Tchorg

Bieda straszna, wygląda jak jakiś SAM zrobiony w garażu z użyciem najprostszych narzędzi.

EVGA jakoś ostatnio budzi we mnie wątpliwości.
Wersje które teraz są z pomiarami temperatur nie wyglądają na jakieś komfortowe, czemu te wentylatory nie działają razem i nie chłodzą wszystkiego a za to jeden potrafi stać a drugi hałasować, nie wiem czy da się to ominąć i cze te radiatory na serio nie są ze sobą solidnie połączone.
I jeszcze ta wtopa z chłodzeniem, a raczej jego brakiem.

Oby tylko tego nie zjeb. Oby tylko tego nie zjeb.
I nie zrobili z tego durnego FPSa.

Trzeba się będzie pewnie nagimnastykować żeby unikać wszystkich materiałów na jutubie żeby sobie nie zepsuć gry zanim sobie jej nie kupię.

No teraz ceny mają trochę większy sens.
I jak bym miał wystarczająco kasy na całego kompa chciałem kupić 1070 Amp Extrime.
1080 się tak średnio opłacało ale teraz o ile Ampy Extrime też potanieją to już można będzie dopłacić te kilka stów.

Trochę tak i trochę nie.
Miecze tradycyjne są naprawdę wysokiej klasy i niezniszczalne.
Ale podczas wojny wprowadzono do produkcji maszynowo wytłaczany syf, którego teraz Japończycy się bardzo wstydzą i nawet nakazali takich mieczy utylizacje.

Były strasznie syfiaste a wyprodukowanie tego na prasach zajmowało kilka chwil, łamały się z byle powodu.
Mikropęknięcia w strukturze, skupiska zanieczyszczeń które mogły być nawet wbite w miecz podczas tłoczenia, czy niechlujne hartowanie.

W większości amerykańskich domów leżą właśnie takie miecze z masówki wojennej jako pamiątki, i trafić u nich na jakiś oryginał to jak wygrać w lotto.
I trzeba uważać żeby się nie nadziać przy ich kupowaniu bo dla oficerów czy innych tego typu miecze wyglądały naprawdę klasa, zdobione, złocone, ale klinga to nadal ten sam syf co całej reszty.

Co do oryginałów, Japończycy mieli dostęp do zanieczyszczonej ale jednej z najwyższych jakościowo stali jeżeli ją się oczyściło.
Najpierw gruda była wypalana kilka dni w wielkim piecu a następnie długotrwale okuwana z zakładkami, z czego okuwanie jest metodą oczyszczania stali, czego nie można osiągnąć na młotach automatycznych, bo wymaga wypalania i wytrącania zanieczyszczeń, a dzięki technice zakładek nie dość że wydzielano zanieczyszczenia to jeszcze nawęglano równomiernie stal.

Co do samych katan, ja ich nie lubię, w sumie słaby miecz jednoręczny, słaby dwuręczny. Słaby przeciwko zbroi.
Szable tutaj wygrywają, są o wiele szybsze a we właściwościach tnących wcale im nie ustępują mimo że cios jest zadawany jedną ręką (dzięki szybkości).
Chociaż ja nikomu nie uwłaczam, broń to tylko część sukcesu, najważniejsze są umiejętności.

Tu się nie zgodzę, widać to na przykładach mieczy np ColdStela które w większości są robione na odwal się.

Po zetknięciu z prawdziwym ręcznie kutym mieczem te masówki po pierwszych ciosach są powyginane we wszystkie strony.

Widziałem miecze które wpięte w imadło wyginali na ponad 100* i wracały do swojej pierwotnej formy.
Miecz taka masówka po wygięciu na 30* często ma problemy z powrotem do swojej formy.

A przy uderzeniach takie wygięcia nawet 40* to norma, o ile na gołe oko tego nie widać tak w zwolnionym tempie miecz pracuje jak galareta od przeciążeń.

Co do budowy topora na zewnętrzne warstwy używa się stali nisko obrobionej, czy to od-lewek czy takich płaskowników, a tylko na ostrze używa się bardzo twardej stali.
Z prostego względu, twarda stal jest mało elastyczna i krucha, i gdyby wykuć cały topór z najlepszej stali to by się rozpadł po kilku uderzeniach.
Miecze mają jeszcze gdzie tą energie oddać topór nie bardzo bo to zbita bryła.
(Japońskie miecze mają rdzenie z elastycznej ale nie najtwardszej stali, za to powłokę z wściekle twardej stali tak kruchej że noże wykonane z tej stali są prawie że równie kruche co ceramiczne.)

Bardzo jestem przewrażliwiony jak ktoś nazwy
Dokładnie "Dziwer" bardziej po ludzku "Damast skuwany"
Stalą Damasceńską co na portalach aukcyjnych czy sklepach jest nagminne.

A co do początku od czegoś trzeba zacząć, a jest różnica od wzięcia sztabki i jej przekłucia a wzięcia płaskownika i jego oszlifowania.

Długotrwałe obijanie stali młotkiem nadaje jej niezwykłą trwałość, a gorszej jakości stale dodatkowo oczyszcza.
no i jest wiele technik, Np skrętna gdzie odlewa się pręty ze stali następnie je zawijając, przekuwa na dłuższy i powtarza jeszcze raz.

