też regularnie aktualizowany, o nowych wersjach systemu ledwie co słychać (wypuszczają wersję tego swojego EMUI z coraz wyższym numerem ale pod spodem wciąż ta sama wersja systemu)
      Długo by jeszcze opowiadać, ale podsumuję - Huawei to typowa firma nabierająca klientów na bezwartościowe błyskotki w postaci tytanów, szafirów i specyfikacji, ale ich urządzenia są w praktyce prawie bezwartościowe - żadnych nowych funkcji, kompletnie nie rozwijają oprogramowania poza Chinami. Jako alternatywę wciskają jakieś symulatory usług Google ale i to nie działa dobrze. A na pewno bezpieczeństwo jest dyskusyjne.
      Także... u mnie skończyło się na zakupie podobnego zestawu sprzętu, ale innej firmy i teraz wiem że pod Androidem można mieć sprawnie działający "ekosystem" - ale Huawei to całkowita porażka. No, poza tym ich laptopem - ten akurat jest OK. Ale na nim jest Windows...