Ciekawostki

Zużyte akumulatory Chevroletów zasilają centra danych General Motors

przeczytasz w 1 min.

A z czasem, być może, zasilą i twój dom.

Chevrolet Volt
grafika: Argonne National Laboratory/Flickr

Grupa General Motors wierzy, że zużyte akumulatory samochodów Chevrolet Volt i Bolt będą mogły w przyszłości pełnić funkcję zapasowych magazynów energii dla domów i innych budynków korzystających z odnawialnych źródeł. 

W rzeczywistości grupa General Motors już teraz wykorzystała pięć zużytych akumulatorów Volta przy swoim centrum danych w Milford. Przechowują one energię wygenerowaną przez tamtejszą 74-kilowatową farmę solarną i również tam się znajdujące turbiny wiatrowe, po czym oddają ją centrum w razie potrzeby. 

Pablo Valencia, starszy menedżer General Motors, twierdzi, że wbrew pozorom jest to bardzo efektywne rozwiązanie. Akumulatory, które są już zbyt wyeksploatowane dla samochodów w rzeczywistości bowiem mogą zachowywać nawet 80 proc. swojej pierwotnej pojemności. Ten 5-jednostkowy zestaw, na przykład, jest w stanie utrzymać centrum danych w działaniu nawet przez 4 godziny.

Chevrolet GM
foto: John F. Martin/GM

Podobnie jak ma to miejsce w przypadku projektu Tesla Powerwall, odzyskane akumulatory Chevroletów mają w przyszłości zapewniać dostęp do energii elektrycznej w przypadku awarii. Ma być tanio i efektywnie. I jeśli tak faktycznie będzie, to jesteśmy za.

Źródło: Engadget

Komentarze

8
Zaloguj się, aby skomentować
avatar
Komentowanie dostępne jest tylko dla zarejestrowanych użytkowników serwisu.
  • avatar
    Konto usunięte
    9
    Lubię czytać newsy, gdzie ktoś wykorzystuje coś co innemu jest za śmieć :)
    • avatar
      kruk200
      8
      Hmm... W sumie ciekawy pomysł. Jeszcze chyba nikt tak nie podszedł do tego problemu.
      • avatar
        Stasiek_Zabojca
        6
        Zarąbiste rozwiązanie!
        • avatar
          Varso
          2
          Albo takie "awaryjne zasilanie" mimo, że w sumie nieefektywne jest tańsze od utylizacji z racji różnych regulacji ekologicznych ;)
          • avatar
            Hakuren
            0
            To w Polsce nie przejdzie. Mam do czynienia z tym codziennie. U nas nie wymienia się akumulatorów bo tak producent przewidział. U nas się wymienia baterie dopiero jak już jest pozamiatanie (i to nie tylko w samochodach).

            Weźmy np. popularne ogniwa z UPS-ów. Oficjalnie powinno się je wymieniać co 3 lata. I takie 3 letnie baterie mogą posłużyć jeszcze z 5-8 lat na luzie (wiem bo testowałem to wielokrotnie). Więc zakładam, że taki mechanizm tu wykorzystano. Gdzie nie całkiem zużyte bloki wykorzystuje się do mniej intensywnych działań (braki prądu to nie jest permanentny stan chyba, że się wojna nuklearna rozpoczęła lub nastąpiło potężne CME na Słońcu).
            • avatar
              musslik
              0
              baterie sprawne w 80% to istotny problem dla kogoś kto potrzebuje 85% by dojechać do celu :))
              • avatar
                irondick
                0
                Wyprodukowanie takich akumulatorów jest już i tak niesamowicie niszczycielskie dla środowiska i co by nie kombinował w końcu i tak pójdą na śmieci zatruwać środowisko przez kolejne wieki. Alternatywą są silniki pneumatyczne gdzie wręcz sprężane powietrze jest oczyszczane z zanieczyszczeń. Taka farma mogła by napędzać kompresor który do zbiornika pompuje i spręża powietrze a w razie potrzeby powietrze ze zbiornika napędza turbinę generatora.