Ciekawostki

AI tworzy obrazy, które wygrywają konkursy dla artystów

przeczytasz w 2 min.

Obraz niczym „Diuny” Herberta ukazuje postacie obserwujące coś co wydaje się sferą z wizerunkiem pustynnych gór lub portal prowadzący do obcej krainy. Całość utrzymana jest w stylu charakterystycznym dla mrocznego science fiction osadzonego w dystopijnej przyszłości.

Post-sztuka?

Dzieło zatytułowane „Theatre d'Opera Spatial” zostało zgłoszone przez Jasona Allena na konkurs organizowany podczas Targów Stanowych w Kolorado w kategorii Sztuka cyfrowa/Sztuka modyfikowana cyfrowo. Obraz naprawdę robi wrażenie i przytłacza wylewającą się z niego atmosferą niesamowitości. Być może dzieje się tak dlatego, że kiedy bliżej przyjrzymy się postaciom i przedmiotom tam przedstawionym to przekonamy się, że wcale nie są to postacie i przedmioty a bliżej niesprecyzowane dymorficzne kształty, które tylko mają w ogólnej kompozycji przypominać odziane w szaty osoby i rzeczy mające sprawiać wrażenie znajomych. Kształt po prawej jest tronem? A może skrzynią? Co skrywa się pod łukiem po lewej? Czy jest to oświetlony tunel prowadzący wgłąb budowli, czy może jest to jakieś wielkie urządzenie z otworem przypominającym piec?

Ale jak to dzieło sztuki powstało? Ano zostało wygenerowane przez program zmieniający tekst na obraz przy użyciu sztucznej inteligencji o nazwie Midjourney. Oczywiście Allen musiał je później dopracować i doprecyzować zmienne, aby uzyskać porządany efekt. Stworzenie odpowiedniego monitu, na podstawie którego AI generowało obrazy trwało według Allena kilka tygodni a sam montaż dzieła w Photoshopie stanowił co najmniej 10% jego pracy.

Według twórcy dzieła stworzenie go przy pomocy tej technologii było jak najbardziej sprawiedliwe, gdyż regulamin konkursu precyzuje kategorię w jakiej wystartował jedynie jako „Praktyka artystyczna wykorzystująca technologię cyfrową w ramach procesu twórczego lub prezentacyjnego”. Niektórzy jednak są innego zdania.

 Głosy sprzeciwu

Naturalnym wręcz wydaje się, że informacja o tym jakie jest pochodzenie zwycięskiego dzieła sztuki wywołała silną reakcję. Wiele osób twierdziło, że Allen oszukał oceniających pracę ludzi nie tłumacząc dokładnie w jaki sposób powstała. Argumenty odnosiły się głównie do tego, że przeciętny człowiek nie jest świadomy tego w jaki sposób działają generatory AI tekstu na obraz.

Twórca broni się twierdząc, że mówił w sposób jawny, że korzystał z Midjourney oraz że jest to narzędzie wykorzystujące sztuczną inteligencję. Na zarzuty, że mógł dokładniej opisać cały proces odparł, że grafik nie opisuje dokładnie jak działa na przykład Adobe Illustrator.

Artyści się boją. Boją się, że zastąpi ich robot.

Cała sytuacja jest tylko jedną ze składowych w dyskusji toczącej się na temat generatorów obrazów z tekstu. Gorące dyskusje na temat tego czy to nadal sztuka czy nie toczą się nie tylko w internecie ale i w środowisku artystów. Niedawno popularność zyskała opcja w DALL·E 2 pozwalająca rozszerzyć granice kadru przedstawianego na klasycznych obrazach, by w realistyczny sposób zobaczyć co kryje się za ramą dzieł Picassa, albo Da Vinci'ego. Era obrazów tworzonych przez AI nastała i nie sposób już temu zaprzeczyć.

