Gry komputerowe

Ufundowanie Pillars of Eternity 2: Deadfire zajęło niespełna 24 godziny

przeczytasz w 1 min.

Wygląda na to, że Obsidian Entertainment ma naprawdę spore wsparcie społeczności.

Crowdfunding to idea, którą niektórzy dość ostro krytykują, aczkolwiek nie brakuje jej też sympatyków. Niektóre z projektów doskonale temu dowodzą, czego najświeższym przykładem Pillars of Eternity 2: Deadfire.

Obsidian Entertainment zapowiedziało swoje nowe RPG dwa dni temu, 26 stycznia. Poznaliśmy kilka podstawowych założeń związanych z grą, a jednocześnie dowiedzieliśmy się, że do jej powstania potrzebna będzie zbiórka funduszy. Za cel obrano 1,1 miliona dolarów.

Wpłat dokonywać można było już chwilę po zapowiedzi i wielu graczy od razu się na to zdecydowało. Poszło to tak sprawnie, że na osiągnięcie założonej kwoty wystarczyły niespełna 24 godziny.

Na chwilę obecną (28 stycznia, 16:36) na konto twórców wpłynęło już 1 385 048 dolarów. Zbiórka trwa jednak aż do 25 lutego, a więc kwota powinna jeszcze znacznie się powiększyć. Wypada mieć nadzieję, że zostanie dobrze spożytkowana.

Źródło: fig.co

Komentarze

13
Zaloguj się, aby skomentować
avatar
Komentowanie dostępne jest tylko dla zarejestrowanych użytkowników serwisu.
  • avatar
    Skaza
    2

    Pieniądze ze zbiórki finansują prace nad grą. Zatem koszta własne są całkiem niewielkie. Cały zarobek ze sprzedaży trafia do kieszeni. Fundatorzy również kupią, tym lepiej. Cały proces można powtórzyć... Ryzyko jest niewielkie, w końcu nie wykłada się własnych środków lub są one ograniczone. Świetny pomysł na dobry interes.

    • avatar
      Marucins
      0
      Super. Teraz już wiedzą że na kolejne części nie muszą wykładać z własnej kieszeni ani złamanego centa bo za wszystko zapłacą owce.
      • avatar
        IVPANVZERVI
        -5
        A potem jeszcze kupuj grę, moim zdaniem powinni 2kę finansować z zarobku pierwszej części, a nie ciągną od graczy za free.