Karty graficzne

Kopacze kryptowalut coraz bardziej podstępni. Można się łatwo naciąć

przeczytasz w 1 min.

Kopacze kryptowalut stają się coraz bardziej podstępni i zaczynają podrabiać karty graficzne. Nvidia nie zamierza jednak im odpuszczać i zapowiada walkę z nieuczciwymi handlarzami.

Pokoparkowe karty graficzne zalewają rynek. Wszystko przez zmianę algorytmu kryptowaluty Ethereum - kopanie na kartach stało się nieopłacalne i konieczne jest wyprzedawanie zalegającego sprzętu.

Podrabiane karty graficzne w sklepach

Kopacze kryptowalut wpadli na sprytny plan, aby sprzedawać używane karty graficzne jako nieużywane pod nowymi markami. Na chińskich portalach coraz częściej można natrafić na karty graficzne tajemniczych firm Jieshuo, Bingying, 51RISC, Corn czy MLLSE. Sprzedawcy kuszą atrakcyjnymi cenami, więc sporo graczy zaczyna interesować się takim sprzętem (szczególnie, że takie marki zaczynają pojawiać się też w zachodnich sklepach).

Używane, pokoparkowe karty graficzne to loteria. Sprzęt może być mocno zużyty, przez co istnieje większe ryzyko awarii. Zamiast oszczędności, będziemy narażeni na stratę pieniędzy i większe wydatki związane z zakupem kolejnej karty.

Nvidia - podrobiona karta graficzna
Na chińskich stronach coraz częściej można spotkać oferty sprzedaży wyjątkowo tanich kart dziwnych marek

Nvidia będzie walczyć z nieuczciwymi handlarzami

Nvidia twierdzi, że nie zna podanych marek. Tajemnicze firmy nie są jej partnerami, nigdy nie współpracowały przy premierze kart i tak naprawdę nie wie w jaki sposób udaje im się wyprodukować karty graficzne (to właśnie Nvidia daje producentom dostęp układów graficznych). Producent zapowiedział współpracę ze sprzedawcami, aby usunąć podejrzane oferty pokoparkowego sprzętu.

Nvidia przy okazji podała wskazówki, które pomogą uniknąć podrabianych kart. Przede wszystkim warto wybierać najnowsze modele GeForce RTX 4000, które pojawiły się już po boomie na kryptowaluty. W przypadku modeli GeForce RTX 3000 dostępne są też późniejsze, odświeżone wersje kart (np. GeForce RTX 3060 z pamięciami GDDR6X). Co ważne, klienci powinni wybierać karty oficjalnych partnerów: ASUS, Colorful, Gainward, Galax, Gigabyte, Inno3D, Palit, MSI czy Zotac.

Źródło: MyDrivers

Komentarze

22
Zaloguj się, aby skomentować
avatar
Komentowanie dostępne jest tylko dla zarejestrowanych użytkowników serwisu.
  • avatar
    paankracyki
    9
    Nvidii oszuści, a zwłaszcza artykuły o nich, są akurat na rękę. Kupowanie kart z drugiej ręki zawsze było jakąś formą oszczędności, obecnie jednak wszelkiego rodzaju oszuści skutecznie odstraszają potencjalnych nabywców. M. in. dzięki temu można utrzymywać wyższe ceny. Choć ilość sprzedawanych kart znacznie zmalała (boom na kopanie minął), udało się zauważalnie zwiększyć marże i zyski się zgadzają. A Ty konsumencie płacz i płać...
    • avatar
      profiu
      9
      Nvidia przy okazji podała wskazówki, które pomogą uniknąć podrabianych kart:
      - przede wszystkim warto wybierać najnowsze modele GeForce RTX 4000, które pojawiły się już po boomie na kryptowaluty.
      - w przypadku modeli GeForce RTX 3000 dostępne są też późniejsze, odświeżone wersje kart (np. GeForce RTX 3060 z pamięciami GDDR6X).

      nVidio, jak ty mi zaimponowałaś swoimi wskazówkami. ;)

      Żart=OFF
      • avatar
        Kasuja Wpisy Automatem
        8
        nvidia sama winduje ceny, i się dziwią że ludzie kupują takie dziwactwa.
        ja sam unikam jak ognia nieznanych sobie marek, więc żadna nowość. ale co niektórym może się przydać.

        jest jednak inny problem. pokoparkowe grafy to nie tylko te spod dziwnych marek. bardzo często są to marki które znamy, bo kopacz zadbał aby nic się nie stało naklejkom. ale czy zostały tam wgrane dziwaczne wersje romów, czy grafa była katowana, albo w drugą stronę, czy robiła na undervoltingu aby oszczędzać prąd, tego w ogóle nie wiemy. nvidia zrobiła ZERO pracy, aby takie rzeczy były w karcie trwale rejestrowane, coś na zasadzie SMART w dyskach twardych.
        • avatar
          KMN123
          6
          NV zrobiła super biznes z kopaczami kosztem pozostałych konsumentów, a teraz chce obłaskawić utraconych klientów bez obniżania sztucznie wywindowanych cen... Oni chyba mają klientów za idiotów.
          Ja, kupując nowe GPU zawsze wybiorę AMD, a jeżeli będę potrzebował dużej liczby CUDA, to wybiorę używkę NV w dobrej cenie i to z poprzedniej generacji. Tak jak nie lubię Intela, tak teraz kibicuję im, ażeby upuścili krwi tej zielonej hienie swoimi nowymi produktami.
          • avatar
            First-Ever
            3
            A co byście powiedzieli na karty z koparek w idealnym stanie (+ pudełka), których praca nie przekraczała 60'C.
            Mogę sprzedać ponad 100 i na każdą wystawić rachunek i dać 1 ROK GWARANCJI (UK).
            • avatar
              vacotivus
              1
              nVidia sama stworzyła ten problem, preferencyjnie dostarczając kopaczom karty, a teraz umywa ręce i mówi "kupujcie RTX 4xxx".

              Parodia.
              • avatar
                Sander Cohen
                0
                Latwo naciac sie na co? Przeciez od razu widać ze to podrobki.