Galaxy S7 powinien przypominać Galaxy S6 - specyfikacja ma być jednak dużo lepsza

Powoli zbliżać będziemy się do dnia, w którym Samsung pochwali się nowym flagowym smartfonem. Wielkiej rewolucji nie powinniśmy się spodziewać, ale bardzo miłej niespodzianki już jak najbardziej. Gdyby sprawdziły się najnowsze informacje naprawdę wiele osób miałoby powody do zadowolenia.

Galaxy S7 oraz Galaxy S7 edge przypominać powinny swoich poprzedników. Tego typu doniesienia pojawiały się już wcześniej, ale dopiero teraz w sieci opublikowana została wysokiej jakości grafika prezentująca rzekomo nadciągające nowości.

Wizualnie rzeczywiście moglibyśmy mówić o ogromnym podobieństwie do Galaxy S6 oraz Galaxy S6 edge. Trudno zresztą spodziewać się, aby producent porzucić zeszłoroczną stylistykę, ponieważ spotkała się ona z bardzo ciepłym przyjęciem.

Ciekawiej robi się jednak dalej. Nowe smartfony miałyby być bowiem jednocześnie zdecydowanie bardziej wytrzymalsze. Przynajmniej w zakresie dotyczącym odporności na szkodliwe działanie wody. Przy obudowie ze szkła i metalu cecha ta stanowiłaby ogromny atut.

Dodatkowo powrócić mają sloty kart microSD oraz pojemniejsze baterie - odpowiednio 3000 mAh oraz 3600 mAh z możliwością bezprzewodowego ładowania oraz port USB typu C.

Wszystko to sugeruje spełnienie życzeń użytkowników. Czy tak rzeczywiście będzie? Na to pytanie ostateczną odpowiedź poznamy po oficjalnej premierze.

Pewniakami zdają się być natomiast ekrany Super AMOLED o rozdzielczości 1440 x 2560 pikseli, procesory Exynos 8 Octa 8890 / Qualcomm Snapdragon 820, 4 GB pamięci RAM i system Google Android 6.0 Marshmallow z nakładką TouchWiz.

Źródło: venturebeat, @evleaks