W Japonii surowiec z kopalni wypala się bardzo długi czas w dużych ilościach aby pozbyć się jak największej ilości zanieczyszczeń, następnie taką bryłę się rozbija otrzymując "Płatki" mniej więcej centymetr szerokości i max 5x5 w wzdłuż i szerokość. Z tych płatków formuje się sztabę która się wypala do połączenia i z takiej sztaby dopiero zaczyna się dalsza obróbka.

Jakoś czarno to widzę, jedzie to z daleka a te telefony lubią się rozbijać.
I nie znam nikogo kto by kupował w takim sklepie.

Fajną ma obudowę, czarny z mosiądzem czy złotem, lobię.

Ja właśnie się zastanawiam nad kupnem telefonu, mój Ku990 ma już dość :D.
Na razie mi lideruje Honor 7 Lite, najtaniej idzie go kupić za 720złoty, czy może ktoś z was zapoda jakąś opcje nie odbiegając daleko od ceny 800złoty.

2xsim(Areo+Pley), monitor 1080p. To mi najbardziej pasuje.
i jego parametry są bardzo zadowalające.

Głownie chce go do przeglądania internetów, jako GPS i żeby robił jako tako zdjęcia bo się przydaje do robienia zdjęć książek.
Cała reszta w sumie mie nie interesuje ale też nie chce kupować całkowitego Kartofla.

A i z ekranem 1080p może przetestuje jakiś biedny VR a 720p to chyba za biednie.

Nintendo walnęło przy tej konsoli kilka solidnych baboli.

Jeden z największych to stacja dokująca która rysuje konsole.

Te uchwyty do padów które jak się zainstaluje niewłaściwie się blokują prawie że na amen i trzeba w nich grzebać śrubokrętem w konsoli dla najmłodszych którzy średnio będą zwracać na to uwagę, bezcenne.

A sama konsola wygląda jak by miała przeciążone pamięci na karcie graficznej wywalając tony artefaktów i błędów graficznych, chociaż i może być sterownik skopany.

PS, właśnie trafiłem na oto taki materiał ukazujący jakie to Nintendo jest super :D

https://www.youtube.com/watch?v=Cb-srOfRqNc

Racja, dla mnie najlepszą przenośną konsolą jaka powstała to PSP, a to że ją złamali i można emulować PSX czy inne starsze gry/konsole to najlepsza rzecz jaka się jej przytrafiła.
Wygrzebałem z pudła spyro czy Medi Evila i gra się świetnie.

Chociaż właśnie telefony mogą robić za konsole przenośne, teraz tylko dokupić nakładkę pad i ma się lepszą konsole od PSVita bo ma większą bibliotekę gier.

Powinni pójść w ten kierunek, Konsola/Telefon, do tego nakładka upodobniająca to coś do PSP, było by świetne.
Ocztywiście z możliwością emulacji starszych tytułów czy brak cyrków jak Oficjalna karta pamięci do PSVita.

A to Nintendo
Słaba konsola stacjonarna, taka se przenośna PSP nie było małe ale dało radę wsadzić w kieszeń czy nosić w pokrowcu na pasek świetnie mieściło się do bocznej kieszeni bojówek.
A to, bez torby czy plecaka to ani rusz.

I nikt raczej specjalnie większych tytułów pod to nie będzie robił, jest po prostu za cienka, twórcy tytułów AAA chcą coraz mocniejszego sprzętu żeby zrobić więcej, a tu wyskakuje Nintendo.

Właśnie ciekawi mię gdzie to całe CPU idzie i czy naprawdę te obliczenia są tak zaawansowane żeby tak mulić procesor.
Jest wiele gier które mają zaawansowane obliczenia a mimo to chodzą na kartoflu.

Nie wygląda to jakoś przełomowo pod względem grafiki.
Nawet w sumie nic ciekawego graficznie tam nie ma.
Z jednej strony, co tu można więcej zrobić, z innej jakość trawy na poboczu wygląda jak z gry z przed ponad 10 lat.
A na trybunach chyba robią "Manekin Chelenge".


Ciekawe czy poprawili trochę optymalizacje CPU, nie wiem czy w 1 części była tak skopana czy miała tak dobrą AI ale miałem dropy z 60fps na 10fps gdy tylko pojawiło się kilka aut w zasięgu. (Q6600+RX470).

Nie jestem w temacie, ale czy te bety były płatne czy darmowe?

Bo jak była darmowa to już z 6milionów graczy się znudziło zanim ją kupiło :D

Jak na razie Ryzen nie zachwyca, z kartami NV słabo sobie radzi, a z RX nie ma jak przetestować bo mamy tylko solidne średniaki.
Bliżej tym procesorom do Xeonów jak do i7, do pracy bardzo konkurencyjne, do gier, jak na razie nadal najlepiej Cena/Wydajność stoi seria 7600K i 6600K po OC.
AMD z serią 5 musi zawojować albo Ceną, albo nie lada wydajnością w grach. Inaczej będzie Pupa i tyle, jak będzie tylko wydajniejszy w programach to w tym przedziale cenowym można wyrwać starsze ale bardzo potężne Xeony.