Gry

Gracze potrafią kontrolować swoje sny?

przeczytasz w 1 min.

Ciekawy artykuł ukazał się na łamach LiveScience. Jego twórcy uważają, że gracze częściej niż inni ludzie potrafią przejąć kontrolę nad swoimi snami.

Świadomie śnienie - pojęcie z zakresu psychologii, choć częstwo wiązane również z parapsychologią oraz elementami religii i fiolozofii. Stan, w którym jesteśmy w stanie przejąć kontrolę nad przebiegiem naszego snu, a następnie dostosowywać go własnej woli. Większość z nas potrafi to robić, jednak moment, w którym orientujemy się, że śnimy prowadzi do natychmiastowego wybudzenia. Mistrzowie - podporządkowują sobie swój wyśniony wszechświat. Więcej fachowej lektury na Wikipedii.

Zdaniem naukowców ta specyficzna umiejętność lepiej wykształca się u osób, które sporą część swojego wolnego czasu poświęcają grom komputerowym/video. Dzieje się tak między innymi dlatego, że lepiej radzą oni sobie z odróżnianiem świata rzeczywistego od tych fikcyjnych (jeśli nasz serwis czyta jakaś "stereotypowa pani psycholog", to właśnie w tym momencie dostaje zawału serca).

Co więcej, ci sami naukowcy wykorzystują gry do leczenia koszmarów i bezsenności. Jak się bowiem okazuje elektroniczna rozgrywka wyrabia wiele przydatnych nawyków, poprawia koncentrację, orientację przestrzenną oraz zachęcą do konfrontacji z problemami. Tym samym - jeśli osoba grająca w swoim śnie nagle spotka wielkiego i rogatego demona, istnieje duże prawdopodobieństwo, że go zastrzeli lub zaatakuje wielką ognistą kulą, zamiast budzić się zlaną potem. Generalnie z powyższych badań wynika, że gracze zdecydowanie łatwiej i częściej przejmują kontrolę nad własnymi snami (u przeciętnych ludzi często konieczne są żmudne ćwiczenia, by ostatecznie uzyskać taki efekt - a i wówczas efekt nie jest pewny).

A jak jest z Wami? Przejmujecie kontrolę nad swoimi snami, przeżywacie raz jeszcze growe przygody, czy też raczej "nic z tych rzeczy"? Przy okazji odsyłamy do lektury całego artykułu, gdzie omawianych jest jeszcze kilka interestujących kwestii (m.in. wpływ gier na poziom agresji w snach).

Komentarze

52
Zaloguj się, aby skomentować
avatar
Komentowanie dostępne jest tylko dla zarejestrowanych użytkowników serwisu.
  • avatar
    Jakub Kralka
    0
    Mi się w zasadzie nigdy nie śnią fabularne sny, sama abstrakcja, za to mam kolegę (fan KotOR), który od kilku dobrych lat - jak twierdzi - w nocy biega z mieczem świetlnym przeżywając wspaniałe przygody, a rano budzi się wyspany i szczęśliwy :)
    • avatar
      danieloslaw1
      0
      Ja osobiście tak mam bez problemu moge przejąc kontrole. Zaczeło się to od tego jak zacząłęm poważnie grać w gry. Jak czuje że już mam kontrole to kilka sekund i albo sen mija i śpie dalej albo się obudze. Nie chciałem nikomu mówić takiego czego, bo po co ale czasami były spoko sytuacje heheh. A gry śniły mi się 2 razy gothic 1 i niepamiętam co. Raz byłem wolverinem hahahahaha
      • avatar
        kuniomaster1993
        0
        Mi się zdarzyło parę razy mieć taki sen, coś świetnego nawet gdzieś widziałem coś w stylu treningu żeby osiągnąć sen świadomy.
        • avatar
          miedzianek
          0
          Ja potrafie kontrolowac sny-wczoraj snilo mi sie cos dziwnego:


