Gry

Polacy znaleźli remedium na e-sportowe oszustwa?

przeczytasz w 2 min.

Sport to piękna idea. Niestety kiedy gra zaczyna być czymś więcej niż pasją, a do głosu dochodzi biznes i sława, niektórzy przestają postępować fair. Dotyczy to także sportów wirtualnych.

Skala zjawiska jest przytłaczająca. Wystarczy fakt, że na wprowadzenie rozwiązań antyfraudowych polska firma Nethone – oferująca rozwiązania antyfraudowe oparte na sztucznej inteligencji - pozyskała z z Narodowego Centrum Badań i Rozwoju (NCBR) dofinansowania opiewające łącznie na kwotę ponad 16 mln zł. Nad czym pracuje korporacja? Owocem prac ma być unikatowa platforma Elympics oparta na AI (ang. Artificial intelligence), odpowiadająca za dobór graczy i zapobieganie oszustwom.

Pora przestać udawać, że cybersport jest wolny od środków dopingujących. Tak prężnie rozwijająca się branża wywołuje nie lada presję na graczach, którzy próbując nadążyć za dynamicznie zmieniającymi się realiami. Żeby sprostać wyśrubowanym wymaganiom, próbują różnych środków farmakologicznych poprawiających wydolność. Jest to tylko jedna z „brudnych” praktyk wśród graczy.

Coraz częściej mamy do czynienia również z manipulacjami przy oprogramowaniu gier, co pozwala m.in. na szybsze poruszanie się, czy zadawanie większych obrażeń przeciwnikom. Wykrycie takich „wirusów” jest karkołomną i niezwykle trudną pracą. Na pomoc przychodzi znów Elumpics od Nethone. Jak zapewniają producenci, platforma będzie zdolna do szybkiego wykrycia nawet najbardziej wyrafinowanych prób oszustw elektronicznych.

nethone

Elympics ma więc wykorzystywać AI nie tylko do analizy psychologicznej graczy w celu sprawnego dopasowania ich podczas rozgrywki, ale przede wszystkim ma na celu skuteczne wykrywanie stosowanych przez nich oszustw.

Produkt dystrybuowany będzie w formie SDK (Software Development Kit), dzięki czemu dostępny będzie dla wszystkich twórców gier, nie tylko do bezpośredniego wykorzystania, ale również jako baza do tworzenia podobnych rozwiązań. Przełoży się to bezpośrednio nie tylko na zachowanie zasad fairplay, ale również ograniczy koszty związane z aspektem zabezpieczeń w produkcji gier.

E-sport przyciąga coraz więcej graczy i widzów, a co za tym idzie, także inwestorów. Niestety, tam, gdzie pojawiają się duże pieniądze, szybko zaczynają działać również naciągacze. Nawet jeśli nie możemy jeszcze mówić w przypadku e-sportu o dopingowej pladze, problem należy zdusić w zarodku – powiedział Hubert Rachwalski, CEO, Nethone.

Mamy nadzieję, że rozwiązania takie nie będą musiały zbyt często udowadniać swojej przydatności. Nie mniej, jesteśmy dumni z tego, że polska ekipa stworzyła obiecujący technologicznie projekt wspierający nie tylko e-sport, ale także producentów gier na całym świecie.

Komentarze

25
Zaloguj się, aby skomentować
avatar
Komentowanie dostępne jest tylko dla zarejestrowanych użytkowników serwisu.
  • avatar
    kitamo
    13
    taa i jak pojawi sie komisja dopingowa na turnieju esportowym to Rosjanie znów wszyscy nagle zapadną się pod ziemie :D
    • avatar
      krzychopata
      3
      Rok temu czytałem że Polacy znaleźli remedium na blokowanie reklam w internecie! I co? Ani widu ani słychu o tej firmie! A pieniądze to na pewno wzieli ze środkuw Unii!!!
      • avatar
        krepel
        2
        Proszę mi wybaczyć jeśli się mylę, ale ten artykuł chyba nie jest zbyt rzetelny. W informacji prasowej na stronie https://nethone.com/newsroom/nethone-ato-and-elympics/ można wyczytać, iż sprawa dotyczy gier mobilnych, a w artykule nie ma o tym ani słowa.

        "The very first truly smart matchmaking and anti-doping platform for mobile games will employ Artificial Intelligence to thoroughly analyse behaviour, skills and history of every single player..."

        "Thanks to our cooperation with Nethone and the generous NCRD subsidy we will be able to deliver Elympics for both indie and AAA mobile developers".

        "E-sport is becoming more and more popular, not only among players but also among viewers and, in consequence, investors who want to get a piece of this profitable pie too. Big money always attracts fraudsters and cheaters. Even if the scale of the problem in the case of mobile e-sports is not large yet, we aim to nip it in the bud"
        • avatar
          rlistek
          1
          Czy tworzą matchmaking i antycheat w jednym, który producenci będą mogli sobie implementować w swoich grach. Fajnie.

          Moje pytanie tylko... co to ma właściwie wspólnego z esportem?
          • avatar
            Balrogos
            1
            "Żeby sprostać wyśrubowanym wymaganiom, próbują różnych środków farmakologicznych poprawiających wydolność. Jest to tylko jedna z „brudnych” praktyk wśród graczy."

            Czyli Kofeina, tauryna i inne takie odpadaja.
            • avatar
              Snack3rS7PL
              -2
              Szkoda, że nie na raka, ale co tam, e-sport ważniejszy przecież...
              • avatar
                simon5555
                -3
                Założę się że tak głupi i niepotrzebny projekt to po prostu ustawka kolesiów z partii rządzącej na wyciągnięcie kasy z NCBR. Nic oprócz produkowania papierologii nie muszą robić, a kasa leci. I żadna kontrola tego nie zakwestionuje.
                No chyba że to naprawdę projekt mający na celu badania i rozwój. Wtedy tylko bić brawo jak to polacy odkrywają amerykę i wymyślają punkbustery i wardeny do gier gdzie każdy game developer robi to samodzielnie od lat...
                • avatar
                  figer
                  -10
                  Kupię sobie gierkę na steam, aby trochę relaksująco popykać - i za chwilę mój profil psychologiczny dostanie się do baz w internecie, bo producent uzna, że ponieważ gra ma MP to koniecznie trzeba w jego grze - również SP zainstalować oprogramowanie wykrywające oszustwa.
                  • avatar
                    SirMichael
                    0
                    no i dobrze bo cziterów jest od cholery powinni też zrobić program, który po znalezieniu takiego delikwenta sprawia, że komputer razi go prądem a telefon wybucha w kieszeni.