Źródło: theverge.com 

Komentarze

9
Zaloguj się, aby skomentować
avatar
Komentowanie dostępne jest tylko dla zarejestrowanych użytkowników serwisu.
  • avatar
    EgzoPro
    4
    Przecież za skutecznością AI głównie odpowiadają dane którymi się ją zasila, ciężko aby człowiek wygrał z tysiącami lat rozwoju sztuki na czele z największymi dziełami. Drugą stroną medalu jest kwestia że gdyby wszystkie nowe "dzieła" były wytwarzane przez AI, to w końcu przez brak nowych danych stałyby się one monotonne, gdyż AI nie jest kreatywna, gdyż kreatywnością nie można nazwać ścisłego bazowania na gotowych danych.
    • avatar
      pawluto
      2
      Skoro AI stworzył człowiek to nie jest to sztuka wykonana przez sztuczną inteligencje tylko są to dzieła stworzone przez człowieka...lub z pomocą człowieka...
      AI jest tylko zaprogramowanym tworem zdolnym do wykonywania poleceń z góry zapisanych.
      • avatar
        Warmonger
        1
        Nie pisałem tydzień temu, że ludzie stają się zbędni?
        To napiszę jeszcze raz.
        • avatar
          Veritatis
          -3
          Nie ma czegoś takiego jak AI niedouki. https://lubimyczytac.pl/ksiazka/3943471/naczelny-algorytm-jak-jego-odkrycie-zmieni-nasz-swiat
          • avatar
            Yamaraj6
            0
            Ogólnie obecne oprogramowanie AI nie jest w stanie całkowicie zastąpić artystów/kontent kreatorów itp. z tego względu, że ktoś musi jeszcze wpisywać te słowa kluczowe, a potem robić korektę na wygenerowanym obrazie / tekście, ale jest to o około 80-90% mniej pracy niż wcześniej. Czyli jeżeli firma zatrudnia 10 kontent kreatorów, to używając pomocy AI może zwolnić 8, lub może wytwarzać 5 razy więcej kontentu, pytanie czy będzie popyt na tyle kontentu. Ogólnie o to chodzi i po to obecnie jest potrzebne AI, do zautomatyzowania względnie powtarzalnych prac. Nikt nie musi w tej chwili zastępować ludzi całkowicie wystarczy im uprościć i przyspieszyć pracę, to coś jak byśmy kosili pole kosą i nagle ktoś by nam przywiózł kombajn. Nadal sam nie jeździ, ale człowiek który potrafi go używać dzięki niemu może zrobić o wiele więcej.

            PS: Wszystkie liczby są wymyślone przeze mnie służą bardziej do zobrazowania, o co chodzi, a nie pokazania konkretnych statystyk.
            • avatar
              FunkyKoval
              0
              AI nikogo nie zastąpi, ludzie z talentami jak Leonardo DaVinci, Matejko, Malczewski, Bach, Beethoven, Chopin itd. rodzą się raz na pokolenia, są wyjątkowi. Z AI moze skorzystać każdy, można napisać/opisać tam różne rzeczy w tym bzdury a AI wygeneruje na tej podstawie obrazy. Mam nadzieję, że nie działa to tak, że im większe bzdury napiszemy tym bardziej niesamowite obrazy powstają, w każdym razie ta "sztuka" spowszednieje i będzie za chwilę masowa. To spowoduje, że jednak sztuka ludzka nie zostanie zepchnięta na margines.
              Ktoś kto inwestuje w sztukę i/lub chce mieć coś na ścianie, woli mieć coś wyjątkowego a nie jakiś masowy ART stworzony nie przez wyjątkową osobę tylko przez maszynę. Żadna maszyna nigdy nie będzie wyjątkowa, nigdy nie dostanie duszy i własnego JA.
              Poza tym, jak ze wszystkim ze świata maszyn cyfrowych, czego teraz doświadczamy, z tym bedzie jak z problemami dzieci i dostępu do smartfonów, internetu itp. Za dużo to niezdrowo, ta "sztuka" sama się zdewaluuje a może powstanie osobny rynek na to, to też jest możliwe.