          Ide sobie ulica z kolega,nagle jakis koles podbija do 2 stojacych gosci,wyjmuje komorke i pyta ich o godzine(dziwne bo ma kome i zegarek w niej).Oni wyjmuja swoje,po czym koles wyjmuje pistolet i zaczyna do nich strzelac.Ja uciekam i dostaje kulke w bark.Pomyslalem-padne na glebe i udam martwego.Podbija do mnie jakis koles zeby mnie ratowac a ja pokazuje znak dlonia \m/ i mowie ze wszystko okej,tylko udaje zeby mnie nie zabil.Dalej obudzil mnie budzik;p
          • avatar
            0
            Z punktu widzenia psychologicznego wydaje się to normalne. W końcu graczom może się śnić że grają :) a grając kontrolujemy (z reguły) to co robimy.
            • avatar
              Konto usunięte
              0
              Ja natomiast dość często śnię o tym, co mogę zrobić następnego dnia w grze. Czy to sposób prowadzenia polityki w Anno 1404 czy Napoleon, poprzez wybór miejsca jako snajper w BC2. Może to i głupie, ale śnią mi się takie "rozwiązania" przemyśleń z dnia wcześniejszego. ;-)
              • avatar
                miedzianek
                0
                Czasami mam tez sny z przyszlosci...W sensie rozne sytuacje ktore mi sie kiedys przytrafia-pozniej wiem jak moge je rozwiazac:)
                • avatar
                  Konto usunięte
                  0
                  Mi się śniło jak zabójca zabił wszystkich moich kolegów z klasy a mi powiedział, że pozwoli mi odejść. Po odwróceniu się bardzo bałem się śmierci mimo iż zdawałem sobie sprawę, że to sen i częściowo mogłem kierować własną osobą. Ze strachu, że mnie też zabije pobiegłem i schowałem się pod schodami. On biegł za mną i pobiegł w drugą stronę, bo myślał, że tamtędy uciekłem. I wtedy się obudziłem, było to jak miałem około 11 lat :)
                  • avatar
                    Konto usunięte
                    0
                    Coś w tym jest. Od dziecka grałem w pleyke, a takie kontrolowane sny zdarzały się sporadycznie. Od ponad roku nic mi się nie śniło.
                    • avatar
                      Konto usunięte
                      0
                      Mi się śniło że jestem tym bohaterem w F.E.A.R 2 :D.Jak się obudziłem to sie do kibla wstac bałem...
                      • avatar
                        b1tzz
                        0
                        Ja się wolę nie chwalić swoimi snami... :-)
                        • avatar
                          mgkiler
                          0
                          Ja mialem kiedyś niezłe przezycie.

                          Budze sie ze snu, doslownie wpelni przekonany ze jestem na statku kosmicznym. Budze sie dookola czarno. Zanim zapalilem lampke nocna i zorientowalem sie ze jestem w swoim lozku w pokoju to przez 2 sekundy mi tak zaczelo serce walic i adrenaliny tyle dostalem......

                          doslownie tak jak Ty teraz jestes wpelni przekonany ze siedzisz na krzesle i czytasz moj komentarz tak ja bylem zaraz po obudzeniu przekonany ze leze w statku kosmicznym...
                          • avatar
                            TheSpeed
                            0
                            Mi gry się nie śnią, ale jak powiedział to niejaki "Laska": też jest zajeb***** :P
                            • avatar
                              Konto usunięte
                              0
                              ja jak nawet śni mi się kampania wyborcza wojna czy coś i nagle poczuje się świadom że śpię to mój rozum zawsze sprowadza mnie do jednego ale wole nie mówić czego

