Internet

Ambicje ambicjami, ale Google to wciąż przede wszystkim reklamy

przeczytasz w 1 min.

Google realizuje wiele różnych projektów, a część z nich może zmienić świat i nasze życie. Wielu osobom kojarzy się jednak głównie z wyszukiwarką, Mapami czy Gmailem. Fakty są zaś takie, że jej głównym źródłem przychodów są (niezmiennie od lat) reklamy.

Pierwszą myślą po usłyszeniu hasła „Google” będzie najpewniej „wyszukiwarka”. Ambicje (majacego w swoim portfolio także Chrome’a, Gmaila czy YouTube’a) giganta z Mountain View sięgają jednak znacznie dalej i obejmują sztuczną inteligencję, chmurę czy samokierujące się samochody. Pomimo tak wielu rozmaitych projektów faktem pozostaje to, że głównym źródłem przychodów firmy są reklamy.

Spółka-matka Google, czyli Alphabet, opublikowała najnowszy raport finansowy, z którego wynika, że w pierwszym kwartale tego roku udało jej się wygenerować nieco ponad 31 miliardów przychodu, co oznacza wzrost o 26 proc. w stosunku do roku ubiegłego. Okazuje się, że ponad 26,5 miliarda z tej kwoty pochodzi z reklam, co nie pozostawia żadnych złudzeń.

Dodajmy, że 4,3 miliarda pochodzi z usług subskrypcyjnych (np. Dysk Google i YouTube Red), sklepu Google Play oraz sprzętu, a „zaledwie” 150 milionów – z „innych projektów”. Łącznie w trzech pierwszych miesiącach tego roku dochód netto wyniósł 9,4 miliarda dolarów (świetny wynik, szczególnie w porównaniu do 5,4 mld z roku wcześniej).

Spółka Alphabet osiąga wyniki lepsze niż prognozowano, więc zdecydowanie ma powody do zadowolenia. Miejmy nadzieję, że zadziała to na nią motywująco i nie przestanie realizować ciekawych projektów, które mogą w taki lub inny sposób zmienić nasz świat (nawet jeśli teraz nie wydają się zbyt opłacalne).

Źródło: Engadget, Alphabet, 9to5Google. Foto: geralt/Pixabay (CC0)

Komentarze

0
Zaloguj się, aby skomentować
avatar
Komentowanie dostępne jest tylko dla zarejestrowanych użytkowników serwisu.

    Nie dodano jeszcze komentarzy. Bądź pierwszy!