Ciekawostki

Pompy ciepła to przeszłość? Polacy wolą co innego

przeczytasz w 3 min.

W ostatnich latach Polska notowała dynamiczny rozwój branży pomp ciepła. W ostatnim czasie zainteresowanie tymi urządzeniami spada w związku z szybującymi cenami prądu. Na rynku rośnie główna konkurencja pomp, czyli kotły gazowe.

Sprzedaż pomp ciepła w Polsce w 2023 r. spadła względem roku ubiegłego. Jak mówi na łamach serwisu wnp.pl Paweł Lachman, prezes zarządu Polskiej Organizacji Rozwoju Technologii Pomp Ciepła, w przypadku pomp typu powietrze-woda spadek wynosi ok. 40 proc. O 11 proc. wzrosła natomiast sprzedaż gruntowych pomp ciepła. Cały rynek urządzeń grzewczych miał zmniejszyć się o ok. 40 proc.

- Jedną z podstawowych przyczyn słabszego zainteresowania pompami ciepła jest znaczny wzrost cen energii elektrycznej w ubiegłym roku oraz niekorzystna relacja tych cen do cen innych paliw wykorzystywanych w gospodarstwach domowych w celach grzewczych, szczególnie gazu ziemnego – mówi Paweł Lachman.

Prąd drożeje, więc nie chcemy pomp ciepła

Niechęć do pomp ciepła wynika z wysokich cen energii elektrycznych. Z tego względu gruntowe pompy ciepła nadal sprzedają się dobrze – są one instalowane zazwyczaj w nowych budynkach o dobrej izolacji. W związku z tym nie potrzebują one dużo energii do działania, więc zużycie jest niskie, co ogranicza koszty eksploatacji pomp gruntowych. Ze względu na efektywność sezonową urządzeń ceny prądu mają mniejsze znaczenie.

- Inaczej jest w przypadku pomp ciepła typu powietrze-woda stosowanych powszechnie do ogrzewania domów. Ceny energii elektrycznej mają kluczowe znaczenie dla kosztów ich eksploatacji. Głównym konkurentem tych urządzeń są kotły gazowe i gdy relacje cen prądu i gazu ziemnego układają się niekorzystnie dla cen prądu, spada zainteresowanie pompami ciepła, zwłaszcza typu powietrze-woda – komentuje prezes PORT PC w rozmowie z wnp.pl.

W 2022 r. ceny prądu były na tyle korzystne, że Polacy chętnie inwestowali w pompy ciepła. W 2023 r. ceny prądu i gazu były zamrożone, lecz w przypadku prądu niższa cena obowiązywała do niskich limitów zużycia, które nie uwzględniały zużycia prądu przez pompy ciepła. Biorąc pod uwagę wysokie koszty inwestycji w samą pompę ciepła, a także drogą eksploatację, Polacy chętniej sięgają po tańszy w zakupie i eksploatacji kocioł gazowy.

- W przypadku cen energii elektrycznej i gazu ziemnego za optymalną relację, wspierającą szybki rozwój technologii pomp ciepła, uznaje się stosunek maksymalnie 2:1, a w Polsce w 2023 roku wynosił on 4:1. Trudno powiedzieć dokładnie, jak będzie się kształtował w najbliższej przyszłości, bo nie jest jasne, jak ukształtują się relacje cen prądu i gazu po spodziewanym zakończeniu tzw. mrożenia cen – dodaje Paweł Lachman.

Eksploatacja pomp ciepła będzie tańsza?

Paweł Lachman przyznaje, że koszty eksploatacji pomp ciepła powietrze-woda są wyższe niż kotłów gazowych. Z analiz wynika jednak, że koszty te w najbliższych latach będą spadać, przy stale rosnącym koszcie eksploatacji kotłów gazowych. Jego zdaniem w perspektywie 20 lat łączne koszty ogrzewania domu gazem ziemnym będą wyższe, niż ma to miejsce w przypadku pomp ciepła.

- Chociaż nadal ceny prądu są generalnie kształtowane przez tzw. ceny krańcowe, czyli najdroższe w danym momencie dla elektrowni konwencjonalnych, to w miksie energetycznym rośnie udział OZE o niemal zerowych kosztach zmiennych. OZE wypychają z rynku te najdroższe technologie, co powoduje spadek cen prądu – dodaje Lachman.

ETS2 – płać albo zmarzniesz

W 2027 r. w życie ma wejść system handlu uprawnieniami do emisji ETS2, którzy obciąży dostawców gazu, którzy będą musieli kupować uprawnienia do emisji CO2. Zdaniem Lachmana może to podnieść koszty ogrzewania domów paliwami kopalnymi nawet o 20-25 proc. Inwestorzy indywidualni nie biorą często pod uwagę tego czynnika, a kierują się jedynie bieżącymi kosztami nośników cen energii. Dodatkowym problemem w kontekście cen ogrzewania może być dyrektywa o charakterystyce energetycznej budynków, czyli tzw. EPBD (Energy Performance of Buildings Directvie).