                              ps.panowie powinni się domyślić
                              • avatar
                                hynio
                                0
                                a ja mam czasami coś takiego, że jak zasypiam to mi się śni że np. spadam ze schodów, łóżka itp. i wtedy jestem w 100% przekonany że to się dzieje na prawdę, gdy tak spadam próbuję czegoś chwycić, ale w tym śnie nie mogę poruszyć ręką, spadam nie mogąc nic zrobić aby zamortyzować uderzenie, po chwili się budzę lekko podskakując na łóżku, czasami się czegoś od razu chwytam i po chwili wracam do rzeczywistości.
                                • avatar
                                  mICh@eL
                                  0
                                  A ja niegdyś b.często miewałem sny, w których wszystkim dookoła mówiłem, że to jest sen, bo nie zgadzało się to, to i tamto, jednak nie umiałem się świadomie z niego wybudzić inną metodą niż wirtualnym wyskoczeniem z 10 piętra :P
                                  • avatar
                                    Overclocker
                                    0
                                    ja jak mam sen to niekiedy potrafie go skontrolowac i np chce jezdzic ferrari po miescie to obracam sie i juz jest chodz ta jazda przykladowo niewyglada jak w realu bardziej jak w bajce ze jest sie wszendzie ale i tak rano jak sie budze to zaluje ze tak wczesnie mnie obudzono bo jeszcze bym sobie posnil i pomazyl jak to mozna miec tak wiele w chwile ale cuz takie zycie
                                    sen oszem da sie skontrolowac potrzeba na to troche czasu zeby sie tego nauczyc ale efekt jest naprawde swietny..
                                    zaczelo sie od tego ze kiedys snilo mi sie ze ciagle spadalem z najwyzszego wierzowca w moim miescie i potem mi sie znudzilo skakanie i chcialem nad tym jaklos zapanowac no i sie udalo teraz w snie moge byc prawie kim chce zalezy jaka jest temetyka snu ale i tak jest ok
                                    taki w pelni kontrolowany sen zdarza sie raz na srednio 5 snow....
                                    pozdro
                                    • avatar
                                      Gornik312
                                      0
                                      Ja z kolei miałem na prawdę nieraz dziwne sny. niektóre się powtarzają a niektóre nie. Ostatnio zdarzyło mi się kilka snów co śniłem gdzieś z 10 lat temu, o dziwo wiedziałem co będzie dalej i byłem w stanie zmienić bieg wydarzeń. Również potrafię się wybudzić sam ze snu, nie przy wszystkich typach snu, ale np, koszmar, i to zanim coś się stanie, potrafię się wybudzić i automatycznie wstaje po chwili. Trochę to dziwne bo nic strasznego się jeszcze nie zdążyło dziać, a ja się budzę, całe szczęście że tylko lekko wystraszony i chętny do snu ale jakiegoś normalnego. Parę razy zdarzyło mi się spadać z gigantycznego klifu, w trakcie skapowałem się że to sen bo to co było, cały otaczający mnie świat wogule nie był logiczny (osiedle i plac zabaw zaraz nad gigantyczną skarpą czy jak to tam się mówi) i spadając tak po prostu zmieniłem sens spadania i zacząłem zjeżdżać tak jak np z góry deską, tylko po tym stromym klifie. Przez pewien czas po częstych takich snach, miałem, a raczej nie miałem snów, lecz ostatnio powróciły niektóre tak jak wcześniej pisałem, że niektóre się po prostu powtarzały, ale nie zawsze tak samo. Ogólnie ja mam zawsze dziwne i nielogiczne sny...
                                      • avatar
                                        krzywyzielarz
                                        0
                                        Na pewno nie polecam grania długo w jakąś grę. Cod 4 po zmianie proca grałem 40godzin(z przerwami kilka minut) po kluczu beta BF:BC2 20-22godzin. albo jakieś japońskie Eroge, Hentai, to tylko to bym polecił, bo sny erotyczne są fajne.
                                        Bo naprawdę strasznie jest być dowódcą i przeżywać ogrom, natłok walki, jak twój najlepszy kumpel dostał kulkę i leży, a ty nie możesz go wskrzesić bo jest ogień zaporowy. lub jak w World od warcraft idzie się z przyjaciółmi i ktoś zabija twego członka drużyny z ukrycia. chodź jak się ma takie sny to się kończą dobrze rzadko źle. a i tak wy większości pamięta się te złe. ciekawe jest to że można to wykreować w odniesieniu do rzeczywistości. np z kumplami z podwórka trafiasz na wojnę, odbijasz zakładnika, uwalniasz miasto od potwora, tyrana. lub z koleżanką/koleżankami(taki haremek) w jakiś dziwny sposób trafia się do łóżka. Tak naprawdę liczy się ta satysfakcja jaką się osiąga po tym wszystkim jak człowiek czegoś dokona w śnie.

                                        A puźniej judzie uważają informatyków za co najmniej "dziwnych"
                                        • avatar
                                          Konto usunięte
                                          0
                                          Gralem kiedys sporo w Dungeon Keepera. Po jakiejs dluzszej rozgrywce przysnilo mi sie, ze gram i strasznie mi cos nie idzie. Zdazylem pomyslec "Co ja ku@#$% robie?" i sie obudzilem. A co do kontrolowania snow, zdaza mi sie bardzo czesto ale to dziala tylko przez chwile. W pewnym momencie zaczynam zauwazac kompletny brak logiki "swiata" i sie budze. Najdluzej udalo mi sie utrzymac w stanie swiadomego snu przez jakies 5 - 10 minut czasu snu.
                                          • avatar
                                            Konto usunięte
                                            0
                                            Najłatwiejszym sposobem na zorientowanie się, że śnimy jest spojrzenie na zegarek, nieważne czy elektroniczny czy ze wskazówkami. Nie raz używałem tej metody podczas snu, nawet wyciągałem telefon by sprawdzić godzinę i wyświetlały się poprzestawiane znaki jak na popsutym kalkulatorze, polecam tą metode i ogólnie kurs na youtube!
                                            • avatar
                                              crazeey
                                              0
                                              Ja tam nie mam takich problemów, bo mam życie lepsze od snu.
                                              • avatar
                                                Konto usunięte
                                                0
                                                "Najdluzej udalo mi sie utrzymac w stanie swiadomego snu przez jakies 5 - 10 minut czasu snu."

