LeeDzik

Widzę typowe polskie podejście. Już nawet nie chodzi o błędy ortograficzne. Dają za darmo, ale mu nie pasuje, bo trzeba zakładać konto. No i oczywiście jakość komentarza pięknie podkreślona wulgaryzmem na końcu. Jestem dumny, że urodziłem się w tym kraju.

Nie obraziłbym się o dopisek "Artykuł sponsorowany"...

Super ekstra ale ma MediaTek i jest zbyt tani, więc budzi podejrzenia o użyciu słabych jakości materiałów. Oczywiście nie kupiłbym.

A szkoda, bo był to system dla ludzi ceniących prywatność i funkcjonalność bez konieczności doinstalowywania tysiąca aplikacji z "marketów". Był to wg mnie największy argument do zakupu telefonu ze stajni Czarnej Porzeczki.

Świetne 10'cio lecie. Razem z Asusem tworzą najlepsze karty na rynku.

Prawie bym się zgodził, ale jednak Apple tworzy dobry jakościowo sprzęt. Rację masz z tym, że cena mogłaby być niższa, lecz na realia przeciętnego mieszkańca kraju pierwszego świata nie jest to cena nokautująca jego portfel. Nigdy nie miałem osobiście sprzętu Apple'a, lecz znam kilka osób, które swoje 4s'ki mają do dzisiaj i działają im wyśmienicie.

Oczywiście, miałem na myśli Xiaomi, mój błąd

Kolejny chińczyk w starciu z Apple. Czy oni nie mogą tego pojąć, że kopiując 90% designe'u z iPhone nie przekonają do zakupu fanboy'ów Apple'a? Wywoła to tylko szyderczy uśmieszek posiadaczy jabłkowych telefonów. Poza tym, patrząc obiektywnie, MediaTek nigdy nie będzie miał podjazdu do topowych procesorów, tym bardziej do A10 Fusion. Lepiej jest wyjść z czymś, co zaciekawi klientów bez kopiowania od innych marek, tak jak zrobiło to Meizu.
Faktem jest, że metalowa obudowa i Gorilla Glass (szkoda, że w wersji trzeciej) może przedłużyć żywotność telefonu, która w telefonach chińskich marek jest bardzo słaba.

Ale jeśli kupisz jakieś huaweie lub inne chińskie plastiki to na pewno szybciej przestaną być wspierane. Jakoś mój S6 dostanie siódemkę, czyli już dwie aktualizacje "numerka". Poza tym, porządny telefon do działania nie potrzebuje najnowszego Androida - mój już na 5 działał świetnie. Aktualizacje przynosiły tylko miłe dodatki i poczucie, że producent nie ma mnie gdzieś, w przeciwieństwie do waszych tanich "lgpodobnych" telefonów (o ile można je nazwać telefonami).

Poza tym, jeśli telefon przestanie być wspierany, to kupuje się nowszy model. Taka jest logika tejże specyficznej branży, a biedni ludzie dalej niech chodzą ze swoimi nokiami, albo jak ktoś bogatszy to z meizu za 400 zł. :)

No i świetnie. Prawdziwe smartfony dostaną aktualizację do siódemki.
Uprzedzając komentarze, że iPhony dostają najnowszye iOS'y - iPhony kosztują normalne pieniądze, więc dostają. Klient płaci i wymaga. Jeśli wy kupujecie chińskie badziewa to się nie dziwcie, że nie macie najnowszych wersji sytemu. :)

Kolejny telefon z cyklu "tani, ale dobry". Chiński badziew opakowany w byle jaką obudowę i samopsujące się podzespoły. Najlepsze jest to, że ludzie i tak kupią bo "łoo, 10 rdzeni, musi być mocny". Nie rozumiem po co ludzie kupują telefony z kosmiczną liczbą rdzeni, skoro aplikacje wykorzystują najczęściej do 4. Ale Chińczycy mają to do siebie, że lubią tę magię cyferek.