Valve samo chce produkować kontrolery nowej generacji do gier Steam

Firma Valve zapowiedziała, że kontrolery Steam, będące nieodłącznym elementem komputerów do gier Steam Machines, nie będą wytwarzane przez innych producentów sprzętu. Ich produkcją Valve zajmie się samodzielnie.

Firma Valve niedawno zapowiedziała trzy nowe produkty mające sporo namieszać w branży gier komputerowych. Sprawcami rewolty w grach mają być komputery Steam Machines, wyposażone w specjalnie przygotowany pod kątem gier system Linux Steam OS oraz kontroler nowej generacji, którym w wielu grach da się zastąpić mysz i klawiaturę.

Zgodnie z zapowiedziami jeszcze w bieżącym roku do testerów powędruje pierwszych 300 prototypowych modeli zestawów, składających się zarówno ze Steam OS, komputerów Steam Machines oraz kontrolera.

W przypadku systemu operacyjnego sytuacja jest prosta, firma Valve ma jeszcze w bieżącym roku udostępnić wersje instalacyjne do dobrania tak, aby każda zainteresowana osoba mogła dokonać jego samodzielnej instalacji na własnym komputerze. Dodatkowo jak przystało na system z rodziny Linux, twórcy zamierzają udostępnić również jego kod źródłowy. System Steam OS według informacji Valve, nie będzie w 100% bazowany na żadnej konkretnej dystrybucji Linuksa, najprawdopodobniej będzie wykorzystywał mocno zmodyfikowaną wersję Debiana, zawierającą kilka elementów z Ubuntu.

W przypadku komputerów do gier Steam Machines sytuacja jest nieco inna, gdyż Valve odda pole do popisu producentom sprzętu, którzy mają zająć się całym procesem ich tworzenia. To od nich będzie zależało, jakie podzespoły znajdą się w konstrukcji, jaki pojawi się system chłodzenia, jakich wymiarów i kształtów będzie obudowa oraz w jakiej cenie produkt trafi do sprzedaży. Firma Valve opracuje jedynie wytyczne, których mają przestrzegać producenci w przypadku konstruowania zestawów.

Inaczej sprawa będzie się miała z kontrolerami Steam, które nie będą licencjonowane zewnętrznym producentom tak jak komputery Steam Machines. Firma Valve zamierza zając się ich produkcją samodzielnie, a następnie będzie je dostarczać producentom zajmujących się montowaniem Steam Machines. Mimo wszystko ekipa Gabe Newella nie spodziewa się osiągnąć z produkcji kontrolerów Steam zysku, ich zdaniem będą to tak zwane koszty decyzyjne, które w perspektywie czasu przyniosą większe korzyści.

Źródło: VG247, Engadget