                                                Sny trwają po kilka - kilkadziesiąd sekund choć śniącemu może wydawać się inaczej. Nie ma możliwości, że miałeś taki długi sen a do tego jeszcze kontrolowany... Poza tym jak zmierzyłes ten czas - wyśnionym zegarkiem? Trochę realizmu w opisach kolego.

                                                "za to mam kolegę (fan KotOR), który od kilku dobrych lat - jak twierdzi - w nocy biega z mieczem świetlnym przeżywając wspaniałe przygody, a rano budzi się wyspany i szczęśliwy :)"

                                                Twój kolega robi cię w tzw "ciula" poczytaj o zasadzie powstawania snów to dowiesz się, że nie możliwe jest zaprogramowanie wspaniałych przygód podcza których biega się z mieczem świetlnym czy innym dildo... Owszem mogą być elementy z gier ale nigdy to nie będzie to sen w którym mamy logikę i przeżywamy analogiczną do gier RPG przygodę. Kolega pewnie miał standardowy sen jedynie w realich KotOR. Czyli idzie lasem pojawia się wilk, uciaka/zabija wilka i pobudka... Ale o przygodach nie ma mowy... O jednej losowej przygodzie trwajacej 10 sek. tak.

                                                • avatar
                                                  Konto usunięte
                                                  0
                                                  "Sny trwają po kilka - kilkadziesiąd sekund choć śniącemu może wydawać się inaczej. Nie ma możliwości, że miałeś taki długi sen a do tego jeszcze kontrolowany... Poza tym jak zmierzyłes ten czas - wyśnionym zegarkiem? Trochę realizmu w opisach kolego."

                                                  Wiesz czym sie rozni czas snu od czasu snienia? Mniej wiecej tym samym co czas gry od czasu grania. A co do mierzenia czasu to nie, nie mierzylem, ale potrzeba przynajmniej 5 minut, zeby posiekac wiekszosc mebli w domu przy pomocy miecza. Czytanie ze zrozumieniem przed chybiona zlosliwoscia.

                                                  "Twój kolega robi cię w tzw "ciula" (...) nie możliwe jest zaprogramowanie wspaniałych przygód podcza których biega się z mieczem świetlnym"

                                                  Tiaaaa? Podczas snu mozg uporzadkowuje informacje, ktore zarejestrowal w ciagu dnia. Logiczne wiec jest, ze sen bedzie mial cos a moze nawet duzo wspolnego z gra w ktora sie gralo caly dzien. Jest wiec bardzo prawdopodobne, ze faktycznie ma takie sny, przesadza co najwyzej ze "wspanialymi" przygodami.
                                                  • avatar
                                                    Konto usunięte
                                                    0
                                                    kiedyś miałem prawie co drugi dzień ld.
                                                    • avatar
                                                      sevae
                                                      0
                                                      Już dawno mi się nie udało przejąć pełnej kontroli (uświadomić sobie, że to sen i spać dalej). Kilka razy zdarzyło mi się olać ludzi i "fabułę" snu i sobie pójść robić inne rzeczy :) Ale daaawno mi się to nie przytrafiło (może nie chce mi się podświadomie).

                                                      Chociaż wydaje mi się, że potrafię treść snu lekko nakierowywać.
                                                      • avatar
                                                        Cr4sH
                                                        0
                                                        Ja również potrafie kontrolowac, naginac sens snu pod to, co akurat mysle (gdy bylem maly i sie balem, po prostu nagle podczas snu gdzie pojawily sie zombie w calym przedszkolu, przybieglo powerrangers i sam bylem jednym z nich, lol).

