Gry

Mass Effect pauzuje, BioWare redukuje etaty

przeczytasz w 1 min.

Miał być wielki powrót serii Mass Effect, a wyszło tak, że marka idzie w odstawkę. Nie wiadomo tylko czy na chwilę, czy na zawsze.

Mass Effect: Andromeda nie okazała się tak dobrą grą, jak zapowiadała to ekipa BioWare. Powrót serii okazał się więc nie tak „wielki”, na jaki liczyły miliony graczy na całym świecie. Dlatego też nie jest wykluczone, że ten tytuł będzie niestety stanowił pożegnanie z marką.

Na razie rozwój serii Mass Effect został wstrzymany do odwołania. Oznacza to – ni mniej, ni więcej – że w najbliższym czasie nie doczekamy się kolejnej odsłony tej kosmicznej opowieści. Z efektu w postaci Andromedy niezbyt zadowolony jest również wydawca. Dlatego też…

Odpowiedzialne za najnowszą odsłonę Mass Effect studio BioWare Monteal zostało zdegradowane do funkcji „pomagierów”. To oznacza, że nie będzie już potrzebowało tylu pracowników, co dotychczas – największe „talenty” mają zasilić teraz inne zespoły działające pod banderą EA.

Zredukowane studio BioWare Montreal będzie teraz pracowało nad dalszym rozwojem gry Mass Effect: Andromeda (głównie kolejnymi aktualizacjami). Najpewniej nie będzie jednak twórcą kolejnego dużego projektu BioWare ani też następnego (nie zdało bowiem egzaminu).

Nad tym „kolejnym dużym projektem” czuwają natomiast studia BioWare Edmonton i BioWare Austin. Ma to być nie kolejne RPG, lecz gra akcji osadzona ponadto w zupełnie nowym uniwersum. Więcej szczegółów powinniśmy poznać wkrótce, ale premiery nie należy spodziewać się wcześniej niż w kwietniu 2018 roku.

Źródło: Blog BioWare, VG247

Komentarze

28
Zaloguj się, aby skomentować
avatar
Komentowanie dostępne jest tylko dla zarejestrowanych użytkowników serwisu.
  • avatar
    ciomasta
    18
    Najbardziej boli mnie to że Producenci wydają zbudowane i nie dopracowane gry a później narzekają że mają słabą sprzedaż .
    Ceny gier wysokie a 90% gier to buble gdzie nienadają się grać albo trzeba dokupować dodatkowe DLC do gry ponieważ wydają 1/4 gry a reszta 3/4 to DLC co trzeba płacić dodatkowo ;/
    I z tego powodu ludzie wolą ściągać piraty .
    • avatar
      Dudi4Fr
      7
      Zaraz, zaraz, dobrze to zrozumiałem? EA wypościło niedopracowana grę Bioware pewnie przez ich nacisk (tak samo było z BF4 kiedy DICE nie wyrobiło się na premierę PS4 i XO), i z tego powodu robi czystkę w programistach i odkłada w kąt jedną z najlepszych serii gier z świetnie zbudowanym uniwersum? Do tego nie są zadowolili że gracze nie wskoczyli na "Hype Train" żeby kupić produkt z tonami błędów?

      I ta reakcja nastolatka. Nie podoba się wam Andromeda? To za kare poczekacie 10 lat na następną część...
      • avatar
        Konto usunięte
        6
        Bardzo dobrze że będą wywalać na zbitą mordę bo Mass Effect Andromeda to beznadziejna i zbugowana do granic absurdu gra.

        Cena 189-199zł ja się pytam za co to??
        No chyba że chcemy pograć w beznadziejnie nudną historię najbrzydszymi postaciami jakie widzieliśmy w grach komputerowych pozbawionymi całkowicie sexapilu wyglądającymi jak dmuchane lalki w sex shopie.

        Ta gra jest tak okropna i pozbawiona sensu że chce mi się wymiotować jak czytam cokolwiek o niej.
        • avatar
          Fiona
          5
          Kurde jesteś farciarzem, 50 zł to dla Ciebie nic...
          Tyle możesz zapłacić za guano....

          Ja zarabiam każdą złotówkę i kupując grę za 50 zł. też oczekuję jakości...
          Może nie klasy AAA, ale nie guana....
          • avatar
            Mandalorian
            4
            Grę przeszedłem na 94%, zajęło mi to 69h, 1-2h i bym dobił do tych 100%. I my mamy płacić 200zł za niedopracowaną grę która dostarcza tylko 70h zabawy? z czego około 10 godzin poświęciłem na skanowanie planet i loty między nimi...

            Za wiedźmina 3 zapłaciłem 100zł i miałem ponad 100h zabawy a potem kolejne tyle z dodatkami.
            • avatar
              PITUCH1
              2
              Ogólnie ujmując jakby gry były po 50 PLN jak na polskie warunki, to bym nie płakał bardzo ze bugi itp . itd. etc.
              Lecz za 160-200+ no to można ponarzekać.
              Lego Worlds córce za 50 zeta kupiłem z miejsca , ktoś by powiedział cena adekwatna do produktu ,ale co z tego , że gra niedorobiona jak polski rząd, ale dziecko ubaw ma:)
              • avatar
                SirMichael
                0
                ludzie narzekają na ceny za gnioty a dalej mimo wszystko pre-orderują i kupują dlc. Ogarnijcie się, jakby w tydzień po premierze sprzedali 10 szt gry to zobaczylibyście jak szybko cena poszłaby w dół, ale nieeeeeeeeeeee lepiej wywalić 200 zł i powylewać gorzkie żale na forach i w komentarzach.
                Tak działa rynek... płacisz 200 zł to korpo chętnie weźmie.
                • avatar
                  Redness
                  0
                  Good riddance :]