Odkurzacze

Dyson Wash G1 umyje podłogę. I zrobi to inaczej niż inne „odkurzacze”

przeczytasz w 3 min.

Dyson wkracza na nowe dla siebie terytorium. Tym razem to mycie podłóg za pomocą urządzenia, które przypomina odkurzacz bezprzewodowy, ale działa inaczej niż konkurencja w branży. Czyszczenie możliwe jest bez wykorzystania ssania i to przy ruchu szczotki w obie strony.

Czyszczenie podłóg to terytorium dobrze znane Dysonowi, jednak ostatnio jego inżynierowie zdecydowali się pochwalić rozwiązaniami, które dla tej firmy są pewną nowością. I tak we wrześniu ubiegłego roku poznaliśmy Dyson 360 Vis Nav, czyli pierwszy odkurzacz robot i jednocześnie jedne z najdroższych urządzeń tego typu na rynku. Potem przyszła pora na rozszerzenie możliwości w odkurzaczu Dyson V15s Detect Submarine, poprzez dołączenie ssawki wyposażonej w komponenty myjące. Jednakże prawdziwie myjący odkurzacz to dopiero Dyson Wash G1, który niedługo trafi do sklepów.

Dyson Wash G1, co sprawia, że jest wart uwagi?

Nazywany bezprzewodowym odkurzaczem, a jednak urządzenie, które do procesu czyszczenia nie wykorzystuje tak jak konkurencyjne produkty ssania, a moduł myjący został tak skonstruowany, by poradzić sobie z czyszczeniem przy jego przesuwaniu w obie strony. Oprócz tego pojemnik na zanieczyszczenia jest tak skonstruowany, by odseparować te stałe (wyrzucane do zwykłych śmieci) od tych ciekłych, tak by w zbiorniku na brudną wodę zbierało się tylko to, co można bez problemu wylać do kanalizacji. Jak osiągnięto te cele?

Dyson Wash G1 odkurzacz

Moduł czyszczący wyposażony jest w dwie czyszczące rolki, które pokryte są mikrofibrą (jej gęstość to 64800 włókiem na cm2) i obracają się w przeciwnych kierunkach. To ułatwia usuwanie różnego typu zabrudzeń za jednym przejazdem Wash G1, ale też pozwala na zmianę roli każdej z rolek, gdy zaczynamy cofać odkurzacz do siebie.

Woda znajdująca się z obiegu podczas pracy Dyson Wash G1 powinna umożliwić skuteczne oczyszczenie powierzchni do 290 metrów kwadratowych, czyli nie tylko mieszkań, ale także niejednego domu.

Obracające się w tempie 250 obrotów na minutę rolki są nawilżane (każda w 26 punktach) i po zebraniu zanieczyszczeń od razu odsączane, co ma zagwarantować brak smug i minimalną liczbę ruchów odkurzaczem, by wyczyścić powierzchnię. Znajdująca się w obiegu woda stopniowo przedostaje się ze zbiornika na czystą wodę (jest jej 1 litr) do zbiornika na wodę brudną (o pojemności 0,8 litra). W trakcie cyklu czyszczenia, pierwsza rolka nawilża powierzchnię, a druga zbiera rozmoczone zanieczyszczenia i poleruje podłogę. Producent pozwala na użycie środków myjących, ale jak to bywa w tego typu odkurzaczach, przestrzega przez stosowaniem substancji pieniących.

Dyson Wash G1 rolki

Pojemnik na brud, który jest odsączany od wody, przypomina tackę, którą stosuje się na przykład w tosterach na opadające okruchy pieczywa. Oczywiście jest skonstruowany trochę inaczej, tak by przepuścić zanieczyszczoną wodę (siatka ma oczka o średnicy 500 mikrometrów) do zbiornika.

Jak najmniej obsługi przy Dyson Wash G1. Jest jedno ale…

Koniec czyszczenia podłogi zwykle oznacza czyszczenie odkurzacza i jego komponentów. W przypadku Dyson Wash G1 mamy automatyczny cykl samooczyszczenia, tak że nie trzeba rozbierać mechanizmu czyszcząco-myjącego. Oczywiście opróżnienie tacki odciekowej jest wskazane, podobnie jak usunięcie brudnej wody. Szerokie otwory w zbiornikach mają ułatwić ewentualne ich czyszczenie.

