Ciekawostki

Apple traci na wartości i wypada poza podium

przeczytasz w 1 min.

Nie da się ukryć, że sytuacja wygląda naprawdę nieciekawie. W ciągu ostatnich pięciu miesięcy kapitalizacja rynkowa firmy Apple spadła aż o 300 miliardów dolarów.

W sierpniu 2018 roku pisaliśmy, że Apple to firma warta bilion dolarów. Po tym ogromnym sukcesie nadeszły jednak znacznie słabsze czasy. Dziś jej wartość spadła już do poziomu „zaledwie” 700 miliardów, co oznacza, że nie tylko nie jest już liderką, ale nawet nie mieści się na podium.

Różnice pomiędzy pierwszym a czwartym przedsiębiorstwem o największej wartości nie są duże. Mimo to firma Apple aktualnie musi się zadowolić tą najniższą lokatą. Liderem rankingu jest Microsoft z wynikiem ok. 782 mld, który na plecach może jednak czuć oddech Amazona (wycenianego na ok. 770 mld). Na trzecim stopniu podium plasuje się z kolei Alphabet (a więc powołana w 2015 roku spółka-matka Google) z kapitalizacją rynkową na poziomie 748 mld.

O ile Microsoft, Amazon i Alphabet utrzymują stabilną formę, wartość Apple maleje w zastraszającym tempie. Powodów jest co najmniej kilka, ale najważniejszy to kiepska sprzedaż iPhone’ów, za którą wini się przede wszystkim niską innowacyjność, zbyt wysokie ceny oraz napięcia w relacjach handlowych z niektórymi krajami. 

Nie brakuje analityków, którzy przewidują, że wartość firmy Apple nadal będzie spadała w nadchodzących miesiącach. Coraz głośniej słychać też w związku z tym pytania, czy Tim Cook powinien utrzymać stołek dyrektora generalnego. Sam zainteresowany twierdzi, że jest świadomy problemu i zna jego przyczyny – od tego, czy skutecznie go wyeliminuje może zależeć jego posada. Oczywiście niezaprzeczalnym faktem pozostaje, że Apple sporo Cookowi zawdzięcza. 

Źródło: Softpedia. Foto: Pexels/Pixabay (CC0)

Komentarze

36
Zaloguj się, aby skomentować
avatar
Komentowanie dostępne jest tylko dla zarejestrowanych użytkowników serwisu.
  • avatar
    luk108
    13
    Kupowanie telefonu co rok, to głupota i jawne przyczynianie się do produkcji elektrośmieci jak również niszczenia środowiska. A przede wszystkim utwierdzaniu w przekonaniu producentów sprzętu że warto produkować tyle złomu na sprzedaż. Ludzie opanujcie się - naprawde potrzebujecie nowy telefon co roku? To jest chore.
    • avatar
      q3aki
      3
      korzystalem z produktow apple, czy mac'ow czy ich telefonow, a tablet mam do dzis. Lubie - ale faktycznie, troche zastoj idzie odczuc, tu nie chodzi o to,abym mogl wygladac jak LISEK.. czy inny zwierzak w rozmowie ze znajomym (ktory tez ma IPhone'a), jezeli ktos kaze placic sobie duzo za swoje produkty to uwazam, ze oczekiwania wobec nich sa proporcjonalnie wysokie. Niestety, ostatnie lata pokazuja tylko liczby i rzeczy oraz zastoj rozwojowy, apple swoje lata swietnosci ma naprawde daleko za soba i takie informacje naprawde mnie nie dziwia. Przeciez wypuscili nowego IPada, ktory ma USB-C, a nadal nie potrafi odczytac zwyczajnego dysku :)
      • avatar
        HardCorak
        3
        Tak jest cholernie drogo do tego to śmieszne jabłko żałuje na ładowarkę z szybkim ładowaniem a ta co dodają w zestawie to jest śmiech na sali jak na dzisiejsze standardy.

        I jeszcze ten ich ograniczony system. Tak działał zawsze super szybko ale androidy już nadrobiły i są równie szybkie nawet po jakimś czasie użytkowania.