                                                        Oprocz tego np. ostatnio snilo mi sie ze w liceum wszedzie byly zombie, bo zrobilismy sobie gre ze strzelalismy do nich ze szkoly, jednak wbiegly przez okna i sobie je tluklem jednego po drugi. Szczerze, podoba mi sie taka forma, kiedys gdy bylem maly i mialem czasami nawet 30minut dziennie przed kompem, mialem wiele koszmarow, teraz nigdy nie mam.
                                                        • avatar
                                                          Arurek
                                                          0
                                                          Ja mialem sporo lat temu ciekawy przypadek. Gramle w Tomb Rider'a chyba 1 lub 2 i utknalem w jakims momencie. Po po godzinue probowania doszedlem do wniosku ze juz tego dnia nic nie wymysle ( internetu a tym bardziej google'a wtedy nie bylo ). Poszedlem spac i przysnilo mi sie jak mam rzejsc ten fragment . Obudzilem sie o 4 rano wlaczylem komputer i udalo mi sie przejsc. Widocznie tak intensywnie mysalem nad tym ze podczas snu mozg analizowal sytuacje i "wymyslil" rozwiazanie. Gdybysmy nauczyli sie kontrolowac sny Matrix bylby nie potrzebny.
                                                          • avatar
                                                            Konto usunięte
                                                            0
                                                            LOL. Dzisiaj w nocy śniło mi się, że gram w Crysis 2 na lodowym etapie... Teraz ten news...
                                                            WTF?!
                                                            • avatar
                                                              Choli
                                                              0
                                                              Mi kiedyś spalił się procesor i niestety musiałem oddać całą puszkę do serwisu bo była zaplombowana. Było to jakoś parę dni przed premierą GTA 3 i śniło mi się, że gram w te GTA 3 niesamowicie się przy tym bawiąc. Obudziłem się i... kompa nie było przy biurku, omg do dzisiaj pamiętam jakiego rage'a wtedy walnąłem. Cały dzień chodziłem zrejdżowany.

                                                              Am I addicted ?
                                                              • avatar
                                                                Konto usunięte
                                                                0
                                                                Ostatnio miewam sny w których wogóle nie znam pomieszczenia w jakim się znajduję (nie da się określić)a następnie ni stąd ni zowąt potrąca mnie samochód, leże na podłodze i widze że Nico z gta4 lub wogóle inny bohater podaje mi dzwoniącą komórkę z tym samym dzwonkiem z gta. Po przebudzeniu jakoś dziwnie się wtedy czuje. Zdarza mi się we śnie widzieć osoby których wogóle na oczy nie widziałem - po prostu je jakoś wymyślam i zawsze po śnie dociekanie - jak ja wogóle taką postać wyśniłem, przecież nigdy na oczy nie widziałem tego człowieka
                                                                • avatar
                                                                  Harrymaster
                                                                  0
                                                                  Co do osób, które nam się śnią a ich nie kojarzymy potem to czytałem, że nasz mózg zapamiętuje gdzieś głęboko twarz każdej osoby, którą zobaczyliśmy nawet jeśli mignęła nam przed oczami na 2 sekundy. I potem na podstawie tego zbioru twarzy "generuje" postaci do snów :P
                                                                  • avatar
                                                                    NomadDemon
                                                                    0
                                                                    tez posiadam rozne dziwne sny, najczesciej jakas typowa abstrakcje, kontroluje sny praktycznie w 100% bardzo duzo gram

                                                                    np, mowicie ze spadacie z klifu, ja sobie w snie mysle "kurde, mam przeciez wladze" i wymyslam sobie jakis sposob ratunku

                                                                    snilo mi sie kiedys cos w stylu COD/soldier of fortune [2 rozne sny]

                                                                    maly budyneczek w srodku lasu, straszna ulewa i polowal na mnie jakis koles z steyr aug, ja nie mialem broni, rppraktycznie uciekalem, po dachu budynku, po wnetrzu, ale nie wpadlem na pomysl zeby do lasu uciec[budynek to nie byla jakas pojedyncza szopa, tylko jakis taki outpost betonowy normalny z korytarzami jak w hotelu, w koncu to ja kolesia upolowalem, nie znam zakonczenia do dzis

                                                                    drugi mialem troszke inny, tez ulewa na maxa, ale czasy jakiejs wojny, miasto jak w COD[tych starych], czolgi ulice jakies z kamienia swiecace sie jak psu jajca od deszczu, niemcy uzbrojeni, jakos tam sie przedarlem i ucieklem do jakiegos domu schodkami do gory gdzie mieszkala kobieta starsza z autyzmem bo sie ciagle bujala i jakas jej rodzina, nie znam zakonczenia

