Baterie

W Polsce powstały baterie bez fluoru, kobaltu i niklu. Dlaczego chcesz takie w samochodzie i telefonie?

przeczytasz w 2 min.

Na Politechnice Warszawskiej opracowano elektrolit, który wykorzystywany w bateriach oszczędza im fluoru, niklu i kobaltu. Dlaczego oznacza to świetlaną przyszłość dla energii odnawialnej, samochodów elektrycznych i tańszą elektronikę?

Baterie litowo-jonowe to najpowszechniej stosowane akumulatory energii, ale wcale nie idealne. Ogniwa tego typu zawierają toksyczny fluor, a także rzadki kobalt i nikiel. W konsekwencji kiepsko radzą sobie w wysokich temperaturach, są drogie, a ich recykling organiczony. Wykorzystanie w nich nowej generacji elektrolitu usuwa wszystkie te wady.

Co zmienia nowa generacja elektrolitu w bateriach?

Opracowywanie nowych technologii do produkcji ogniw zazwyczaj ma na celu zwiększenie ich użyteczności. Stosując w nich elektrolit własnego pomysłu, naukowcom Politechniki Warszawskiej udało się zrobić coś większego. Stworzyli baterie litowo-jonowe, które nie zawierają fluoru, kobaltu i niklu

Baterie z nową generacją elektrolitu:

  • zwiększają bezpieczeństwo użytkowników końcowych
  • oferują oszczędność surowców dzięki powszechnie dostępnym komponentom
  • obniżają i stabilizują koszty produkcji
  • zwiększają zakres recyklingu

Dlaczego nowa generacja elektrolitu w bateriach to świetlana przyszłość dla samochodów elektrycznych?

Koniec z fluorem w samochodach elektrycznych

Nowy projekt ogniw jest przełomem technologicznym dzięki zastowaniu w nim elektrolitu pozbawionego fluoru. Do niedawna chemicy uważali, że taki związek jest niemożliwy. W ten sposób fluor był przekleństwem współczesnych samochodów elektrycznych. Kiepsko znosi wysokie temperatury i to z jego powodu płonące Tesle oraz inne pojazdy elektryczne są wyjątkowo trudne do ugaszenia. Płomieniom towarzyszy bowiem gaz, którego toksycznym składnikiem jest fluor.

Nowa generacja elektrolitu ma szansę to zmienić. Konstruując ogniwa z wykorzystaniem elektrolitów stałych, badaczom udało się użyć mniej toksycznych pierwiastków, które są tak samo efektywne. 

Szansa na zwiększenie wydajności baterii

Jeśli chodzi o pojemność, szybkość ładowania i możliwe do uzyskania prąd/moc nasze baterie nie różnią się istotnie od istniejących na rynku baterii

- kierujący projektem dr hab. inż. Leszek Niedzicki, prof. Politechniki Warszawskiej

Według naukowców ogniwa z nową generacją elektrolitów budzą także nadzieje na zwiększenie możliwości baterii litowo-jonowych. Fluor wykluczał bowiem wykorzystywanie w nich wielu potencjalnie wydajnych komponentów.

Niezależność surowcowa

Dla rozwoju branży elektro moto bardzo istotne jest, że nowa generacja elektrolitu pozwala pozbyć się z ogniw także kobaltu i niklu. Są to surowce, które w skali świata są rzadkością. Nikiel pozyskiwany jest głównie w Kanadzie oraz Rosji, a kobalt dostarcza tylko Republika Konga. To skutecznie ucina perspektywę na tanie samochody elektryczne.

Jeśli mają one zdominować europejskie drogi, produkcja baterii musiałaby wzrosnąć ośmiokrotnie. Zwiększenie produkcji kobaltu w takiej skali nie jest możliwe, a gdyby było, oznacza ogromną niestabilność. Branże energetyczna, elektroniczna i transportowa uzależnione od cen trudno dostępnych surowców to przepis na katastrofę, porównywalną z uzależnieniem świata od tajwańskich mikroprocesorów.

Czy nowa generacja elektrolitu jest przyjazna dla środowiska?

Efektywne wykorzystywanie energii odnawialnej wymaga przyjaznych dla środowiska naturalnego magazynów energii.  Potrzebują ich sieci energetyczne, ale także farmy wiatrowe, fotowoltaiczne oraz mali prosumenci. Nowy elektrolit nie do końca załatwia sprawę, ponieważ jego upowszechnienie spowoduje większe zapotrzebowanie na żelazo oraz fosfor.