- Zakłada ona m.in. całkowite odejście do 2040 roku od wykorzystania paliw kopalnych w ogrzewaniu i chłodzeniu budynków w UE, co oznacza ostateczne wycofanie z użytku kotłów na paliwa kopalne. To odległa data, jednak zgodnie z EPBD inne graniczne terminy są znacznie bliższe. Już od 2028 r. wszystkie nowe budynki publiczne w krajach UE muszą być zeroemisyjne, a więc nie będą one mogły być zasilane urządzeniami grzewczymi na paliwa kopalne – podsumował Paweł Lachman.

https://www.benchmark.pl/testy_i_recenzje/co-to-jest-pompa-ciepla-rodzaje-zasada-dzialania.html

Komentarze

27
Zaloguj się, aby skomentować
avatar
Komentowanie dostępne jest tylko dla zarejestrowanych użytkowników serwisu.
  • avatar
    levusek1992
    6
    Gdzie ten spadek cen prądu?
    • avatar
      HD4870
      5
      Spadek cen prądu, jak miliony rodzin zostaną zmuszone do przesiadki na samochody elektryczne? To chyba jakiś żart. Ceny prądu będą zmierzać tylko w jedną stronę - w stronę sufitu. Trzeba być wariatem żeby instalować pompę ciepła.
      • avatar
        taki jeden
        4
        Czyli po co miasta inwestowały pieniądze w budowę rurociągów z gazem? Może mi to ktoś wyjaśnić? Rozumiem że pieniądze z naszych podatków zostały wyrzucone w błoto.
        • avatar
          Marek1981
          3
          Prąd to uzależnienie się od widzimisie panstwa, a co najgorsze od 1 źródła energii. Podobnie jest z gazem ale jego nie odetną w minute po wpisaniu na czarną listę. Obecnie rządzący to już partia totalitarna, a będzie coraz gorzej. W Kanadzie pokazali co władza potrafi zrobić z niegrzecznymi. Zresztą nasz minister finansów chce zabrać ludziom oszczędności. Tak mówił na szczycie, a jak to wyszło to wycofywał się z tego.
          • avatar
            Karaimi
            2
            Wszyscy na równik, tam jest równo i ludzie równi.
            • avatar
              K8v8M
              1
              Jesteśmy zachęcani lub niemal zmuszani do niezależności energetycznej.
              • avatar
                Pozytywnick
                1
                Jak wynika z artykułu, główne przyczyny rosnących kosztów życia prowadzących do bankructwa rodzin oraz całego kraju to ETS, ETS2 i EPBD. Są to skróty oznaczające "wypracowane" przez organy UE regulacje i normy wynikające z ideologii, a raczej z wyznawania religii klimatyzmu. To przykre, ale niestety, jedynym rozwiązaniem dla uratowania Polski jest POLEXIT! Zbiurokratyzowanej i kierującej się w stronę komunizmu Unii Europejskiej nie da się zreformować.
                • avatar
                  holdmybeerandwatch
                  1
                  Spoko że nie piszecie o wydajności tychże urządzeń i konieczności dogrzewania. Pan ekspert Łachman sobie zapomniał. Zresztą takich ekspertów to bym w tyłek nie chciał kopnąć nawet, każdy kto ma bloga, profil na tiktoku czy firmę zryw jest teraz ekspertem? Kretynizm.
                  • avatar
                    antytalent
                    0
                    Redaktorze siejesz kłamstwa. Żadnego spadku cen prądu nie będzie, będzie bardzo wysoki wzrost. Wszystko to co nie służy interesom Niemiec i korporacji zarabiających krocie na tzw zielonej energii zostanie zduszone i zakazane. Tu chodzi wyłącznie o pieniądze. Nie dajcie się nabrać na piękne słówka o klimacie i ekologii. UE staje się dyktaturą.
                    • avatar
                      maciacho
                      0
                      Dlaczego Polacy zawsze idą pod prąd? Nie rozumieją tekstu pisanego? Jak debile. Polaku zrozum za gaz do rachunku dojdzie ci 1500zl plus ets2 czyli z 30% rocznie wiecej. Pompa ciepła jest źrodłem tanim w uzytkowaniu natomiast montaz pompy gruntowej to trzeba byc debilem aby to zrobic! Dlaczego? Bo pompa powietrzna zużywa srednio 5000kw na co i cwu rocznie a pompa gruntowa 5000kw rocznie! Tak nie pomylilem sie tylko debil montuje to bo koszt odwiertów to min 30.000zl czyli wiecej niz zakup pompy powietrze woda. Gruntowa czerpie energie z 2-5 stopni zawsze a powietrzna zuzywa prad od grudnia do marca!!! Reszta roku to sladowe ilosci kW bo czerpie energie z powietrza plus 10-30 stopni. Druga strona medalu to ze Polsce zabraknie prądu za 2 lata w okresie zimowym na 1000% i nie da sie tęgo uzupełnić importem z niemiec czy czech i slowacji. Nie da sie.
                      • avatar
                        Killbill100
                        -1
                        Pompa dla idiotów co dali się nabrać na reklamy. Awaryjność, brak części droga eksploatacja.
                        • avatar
                          Adiqq
                          -3
                          Prąd to przyszłość, przynajmniej w tej dekadzie. Jak chcemy jako Polska czy UE być niezależni energetycznie oraz zmniejszać emisje gazów cieplarnianych to paliwa kopalne odpadają. Energetyka jądrowa z dnia na dzień nie powstanie u nas, więc musimy się też skupić na słońcu i wietrze, ale mamy też u nas np. energię geotermalną i inne źródła. To jest też jedna z zalet energii elektrycznej, że różne źródła energii mogą zostać zamienione na prąd, więc taka pompa ciepła zostanie na długo.
                          • avatar
                            oskar2304
                            0
                            Ja skorzystałem z dotacji Czystego powietrza i zakupiłem kocioł zgazowujacy drewno z tą firmą z linka. Mam swój las i swoje drewno. Polecam przeczytać link. Polecam Pana Bartłomieja, wszystko wyjaśnił i załatwił. Jestem mega zadowolony, a chciałem pompę ciepla, dobrze że nie kupiłem

                            https://www.farmer.pl/energia/nadal-legalnie-pal-drewnem,141718.html