Mobile

Telefon nie wytrzymał na lekcji. Wybuchł w plecaku

przeczytasz w 1 min.

W jednej z lubelskich podstawówek doszło do katastrofy z udziałem telefonu komórkowego. Schowany w plecaku smartfon niespodziewanie wybuchł i usiłował podpalić szkołę. Wszystko działo w trakcie zajęć lekcyjnych, ale obyło się bez ofiar. 

Jak donosi Komenda Miejska Państwowej Straży Pożarnej w Zamościu, uczniowie szkoły Podstawowej w Suchowoli mieli rzadką okazję dowiedzieć się dlaczego niektórzy dorośli krzywo patrzą na smartfony w szkole. Lekcji nie wytrzymał tam telefon komórkowy schowany w plecaku ucznia. Urządzenie nie było ładowane ani aktywnie użytkowne, a i tak wybuchło w szkole pełnej ludzi.  

Eksplozja telefonu na lekcji

Do wypadku doszło podczas zajęć lekcyjnych. Z relacji nauczyciela wynika, że ulokowany w rogu sali plecak jednego z uczniów zachował się niczym ładunek wybuchowy. Pakunek zaczął przemieszczać się po klasie i płonąć.  

Opiekun dzieci przytomnie ocenił, że nie bierze udziału w żarcie, a sytuacja wymaga użycia gaśnicy. Zarządził ewakuację i przystąpił do gaszenia pożaru. Jeszcze przed przybyciem funkcjonariuszy straży pożarnej udało się powstrzymać płomienie i wynieść plecak poza teren budynku. Tam okazało się, że przyczyną katastrofy był telefon komórkowy.

Bateria telefonu przyczyną wybuchu telefonu

Oględziny pozwoliły ocenić, że eksplozję i pożar wywołał wybuch baterii smartfona. Co istotne, nie był on ładowany ani aktywnie użytkowany. Spoczywał w plecaku poza kontrolą właściciela. Model telefonu i aplikacje które mogły działać w tle nie zostały wskazane. Podobnie jak przedmiot zajęć lekcyjnych, w trakcie których doszło do incydentu.

telefon  wybuchł na lekcjiPlecak uszkodzony przez wybuch telefonu, źródło: KM PSP w Zamościu

Strażacy informują, że ich działania polegały na zabezpieczeniu miejsca zdarzenia, oddymieniu pomieszczenia oraz pomiarze zawartości dwutlenku węgla w budynku szkoły. W wyniku eksplozji oraz pożaru nie ucierpieli ludzie, ale doszło do strat materialnych. Wstępne szacunki wskazują, że wynoszą one około 1 tysiąca złotych.

Źródło: Miejska Komenda Państwowej Straży Pożarnej w Zamościu

Komentarze

16
Zaloguj się, aby skomentować
avatar
Komentowanie dostępne jest tylko dla zarejestrowanych użytkowników serwisu.
  • avatar
    taki jeden
    12
    Pewnie noszony na dupie. Wygnieciony, bateria zrobiła sobie zwarcie w celach czy jak to tam się nazywa i mu się wybuchnęło.
    • avatar
      piterk2006
      11
      Hmm czyli rozumiem, że smartfona do pracy też nie ma sensu brać, bo może wybuchnąć w budynku pełnym ludzi?
      • avatar
        Arrow
        10
        Telefon usiłował podpalić szkołe? Widocznie AI osiągnęła już pełną świadomość :-D
        • avatar
          digitmaster
          8
          Po wyglądzie plecków można z dużym prawdopodobieństwem stwierdzić że jest to Huawei P30 Lite, czyli chińskie gówno produkowane i składane najtańszym kosztem z najtańszych podzespołów w zasadzie bez QA.
          • avatar
            PerfectDAY
            3
            Dobrze, że nikomu nic się nie stało. Gdyby ten smartfon był w kieszeni wybuch mógł poparzyć dzieciaka.
            • avatar
              piomiq
              -1
              Kolejny fascynujący, a raczej sensacyjny news. G. news.
              • avatar
                pawluto
                -2
                Co to za info bez podania marki telefonu ??? Amatorstwo...!
                • avatar
                  Konto usunięte
                  -6
                  Oczywiście ukryto informację, że było to na lekcji religii, a uczeń na poprzedzającej przerwie, przypominał sobie tekst modlitwy na telefonie.
                  • avatar
                    LukisNysa
                    0
                    Możliwe też że przez przypadek odpaliła się kamera i nagrywanie przez co zawsze telefon się nagrzewa, co mogło doprowadzić do tragedii.
                    • avatar
                      DelianoCarl
                      0
                      Podobno telefon biegał po szkole chcąc ją spalić..... Straszny widok

                      "Schowany w plecaku smartfon niespodziewanie wybuchł i usiłował podpalić szkołę."