• benchmark.pl
  • Gry
  • Powrót do Morrowind, czyli nowy zwiastun dodatku do The Elder Scrolls Online
Gry

Powrót do Morrowind, czyli nowy zwiastun dodatku do The Elder Scrolls Online

przeczytasz w 1 min.

To naprawdę może się udać. Zobaczcie pierwszy gameplay trailer dodatku zatytułowanego Morrowind do The Elder Scrolls Online.

6 czerwca – w sam raz, by zdążyć kupić go przed wakacjami – w sklepach pojawi się dodatek Morrowind do gry The Elder Scrolls Online, czyli sieciowej odsłony tej legendarnej serii RPG. Czy warto w ogóle zaprzątać sobie głowę tym tytułem? Nowy zwiastun pozwala w to wierzyć.

The Elder Scrolls Online to gra, którą trudno jednoznacznie ocenić – jedni od razu ją pokochali, u drugich miłość rodziła się z czasem, inni jeszcze nie widzą w tej produkcji ZeniMaksu nic ciekawego. Bez wątpienia jednak możliwość powrotu do Vvardenfell to argument, z którym trudno dyskutować.

Dodatek Morrowind to przede wszystkim wspomniane Vvanderfell, ale też nowy wątek fabularny na co najmniej 30 godzin, bronie, zbroje, klasa postaci (Strażnik) oraz tryb drużynowy 4v4v4. Jak to wszystko wygląda? By uzyskać odpowiedź, rzućcie okiem na zupełnie nowy zwiastun z fragmentami autentycznej rozgrywki:

Źródło: ZeniMax Online

Komentarze

8
Zaloguj się, aby skomentować
avatar
Komentowanie dostępne jest tylko dla zarejestrowanych użytkowników serwisu.
  • avatar
    Lord_NeReVaR
    1
    Po tysiąckroć bym wolał aby to był single player ale lepiej MMO niż nic.
    • avatar
      Konto usunięte
      1
      Zmarnowac Vvardenfell na to slabe MMO...
      Typowa zagrywka na nostalgie, zeby podtrzymac przy zyciu trupa ESO.
      Czyli nici z remake/wersji HD.
      • avatar
        filus87
        1
        Szkoda, że wszyscy krytykują tą grę bo to nie TES6 i nie single. Zdecydowana większość krytykujących nigdy w ESO nie zagrała a czytała tylko jakieś opinie na necie. Opinie osób które przeważnie również nie grały albo oceniły MMO niedługo po, tradycyjnie dla tego typu gier, "wyboistej" premierze. Zenimaxowi należy się ogromny szacunek, za całą pracę jaką włożyli w poprawianie i ulepszanie tej gry. To już nie ta sama gra co na początku a do tego abonament jest teraz opcjonalny. Naprawdę polecam zobaczyć na własne oczy.

        Sam grałem w ESO przez prawie rok. Fakt, przestałem ale to z powodu braku czasu a nie słabości gry. W ESO bawiłem się nie gorzej niż w stareńkim TES 3 Morrowind czy w Skyrimie nie wspominając już o Oblivionie. Nawet grając solo, szczególnie po aktualizacji One Tamriel można doświadczyć rozgrywki wcale nie odbiegającej mocno od singlowych TES-ów. Jako weteran WoWa (grałem osiem lat ale jakoś mnie nie wciągnęło) doceniam też aspekt MMO, a już szczególnie niesamowite PvP czy raczej AvAvA które akurat w WoWie było strasznie słabe (a mimo to wbijało się 2k+ ratingi na arenach i RBG ehh...).

        Najlepsze jest to, że gra skazywana przez większość na zagładę ma się całkiem dobrze. Mam straszną ochotę wrócić bo Morrowind był akurat moją ulubioną singlową częścią TES-ów. Gdyby tylko znowu mieć tyle wolnego czasu...
        • avatar
          adamgr
          0
          Co by nie mówić, ja tam czekam na "zwykłe" TES6.
          Od premiery Skyrima minęło już chyba z 6 lat a tu dalej nici.
          • avatar
            Mighn
            0
            Grałem w ESO na początku, jak dawali pograć za darmo... niestety poziom grindu i wiejąca z każdej strony nuda odstraszyły mnie od płacenia za coś, co w chwili powstania było ładnych kilka lat za konkurencją, szczególnie że klimatu ze świecą szukać :(. Niestety Bestheda gdzieś się zgubiła, i zarówno ESO,jak i Skyrym czy Fallout 4 zabłądziły bardzo daleko od pokładanych nadziei :(