        • avatar
          Konto usunięte
          3
          Wszystkie akcje spółek technologicznych są bardzo przewartościowane na giełdzie amerykańskiej i ich kurs nie odzwierciedla ich prawdziwej wartości. Apple ma jedne ze zdrowszych fundamentów i nie obawiał bym się o tą spółkę. Obawiam się jednak, że w nadchodzącym kryzysie wszystkie spółki technologiczne stracą ponad 80% wartości tak jak w 2008 i 2000 - to nie jest kwestia czy to się stanie lecz kiedy.
          • avatar
            Konto usunięte
            2
            Mnie ciekawi jaki wpływ na spadek ma robienie z klientów debili i dojenie ich na serwisowaniu, gdzie w ramach gwarancji każą sobie płacić 3000-4000 zł za wymianę płyty głównej np w lapku bo coś tam, a w rzeczywistości wystarczy wymienić kondensator lub inny tani element.
            • avatar
              Kropeczka
              1
              Jest tak zwana granica bólu. W@ handlu to kwota powyżej której produkt X już się nie sprzedaje.
              Apple ją już zna....
              • avatar
                sn00p
                0
                Kiedyś Apple wypuszczało nowe fony raz na 2-3 lat. Przez ostatnie 3 lata wypuszczali po 2-3 modele rocznie. Oczywiste jest że wydajność nie będzie duża w porównaniu do poprzedniej generacji. Seria IPhone 7 i 8 pojawiły się dosłownie na chwilę :) Ja mam IPhone SE od 2 lat i myślę że spokojnie będę z niego korzystał przez co najmniej kolejny 3 lata.
                • avatar
                  eltra
                  0
                  No najbardziej wypasiony jajfon chyba w trakcie premiery kosztował coś koło 8 tysięcy złotych !!! To już ciężko nazwać szokiem, ciężko to jakkolwiek nazwać inaczej kiedy to xr telefon co by ze średniej półki jak już pisali powszedni-cy 3500 zł to naprawdę no nie...


                  Ale obawiam się że niewiele to zmieni sytuacje :) wszak nie są jeszcze pod kreska a nieco zmalała wartość firmy :) tak o połowę naszego PKB xD
                  • avatar
                    pscager
                    0
                    Nokia tez kiedys byla wielka..
                    • avatar
                      Chiny_X
                      -1
                      Dobrze. Geyphone powinien zniknąć z runku.
                      • avatar
                        cattani43
                        -1
                        Kto nie wiedział dlaczego w przeszłości produkty firmy Kaspersky Lab "szpiegowały" w USA teraz wie dlaczego
                        producenci chińskich telefonów robią to teraz czyli
                        "szpiegują". Tak się broni własnego rynku rozsiewając bełkot szpiegowski.
                        • avatar
                          lkozierowski
                          -1
                          Timowi Apple coś zawdzięcza ? tak, jasne podróż po równi pochyłej po śmierci Jobsa.
                          • avatar
                            pawluto
                            -2
                            Sprzęt dla snobistycznych frajerów.
                            Ceny z kosmosu to i spada sprzedaż.
                            • avatar
                              Kuciem
                              -3
                              Nie jestem miłośnikiem apple'a ale jak zwykle obarczam winą piiii inwestorów, giełdę i spekulantów. Gdyby nie to, że 'wykresy muszą iść w górę' to bardzo wiele firm by nie musiała podnosić cen, wydawać nowych modeli co roku i generalnie tylko i wyłącznie cisnąć na kasę.
                              • avatar
                                DragonRed
                                -3
                                Ceny produktów Apple i tak są niskie ponieważ ubytek kupujących nie ma wpływu na zyski więc śmiało firma może podnosić ceny.Jak znajdzie się jedna , druga ofiara kupująca produkty Apple , która nie ocenia produktu pod każdym kątem więc może sama być sobie winna.Już od dawna wiadomo jakie osoby wybierają produkty Apple dlatego nie ma się czym martwić.Jeden wybiera produkty Apple ponieważ myśli o tym , że jest całkowicie bezpieczny i ma najlepszy produkt na rynku a inny bierze pod uwagę rzeczywiste oceny nie kierując się tylko marką i systemem operacyjnym.
                                Szczerze osoby , które nigdy nie brały pod uwagę zakupu produktu Apple z powodu ceny nie adekwatnej do tego co oferuje towar na razie mogą zapomnieć o produktach te firmy do czasu gdy firma zejdzie w końcu na ziemię z cenami za nie.
                                Do tego czasu mogą podwyższać ceny i testować lojalność do marki.
                                • avatar
                                  robertbigk
                                  -5
                                  Dla mnie to super wiadomość!!! Lubie produkty apple od 3G -6S kupowałem co roku nowy telefon. No ale z cenami to już im odbija co raz bardziej jak by testowali ile można wycisnąć kupującego a na szczęście wychodzi że zachłanność ma swoje granice !!!! To samo tyczy się Nvidia następny zachłanny innowator i spadek akcji o 55%. Może dzięki takim reakcją na giełdzie sytuacja się poprawi i cena będzie adekwatna do jakości a nie cena z kosmosu bo ludzie to idioci i na pewno ktoś to kupi bo dobry marketing i ładne opakowanie.
                                  • avatar
                                    NuXer
                                    -12
                                    Sam posiadam macbooka Pro 2018 i iPhone 7 i jestem jak najbardziej zadowolony. Zresztą nie dziwię się słabej sprzedaży nowych iPhone'ów 7 jest wystarczjąco mocna nie ma póki co żadnej apki ani gry która byłaby w stanie zajechać telefon, więc powinni skupić się teraz na innych kwestiach bo z tego co wiem żaden snapdragon nie jest w stanie zbliżyć się do wyników nowych procków od Apple.
                                    • avatar
                                      BariGT
                                      0
                                      Zawsze po takim niusie mnie zastanawia co się stało z "brakujacymi(?)" 300mld $. W sensie kto jest lżeszy o TYLE kasy?