                                                                    najlepszy sen mialem jak tluklem jakies 80 godzin bez przerwy w heroes 3, padlem jak mucha ze zmeczenia i snilo mi sie ze dowodze cala armia i jestem na polu bitwy postacie jak prawdziwe, wielkosc zachowana, legiony goblinow prowadzilem do zwyciestwa, nie znam zakonczenia

                                                                    bylo tez kilka innych, erotyczne z kontrola sa tez bardzo ciekawe, jak ktos chce wiecej to na pw ;p
                                                                    • avatar
                                                                      shamoth
                                                                      0
                                                                      Sny to co najmniej dziwna sprawa.
                                                                      Też ostro pogrywałem jak byłem młodszy i w większości przypadków nie miałem problemów z kontrola i przedłużaniem/podtrzymaniem snu jeśli był "pozytywny". Jak coś było nie tak to albo kontynuowałem sen naginając go lub cofałem się i starałem się zmienić niemiłe wydarzenia, czasem się udawało i śniłem dalej a czasem sen się zapętlał i budziłem się strasznie zmęczony jak bym stoczył kilka rundek na ringu.
                                                                      Zaskakująca jest sama świadomość snu, w pewnym momencie jeśli śniłem bardzo realistyczny sen na przebieg którego nie miałem wpływu wiedziałem że to się kiedyś stanie. Chyba najszybciej spełniającą się wizje miałem w 2 klasie sp, śniło mi się że idę do szkoły, po drodze na chodniku leżało 10.000zł, wkurzyłem się na ojca ostro kiedy mnie obudził jak już miałem się po nie schylić, ubrałem się i polazłem do szkoły a tam czekało na mnie te 10.000zł.
                                                                      Czasem tak jak we śnie byłem biernym obserwatorem, widzę że koleś wchodzi na pasy - wiem co się wydarzy ale nie mogę się ruszyć czy otworzyć ust, totalny paraliż... cholernie przygnębiające.
                                                                      Tasiemce sporadycznie mi się przytrafiały, co noc kolejna część snu, ale były.
                                                                      Najgorsze co może być to świadomy sen, który jest silniejszy od ciebie, kolorowy, czujesz, smakujesz i zaczyna cie gonić niedźwiedź, który w końcu i tak cie dopada i rozrywa klatkę piersiową choćbyś nie wiem ile razy śnił ten sam sen i kombinował na różne sposoby, budzisz się obolały, zlany potem.
                                                                      Teraz zero snów od kilku lat
                                                                      • avatar
                                                                        NomadDemon
                                                                        0
                                                                        mi tez dawno sie nic nie snilo, zna ktos sposob na "wymuszenie" snu?
                                                                        • avatar
                                                                          Konto usunięte
                                                                          0
                                                                          To ja miałem taki sen, jak byłem młodszy (może zaczynałem chodzić do podstawówki), często mi się powtarzał (chyba najczęściej w życiu). Stoję na balkonie, wchodzę na poręcz i skaczę... Lecę, przede mną las i piękne widoki (takie mam naprawdę z balkonu) i jak jestem już praktycznie na ziemi, film mi się urywa i zawsze miałem taką drgawkę, takie wzdrygnięcie i przez moment byłem obudzony.
                                                                          Pamiętam taki sen, też jak byłem mały. Miałem kolegę, który wydawało mi się cały czas, że jest pod wpływem czegoś (narkotyku, alkoholu itd.) i się tym jakoś podświadomie przejmowałem, nie wiem czemu. Potem miałem sen, że ganiał mnie po osiedlu naćpany, z narkotykami w ręku (które wyglądały jak takie żelki, takie paski posypane kwaskiem XDD) a ja przed nim uciekałem...
                                                                          Śniło mi się też, że byłem w swoim bloku, w windzie, która nagle się urwała... Leciałem w dół, jakoś udało mi się wydostać, postanowiłem iść schodami, które okazało się, że są zburzone i nie miałem jak zejść... Jeden z gorszych snów
                                                                          Śniło mi się, że koło mojej szkoły był jakiś uniwersytet, okazało się później, że robili tam jakieś straszne eksperymenty, po tym jak tam wszedłem cudem się wydostałem. Dzień później, w nocy, w deszcz, przechodziłem tam i było pełno krwi, a jakieś stworzenia "pso-wilko-podobne" mnie ugryzł, ledwo uciekłem. Potem okazało się, że mój ojciec tam umarł. Na trzeci dzień szedłem po owoce, taki smutny, wiedziałem, że umarł. Wstałem i dziękowałem Bogu, że to był sen i że mój ojciec żyje..