Nic nie trwa wiecznie - pomyślało Apple i po cichu wprowadza duże zmiany w Apple Music

Apple Music - okres próbny nie trwa już 3 miesięcy, a szkoda

Wojenki z udziałem Apple na płaszczyźnie smartfonów to oczywista oczywistość. Były, są i będą. Podobnie dyskusje zaczynają jednak dotyczyć usług strumieniowania muzyki, gdzie gigant z Cupertino od jakiegoś czasu szeroko rozpycha się łokciami.

Dziś, stojący murem za Apple Music tracą jeden z mocniejszych argumentów, który przemawiał za - ich zdaniem - najlepszym serwisem do słuchania muzyki. 3-miesięczny okres próbny został właśnie skrócony do 1 miesiąca.

Okres próbny w Apple Music skrócono do 1 miesiąca (Źródło: własne)

Rejestrując się w usłudze Apple Music mamy od teraz wyłącznie jeden miesiąc na sprawdzenie, czy platforma jest skrojona do naszych potrzeb. Po tym czasie można zrezygnować z subskrypcji lub płacić miesięczny abonament.

3-miesięczne okresy próbne rozpoczęte przed wprowadzeniem zmian nie zmieniają dat ważności.

Skąd taka zmiana w Apple Music? Jak nie wiadomo o co chodzi, to…

…chodzi o pieniądze. I choć Apple nie komunikuje powodu zmiany okresu próbnego, można podejrzewać, że usługa zyskała wystarczająco dużą popularność (ok. 15% rynku w 2021 roku w porównaniu z 30% dla Spotify) i wielu potencjalnych klientów zaczyna traktować Apple Music na równi ze Spotify, a nie jako “coś tam, co Apple wymyśliło, ale i tak Spotify najlepsze”.

Dajcie znać w komentarzach, czy korzystaliście (a może nadal korzystacie) z Apple Music i jak oceniacie tę usługę.

Źródło: apple.com