Te jednak, w przeciwieństwie do kobaltu i niklu, możemy produkować z surowców dostępnych powszechnie. Oznacza to możliwość redukcji śladu węglowego, jaki obecnie generuje transport rzadkich komponentów z miejsca wydobycia i jest szansą na faktyczną niezależność energetyczną. Nawet, jeśli wytwórca ogniw kupuje żelazo od zagranicznego dostawcy, to może on to łatwo zmienić i nie ma mowy o monopolu.

Łatwiejszy recykling baterii z nową generacją elektrolitu

Wykluczenie fluoru ma też znaczenie dla recyklingu ogniw. Obecnie akumulatory Li-ion odzyskujemy tylko częściowo i większa ich część staje się szkodliwymi elektroodpadami. Zastosowanie elektrolitu, który nie zawiera tego pierwiastka, sprawi, że więcej komponentów będzie zdatnych do ponownego wykorzystania. Łatwiej też będzie o autonomię w tej kwestii, czyli przetworzenie odpadu od początku do końca w jednym miejscu.

Kiedy baterie z nową generacją elektroiltu trafią do produkcji?

Naukowcy rozpoczęli już starania o patent, ale zakładają, że baterie nie opuszczą laboratorium jeszcze przez około półtora roku. Na kolejnym etapie wszystko zależy od producentów. W przypadku elektroniki nowe technologie muszą przejść serie testów, które pochłaniają kilka lat. Branża motoryzacyjna może reagować w podobny sposób.

Źródła: Politechnika Warszawska, Dziennik.pl

Komentarze

21
Zaloguj się, aby skomentować
avatar
Komentowanie dostępne jest tylko dla zarejestrowanych użytkowników serwisu.
  • avatar
    Damian_jo
    14
    Główną wadą aku w pojazdach jest ich pojemność i czas ładowania i gdzieś tam cena. Jeśli te 2 pierwsze problemy zaczną być rozwiązywane to 3 problem rozwiąże się po części sam.
    Swoją drogą ile to słyszymy o nowych akumulatorach, nowych superkondensatorach itd itp - odkąd czytam Benchmarka myślę że tych efektów wow było z 6 przynajmniej. Ale zobaczymy - czekamy.
    • avatar
      KENJI512
      9
      Chcę baku na benzynę w samochodzie^^

      I drugiego na LPG^^
      • avatar
        Szwejk
        3
        Uniezależniają producentów baterii od do Ruskich i Chińczyków i to jest ważne. Chociaż jeśli chodzi o kobalt to biedne Kongo jest w dupie jeśli ta technologia trafi do przemysłu na masowa skalę.
        • avatar
          piterk2006
          2
          I tak wejdzie Jedyny Słuszny Standard od jakiejś korpo a takie śmieszne patenciki się odrzuci albo wykupi.
          • avatar
            Dragonik
            2
            Ile to już było zapowiadanych super baterii i żadna nie weszła do produkcji?
            • avatar
              chrispata
              1
              Fluor był używany przez Niemców w obozach zagłady. Sprawiał ze człowiek ogłupiał i był bardziej podatny na manipulacje.
              To ze wojna się skończyła nie oznacza ze fluor zniknął wręcz przeciwnie stosuje go większość społeczeństw pochłaniając go wykonując tak proste czynności jak mycie zębów.
              Trujący fluor w rzeczywistości niszczy zeby człowiek chodził często do dentysty i cały czas placil za ich leczenie.
              Oczywiście ogłupiające właściwości fluoru tez wpływają na życie i człowiek oglądający telewizje i przeglądający internet jest cały czas podatny na manipulacje.
              Dlatego pierwsza bronią przeciwko manipulacji jest zaprzestanie stosowania past do zębów z fluorem i stosowania past naturalnych np z dodatkiem szałwii.
              Dziesięć lat temu przestałem myć zeby pasta z fluorem i dentysta zawsze jest w szoku ze nie wymagają leczenia.
              • avatar
                HolyCrom
                0
                Kolejna bzdura. Po co pisać o czymś, o czym więcej już nie usłyszymy ? Można było od razu nie pisać i nie drażnić ludzi.
                • avatar
                  Mario2k
                  -2
                  Jedyny sens nowych ogniw to zwiększenie gęstości energii , docelowo 1kWh w 1kg masy , obecnie 0,3kWh :(
                  • avatar
                    Agencja
                    -3
                    Nie ma baterii litowo-jonowych.
                    • avatar
                      vacotivus
                      0
                      Będzie więcej fluoru do pasty do zębów i wody ;)
                      • avatar
                        Konto usunięte
                        0
                        te baterie nie trafią do sprzedaży przez najbliższe 20 lat, tak jak wiele innych wynalazków. wielkie koncerny kiszą w szufladach całą masę patentów, i ogólnie system patentowy zamiast wspierać innowacyjność, jedynie zwiększa monopole wielkich koncernów i jest hamulcowym postępu.