Eskulap

@kokosnh Ten ostatni cytat to jest taki kretyński marketing, że się już nawet niedobrze robi. Jakby jakikolwiek kontroler dysków nie miał dostępu do sektorów podłączonych do niego dysków. Jeśli by tak było, to do niczego by się on nie nadawał, bo macierz cały czas wisiałaby na włosku. Szkoda gadać...
Może SMR są dobre, ale do dokumentów office'a albo PDF'ów, tylko po co tu taka pojemność. :)

Kiedyś (na samym początku "kolorowania" dysków) były tylko jedne REDy, które były drogie i dobre i wszyscy je chwalili. Potem pojawiły się RED Pro i najprawdopodobniej są to te stare REDy, a nowe to ich tańsze wersje. Teraz doszły RED Plus, które najprawdopodobniej są tymi nowo wprowadzonymi, tańszymi REDami, a dodatkowo wprowadzili jeszcze tańsze i bardziej badziewne REDy z SMR i wytrzymałością chińskiej wiertarki z marketu.
Tak więc ostały się RED Pro (stare dobre REDy), RED Plus (wersja oszczędnościowa) i zwykłe RED (totalny chłam), który nadaje się do NAS-ów max 2-dyskowych używanych sporadycznie w domu do zdjęć i plików Office'a - to już lepiej kupić w tym przypadku BLUE albo nawet GREEN.

@kaviter Co ty chłopie piszesz. Dysków AV nie wolno stosować poza rejestratorami, chyba że chcesz nieodwracalnie stracić dane. A stosowanie ich w NAS to już totalna głupota. One mają maksymalnie ograniczony mechanizm odzyskiwania uszkodzonych sektorów, co powoduje, że praktycznie ich nie odzyskują, bo priorytetem jest zapisywanie strumieni wideo bez przerw. Normalny dysk będzie piłował i z 5 minut, aż odzyska taki sektor. Dysk AV będzie próbował max kilka sekund i daje BADa, bo jeden uszkodzony sektor w strumieniu HD albo 4K, to nawet nikt nie zauważy. W RAID-ie również można tego nie zauważyć, ale jak jakiś dysk padnie, to odbudowa całej macierzy może być niemożliwa, gdyż już nie ma z czego odbudować tych sektorów, bo są one uszkodzone, a dysk "ma to gdzieś".

Hahaha, na 10 lat? Puknij się w główkę, ja mam plazmę Panasonica około 6,5 roku, a patrząc na możliwości dzisiejszych TV wydaje się jakby minęło 20 lat. W sumie czekam na OLEDy, bo 4k to tylko bajer marketingowy, żeby nakręcać biznes.

NACIĄGANIE NAIWNIAKÓW NA 4K, którego tak naprawdę nie ma, bo 1 film na 10 mln w YouTube to nie żaden materiał, a 60 czy 50 klatek na sekundę to już totalna abstrakcja - może za 5 lat. Sami napisali, że płyty będą najwcześniej za rok, a nasza TV nadaje na razie w tzw. HD Ready 1 na 10 programów, więc o czym mu tu mówimy.
Kamery 4K? Może w stacjach telewizyjnych, bo w sklepach jeśli są to szajs w nieziemskich cenach.

Może za 10 lat, jak cię będzie stać. Wszystkie gimbusy piszą "kupie se", a 1200zł to dla nich kosmiczna kwota.

PS: ilość minusów mojego posta jest wprostproporcjonalna do liczby gimbusów na Benchmarku.

Zauważ, że te procesory to niska półka w porównaniu do dzisiejszych na 1155

No patrz, że marketingowcy jeszcze na to nie wpadli :)

"Zwykła" 7990 kosztyje prawie 4000, więc ta pewnie będzie dużo droższa

Rozdzielczość dziadowska. W Samsungu Omni II była 800x480 i to nie było to wiele. Chociaż dzisiejsze FullHD to przegięcie, bo i tak trzeba znacznie powiększać stronę, żeby cokolwiek przeczytać bądź kliknąć.

Byłem fanem AMD... 11% wzrost po podkręceniu to dużo? Chyba się testującemu pomieszło w główce. Phenom II na chłodzeniu powietrznym podkręcał się 40%. Poza tym po co AVX w AMDkach jak nikt nie chce go używać w oprogramowaniu, bo ma błędy.

Chyba nie wiesz ile kosztują 15k Cheetah? Są droższe przy połowie pojemności Raptora i mają interfejs SAS, którego raczej nikt w domu nie posiada.