Gumis_MZ

Tylko gdzie na stronie kończy się kalkulacja, a gdzie zaczyna się podpisanie umowy na odległość? Bo dotarłem do zaznaczenia wielu zgód, gdzie pierwsza z nich brzmi: "Oświadczam, że przed zawarciem umowy ubezpieczenia zostały mi doręczone w formie pisemnej lub elektronicznej ogólne warunki ubezpieczenia dotyczące wybranych produktów." Jak mogę to oświadczyć, skoro nic nie dostałem (i na razie nie potrzebuję), bo dopiero robię kalkulację? A kto powiedział, że będę chciał skorzystać z tej oferty, tym bardziej że dla mojego auta nie ma w niej AC? U obecnego ubezpieczyciela mam pełen pakiet. Dlaczego w tych zgodach i na wszystkich wcześniejszych etapach jest wszędzie mowa o ubezpieczeniu, o zakupie polisy, o dodawaniu jej do koszyka, a nie ma nawet słowa o tym, że jest to tylko niezobowiązująca kalkulacja? Wygląda to dosyć radykalnie i ostatecznie, więc chyba nie, podziękuję...

Ja szczerze mówiąc bardzo zawiodłem się na tym tytule. Mam swoje lata, od dawna szukałem godnego następcy serii X-Wing oraz X-Wing vs Tie Fighter z lat 90'. Podchodziłem do tej gry z wielką nadzieją, ale... przede wszystkim największym grzechem tej gry jest STRASZNIE KRÓTKA FABUŁA w trybie Single Player. Przejście 28 misji razem z czytaniem wszystkich dialogów fabularnych, pełnymi odprawami i z powtarzaniem kilku misji aby osiągnąć lepszy wynik, zajęło mi niecałe 15 godzin. Gdyby odrzucić warstwę dialogową, to okazuje się, że poszczególne misje trwają od 7 do 15 minut co daje średnio 5 GODZIN ROZRYWKI !!! To jest skandal. Tym bardziej, że fabuła jest raczej słaba, wszystko dzieje się dosłownie w kilku różnych kosmicznych lokacjach (chyba ok. 10 różnych miejsc). Takie gry, takie misje, takie lokacje i taka płytka fabuła, mogą być generowane automatycznie przez sprawne AI, dając praktycznie nieograniczoną ilość różnorodnych misji i setki godzin grania. Dodam, że wersja multiplayer mnie nie interesuje, bo ja w tym wieku nie mam "zgranej paczki do giercowania" a walka z ultra-zręcznymi młodymi graczami mnie nie interesuje.

Pracowałem jeszcze niedawno w agencji reklamowej. Spora część odpadów to były folie, płyty PCV i plexi. Co kilka miesięcy odbierała to jakaś firma, oczywiście za pieniądze. Pieniądze wypłacane przez tą firmę pochodzą zapewne z jakiegoś funduszu unijnego związanego z ochroną środowiska. A z tego co się orientuję, to PCV jest mielone i przekształcane na coś, z czego później robione są polary. Więc tworzywa sztuczne można traktować jako surowce wtórne i są firmy, które za nie płacą, tak samo jak za papier czy szkło.

Link do tego artykułu pojawia się na głównej stronie aż 3 razy - w Aktualnościach, w Mobile i w Oprogramowanie - to jest zwykły szum informacyjny. Kto w dzisiejszych czasach ma czas czytać kilka razy te same nagłówki? Liczy się szybkość i precyzja dostarczenia informacji.

Droga Redakcjo - uważam że zmiany w serwisie poszły na minus!

A dlaczego ten artykuł jest w kategorii oprogramowanie i internet?

Ja rozumiem, że tego typu serwis musi żyć z reklam, ale te żółte paski "zwiń/rozwiń" na dole większości artykułów są wkurzające. Szczególnie na starym małym laptopie z ekranem w rozdzielczości 1024x768px te paski zajmują pół ekranu i przysłaniają artykuł.

Nie ujmując nic liczydełku... ale te zdjęcia w tle pod wykresami to totalny syf.

No super! Nareszcie będę miał powód żeby od razu po kupieniu nowego telefonu Nokii zmienić dzwonek na inny... do tej pory tego nie robiłem ;-p Może nawet ściągnę jakiś z neta, jeśli pozostałe standardowe będą na porównywalnym poziomie...

Ten trailer obejrzałem bez dźwięku, ale na podstawie samego obrazu mogę zaproponować film Repo Man o korporacji, która za ogromne pieniądze wszczepiała ludziom protezy, a jak ludzie nie mogli spłacić kredytu, to protezy były im odbierane - oczywiście zazwyczaj ze skutkiem śmiertelnym...

@pscager
Nie w każdej pralce jest cegła i nie każda pralka wędruje sama po łazience, a rewolucja zaczęła się bodajże od pralki LG Direct Drive, która ma silnik zamontowany bezpośrednio na bębnie i nawet przy wirowaniu 1200 obr. pralka drga nie bardziej niż... strzyżarka do włosów... ;-)