Fa_sol

@piomiq Szczerze to wolę takie elektrośmiecie niż te jeżdżące na czterech kółkach. Przynajmniej w razie czego łatwo je zutylizować, nie to co ten złom który wciskają nam "eko" marketingowcy :P

@denali Kabel zawsze najlepszy, będę musiał sobie jakieś budżetowe słuchawki do muzyki załatwić ale to może pod koniec roku, pod choinkę ;) Myślałem o czymś mocniejszym, pokroju SENNHEISER HD 800 S ale do tego musiałbym i inny sprzęt dokupić żeby w pełni cieszyć się dźwiękiem, a nie ukrywam że głównie słucham muzyki włączanej na kompie :P

Z całej listy mam Sony WF-1000XM5 i jestem zadowolony. Czy są najlepsze? Możliwe że nie, ale na moje wymagania innych nie potrzebuję. Posiadam także Sony WH-1000XM4 i na razie nie widzę sensu żeby zrobić upgrade, za 2/3 lata się zastanowię nad czymś nowszym.

Niech zachęcają, tylko co mi po nim, poza nostalgią? 80% ludzi z którymi się komunikuję przez tego typu komunikatory to obcokrajowcy którzy są przyzwyczajeni i nauczeni innego komunikatora. Którego raczej nie porzucą tylko dla mnie :P

Ja rozumiem że są ludzie którzy nie wiedzą do czego ten "bolec" służy. Sam znam ludzi którzy są mocno kierunkowo wyedukowani i nie wiedzą nic o świecie poza swoją specjalizacją. Jednak artykuł o tym na tej stronie mnie zaskoczył, punkt dla was, nie spodziewałem się.

Z tych wszystkich rowerów najsensowniejszym wyborem, według mnie, jest Le Grand eLille 1. Z prostej przyczyny, ma amortyzowany widelec i sztycę. Może nie są najwyższej jakości ale są, a kto choć raz jechał rowerem bez amortyzacji po wyboistej drodze wie jakie to "wspaniałe" uczucie :P

Dodajcie do tego wspomaganie elektryczne a kręgosłup długo wam nie posłuży.

Wiem że można dokupić dodatkowo amortyzowaną sztycę czy wymienić przedni widelec, lub chociaż mostek kierownicy na amortyzowany ale to są już dodatkowe koszta na które w tej klasie roweru raczej nie ma sensu inwestować.

Z jednej strony chętnie bym zagrał, uwielbiam to uniwersum które niestety umarło po wykupieniu przez Disney. Z drugiej strony będzie ciężko mi się przemóc do gry kobietą. Nie lubię grać kobietami, zawsze wczuwam się w rolę ogrywanej postaci a kobietą nie jestem :P Może kiedyś się zmuszę do zagrania w tą pozycję, jak ją znajdę za grosze na jakiejś promocji.

Ja korzystam z lusterka i to więcej niż potrzebuje (tak, do kolarzówek i graveli też można dostać stylowe lusterka). Radar to ciekawy gadżet ale osobiście go nie wykorzystam. Głównie jeżdżę ścieżkami rowerowymi a jak już zjeżdżam na jezdnię to i na niej jest wyznaczony pas dla rowerzystów.

Poza tym nie mam zbyt dużego zaufania to ww. producenta, mam ich licznik rowerowy z gps i nie zawsze działał jak należy a ich aplikacja do jego obsługi jest tragiczna :P

Co by ktoś nie wybrał, to decydując się na rower z hamulcami tarczowymi odradzam wersji mechanicznej. Tylko i wyłącznie hydrauliczne. Lata temu na moim pierwszym rowerze z tarczówkami miałem mechaniki, podczas zjazdu (po ścieżce rowerowej) z wiaduktu wyhamowywałem sobie jak zawsze, najechałem na fałdę asfaltu która podbiła mi przednie koło. Przez co mimowolnie docisnąłem delikatnie przedni hamulec... Skończyło się jak każdy myśli :P Akurat miałem nowe klocki wstawione więc hamulec właściwie działał w trybie "włącz/wyłącz", modulacja hamowania przy mechanikach nie istnieje, porównując do hydrauliki.

Mojej obleśnej facjaty nikt nie chce oglądać, więc nie mam co się przejmować.

Swego czasu zastanawiałem się nad Steam Deck ale generalnie nie potrzebuję takim potworków na wyjazdy.

W domu mam PC i konsole więc to na nich działam a jak już miałbym brać ze sobą coś na wyjazd to zazwyczaj jest to Switch. I tak rzadko gram poza domem, za dużo innych rzeczy do roboty mam :P

Mam nadzieję że ten rynek się odpowiednio rozwinie bo jednak przenośne "konsolki" zawsze miały swój urok i do tej pory posiadam swoje GameBoy'e, Sony PSP i Vita, a teraz także Switch'a.