Nauka

Sztucznie inteligentny lekarz

przeczytasz w 1 min.

Według chińskiego start-upu iCarbonX sztuczna inteligencja będzie w stanie przewidywać nasze choroby.

Medycyna ewoluuje w niezwykłym tempie, sprawiając że lekarze są w stanie dziś osiągnąć zdecydowanie więcej niż kilka miesięcy wcześniej. Zmienia się także podejście ludzi, którzy coraz częściej stawiają na autodiagnozę, wpisując objawy w wyszukiwarkę i odnajdując pasującą chorobę. Być może za jakiś czas o nasze zdrowie nie zadba lekarz, nie zadbamy my sami, lecz zrobi to sztuczna inteligencja

Mający wieloletnie doświadczenie z zakresu medycyny oraz genomiki Wang Jun założył w ubiegłym roku start-up o nazwie iCarbonX. Już po 6 miesiącach działalności jego wycena przekroczyła barierę 1 miliarda dolarów – co tak przyciąga inwestorów? Otóż chiński zespół pracuje nad technologią opartą na analizie big data (dużych zbiorów danych), która mogłaby przewidywać przyszłe choroby u pacjentów, na podstawie ich historii medycznej.

Sztuczna inteligencja, nad którą pracuje iCarbonX, ma być w stanie „wywróżyć” przyszłość pacjenta na od kilku do nawet kilkudziesięciu lat wprzód. Technologia ma być w stanie wykrywać i analizować predyspozycje poszczególnych osób do różnych chorób. Co to da? Jak wiadomo, wczesne wykrycie i podjęcie leczenia pozwala znacząco zmniejszyć efekty choroby, a nawet całkowicie się jej pozbyć. 

O tym, jak skuteczny okaże się „sztucznie inteligentny lekarz”, zadecyduje to, ile osób zgodzi się na udział w takim eksperymencie. W analizie big data wszystko zależy od tego, jak dużo informacji jest do przetworzenia. Na razie chęć współpracy wyraziło kilka instytucji badawczych, centrów medycznych i szpitali oraz fabryk farmaceutycznych. Chcielibyście, by sztuczna inteligencja przewidywała waszą medyczną przyszłość?

Źródło: Business Insider

Komentarze

12
Zaloguj się, aby skomentować
avatar
Komentowanie dostępne jest tylko dla zarejestrowanych użytkowników serwisu.
  • avatar
    Kojot321
    4
    Receptę też wypisze? ¯\_(ツ)_/¯
    • avatar
      Konto usunięte
      4
      Zwracam się do bezpośrednio do autora tego artykułu. Nie wiem jak rozwinięta jest u Pana zdolność rozumienia i artykułowania myśli w obrębie języka polskiego, ale umieszczony tytuł nie dość że nie jest w żaden sposób adekwatny do treści umieszczonej poniżej to jeszcze jest obraźliwy. Owszem nie wszyscy lekarze są inteligentni ale zakładanie że z zasady są głupcami, co bezpośrednio sugeruje umieszczony tytuł, uważam że jest nie na miejscu. Zatem zamiast sugerować że lekarze są sztucznie inteligentni należało napisać np. Sztuczna inteligencja w walce z chorobami lub Sztuczna inteligencja posłuży nam w przyszłości do prognozowania ewentualnych schorzeń i ryzyka z nim związanych.
      • avatar
        suntzu
        3
        No świetnie... tylko jak zrobi sztuczna inteligencja badanie podmiotowe. No per rectum super sprawa

        To będzie coś aka diagnoza dr google (Krew w stolcu - masz raka)...
        Od lat próbują rozszyfrować EKG jak narazie automat tego nie potrafi. Więc jestem sceptyczny.
        • avatar
          jochacy
          1
          Najbardziej zainteresowani są z pewnością ubezpieczyciele, żeby przyszłym potencjalnie ciężko chorym stawki podnieść, bądź odmówić ubezpieczenia.
          • avatar
            Konto usunięte
            0
            Zwracam się do bezpośrednio do autora tego artykułu. Nie wiem jak rozwinięta jest u Pana zdolność rozumienia i artykułowania myśli w obrębie języka polskiego, ale umieszczony tytuł nie dość że nie jest w żaden sposób adekwatny do treści umieszczonej poniżej to jeszcze jest obraźliwy. Owszem nie wszyscy lekarze są inteligentni ale zakładanie że z zasady są głupcami, co bezpośrednio sugeruje umieszczony tytuł, uważam że jest nie na miejscu. Zatem zamiast sugerować że lekarze są sztucznie inteligentni należało napisać np. Sztuczna inteligencja w walce z chorobami lub Sztuczna inteligencja posłuży nam w przyszłości do prognozowania ewentualnych schorzeń i ryzyka z nim związanych.
            • avatar
              Wasek
              -1
              tl;dr

              Po tytule stwierdzam, że mamy to w Polsce. Połowa lekarzy na NFZ.