Internet

LiFi od Signify - czyli Internet z lamp - wchodzi na rynek

przeczytasz w 1 min.

Philips nie od dziś interesuje się technologią LiFi i teraz wreszcie postanowił wyjść z nią do ludzi. Wprowadza na rynek system Trulifi – na razie przeznaczony wyłącznie do zastosowań profesjonalnych.

Trulifi to system opracowany przez Signify (a więc firmę znaną wcześniej jako Philips Lighting). Wykorzystuje on technologię optycznych, bezprzewodowych urządzeń nadawczo-obiorczych zintegrowanych z żarówkami. Na tym bowiem polega właśnie LiFi – na dostarczaniu Internetu za pomocą światła (a nie fal radiowych, jak w przypadku WiFi czy łączności komórkowej). 

Aby komputery mogły odbierać sygnał, użytkownicy będą musieli zainstalować w nich „klucze” USB, a lampy podłączyć do sieci przez RJ-45 (Ethernet). Po nawiązaniu połączenia możliwe będzie osiągnięcie transferów na poziomie 150 Mb/s, co – według producenta – w zupełności wystarczy na przykład do strumieniowego odtwarzania wielu filmów Full HD naraz. 

Trulifi USB
Tak wygląda odbiornik Trulifi.

Jakie korzyści płynąć mają ze stosowania LiFi? To przede wszystkim omijanie zatłoczonych częstotliwości radiowych (a więc zwiększenie niezawodności) oraz skuteczne blokowanie sygnału przez ściany (a więc zwiększanie bezpieczeństwa). Największym minusem jest zaś to, że przysłonięcie światła oznacza zerwanie połączenia. Równocześnie Signify obiecuje brak jakichkolwiek kompromisów, jeśli chodzi o jakość oświetlenia.

Pierwszymi dwoma odbiorcami systemu Trulifi są: Claerhout Communication Campus w Belgii oraz Globalworth w Rumunii i Polsce. Producent chce jednak przede wszystkim zainteresować swoim rozwiązaniem właścicieli szpitali (gdzie komunikacja radiowa może być ograniczona) i fabryk (do łączenia robotów i maszyn). Potencjał jest olbrzymi, o czym przekonuje Signify w poniższym klipie:

Źródło: Signify, Engadget

Warto zobaczyć również:

Komentarze

2
Zaloguj się, aby skomentować
avatar
Komentowanie dostępne jest tylko dla zarejestrowanych użytkowników serwisu.
  • avatar
    Kenjiro
    2
    O ile łącza laserowe mają sens w wielu miejscach, to powyższe umrze szybką śmiercią, ze względu na wymienioną poważną wadę "przysłonięcie światła oznacza zerwanie połączenia". Obejście tego problemu oznacza konieczność zamontowania wielu transmitterów w różnych miejscach pomieszczenia, co może jednak zwiększyć problemy, gdy urządzenie klienckie będzie musiało wybierać z wielu źródeł bliskiego sygnału i przełączać się pomiędzy nimi (już w przypadku Wi-Fi ten problem bywa uciążliwy, a mnóstwo kontrolerów słabo sobie radzi z wieloma urządzeniami w strefach styku wielu zasięgów; tutaj będzie dużo gorzej).