Dyson Wash G1 obsługa

Dyson Wash G1 jest dzięki temu bardzo prosty w użyciu. Podczas mycia podłogi mamy do wyboru trzy poziomy nawilżenia wałka. Każdy tryb czyszczenia można także zmodyfikować na trzy różne sposoby, a także w razie potrzeby uruchomić tryb boost. Wtedy woda zużywana jest szybciej, ale wałki są też dużo intensywniej zwilżane.

Dyson Wash G1 jako urządzenie do czyszczenia na mokro ma jedną słabość. Nie poradzi sobie z tymi zanieczyszczeniami, które nie rozpuszczają się w wodzie, ewentualnie są trudne do usunięcia poprzez ich transportowanie wraz z wodą do pojemnika na brudy. W tym przypadku musimy polegać na wcześniejszym usunięciu z podłogi takich zanieczyszczeń. Tu przewaga odkurzaczy myjących z funkcją ssania jest zauważalna.

Bez ssania, za to z wydajną pompą i niezależnymi silnikami

Jak wskazuje nazwa Dyson Wash G1 jest urządzeniem o konkretnym przeznaczeniu. Czyli czyszczeniu powierzchni poprzez ich intensywne zwilżanie. Mimo że nie ma tu funkcji typowego odkurzania, ergonomia użytkowania jest taka sama. Dyson chwali się też specjalnie dostosowanym kształtem uchwytu, a także możliwością dotarcia do powierzchni pod meblami. Są tu pewne ograniczenia, które stwarza rozmiar pojemnika na wodę, ale Dyson postarał się, by można było go opuścić tak nisko jak się to da.

Odkurzanie Dyson Wash G1

Dyson Wash G1 choć nazywany jest w komunikacji odkurzaczem to w rzeczywistości mop elektryczny. Wyspecjalizowanie urządzenia zdaniem inżynierów firmy umożliwiło osiągnięcie wyjątkowych własności czyszcząco-myjących.

Rolki pracują niezależnie dzięki zastosowaniu oddzielnych silników. Obieg wody wykorzystuje pompę, nie mamy tu wspomagania mechanizmem ssącym (z tego też powodu, nie można Wash G1 użyć jako odkurzacza). Dla pewnego docisku do podłogi Dyson zapożyczył kółka zane z odkurzacza Omni-Glide. Dyson Wash G1 waży około 5,4 kilograma po napełnieniu zbiornika na czysta wodę. W zestawie otrzymamy niewielką stację dokującą z uchwytem na rączkę.

W jakie cenie i kiedy kupimy Dyson Wash G1

Choć Dyson Wash G1 jest prezentowany już teraz, do sprzedaży trafi nieco później, w drugiej połowie 2024 roku. Cena jak to bywa w przypadku produktów tej marki, będzie spora, bo wyniesie 2999 złotych.

Odmienne niż u konkurencji podejście do kwestii czyszczenia i obsługi Dyson Wash G1 ma obronić ten produkt przy takich kosztach inwestycji w produkt, który przecież nie obejmuje funkcji typowego odkurzacza, więc może okazać się dodatkowym akcesorium w domu. Docenią go prawdopodobnie przede wszystkim osoby, które mają dużo powierzchni wymagających mycia, a także te, które chcą to zrobić szybko.

Źródło: Dyson

W artykule znajdują się linki afiliacyjne, przekierowujące do zewnętrznych stron zawierających produkty i usługi, o których piszemy. Otrzymujemy wynagrodzenie za umieszczenie linków afiliacyjnych, jednakże współpraca z naszymi Partnerami nie ma wpływu na treści zamieszczane przez nas w serwisie, w tym na opinie dotyczące produktów i usług Partnerów.

Komentarze

5
Zaloguj się, aby skomentować
avatar
Komentowanie dostępne jest tylko dla zarejestrowanych użytkowników serwisu.
  • avatar
    bobbaniak
    1
    Oczywiście, że zrobi to inaczej niż konkurencja: zrobi to NAJDROŻEJ!!!!
    • avatar
      ooooo
      0
      Przeciez samsung juz ma koncowkę do odkurzacza, w ktorej wiruja dwa dyski.
      • avatar
        bbkr_pl
        0
        Jak zawsze w tego typu urzadzeniach problemem jest grubosc obudowy. Co mi po myciu, ktore zostawi 5cm brudu z przodu i 3cm po bokach? Potem mam wyciagnac zwykla szmate, zeby dokonczyc mycie przy listwach i cokolach mebli?
        • avatar
          Izka26
          0
          Może i zrobi to inaczej ale czy lepiej?? ja tam mam roombe combo i wymieniać jej nie zamierzam bo nie czuje takiej potrzeby.