Honor 7i z obrotowym aparatem i czytnikiem linii papilarnych na krawędzi obudowy

Smartfony z obrotowym modułem aparatu cyfrowego już widzieliśmy. Pod tym względem Honor 7i nie jest unikalny. I stąd pytanie - dlaczego Huawei zdecydował się na wprowadzenie rozwiązania, które wcześniej nie zrobyło aż takiego poklasku? Być może w końcu pora, by taki smartfon odniósł rynkowy sukces, a przynajmniej znalazł sobie niszę. A może to jedynie wisienka na torcie, a istotniejsze jest umiejscowienie czytnika linii papilarnych na krawędzi obudowy.

Huawei już od dłuższego czasu dowodzi, że potrafi konstruować bardzo przyzwoite foto-smartfony i nie przesadzać zbytnio z ceną. Czy będzie to wielki Huawei Ascend Mate 7, tani Ascend G6 czy niedawno testowany przez nas topowy Huawei P8, możemy być pewni, że na zdjęciach się nie zawiedziemy.

Od pewnego czasu Huawei intensywnie promuje markę Honor, która docelowo ma być traktowana jako kompletnie niezależne przedsięwzięcie. Smartfony Honor to pod wieloma względami kopie rozwiązań Huawei. Niedługo czeka nas polska premiera Honor 7, po którym bardzo dużo sobie obiecujemy.

Tymczasem w Chinach pojawił się Honor 7i, który ma obrotowy moduł aparatu cyfrowego, i który ma mniej wspólnego z Honor 7 niż wskazuje na to nazwa.

Powyższa ilustracja pokazuje jak rozwiązano zawieszenie aparatu. Ruchomy jest jedynie moduł aparatu i lampy błyskowej. Można go odchylać o 180 stopni od początkowego położenia. W przeciwieństwie do starszych konstrukcji ruchomy jest jedynie moduł aparatu, a nie cała górna część smartfona.

Wiadomo, że każdy ruchomy element jest podatny na mechaniczne uszkodzenia. Zwiększone ryzyko uszkodzenia aparatu, który może nie jest drogim, ale pożądanym elementem smartfona, nie zachęci do zakupu. Deklarowana wytrzymałość zawiasów modułu wynosi około 100 tysięcy wychyleń. Huawei przelicza to na 2 lata pracy przy 132 wychyleniach dziennie.

Jest jednak druga strona medalu, na której skupia się Huawei, i która może zaważyć (lub nie) o sukcesie konstrukcji.

Mowa o niewątpliwych korzyściach jakie daje obrotowy moduł aparatu (albo mówiąc inaczej, obrotowy ekran). Zyskiem jest większy komfort fotografowania - na przykład gdy lubimy makro z perspektywy żaby lub chcemy mieć jak najwyższej jakości autoportret. Są też inne korzyści, których łatwo się domyślić.

Honor 7i wyposażono w główny aparat z 13 Mpix sensorem i obiektywem o jasności f/2 oraz ekwiwalencie ogniskowej 28 mm.

Nie mamy informacji czy sensor obrotowego aparatu jest w stanie pracować w orientacji poziomej przy pionowym ustawieniu smartfona? A jeśli tak, to czy pozwala na wygodną zmianę orientacji kadru bez obracania obudowy. Jeśli tak, to obrotowy moduł byłby w pełni uzasadniony, bo wtedy nie musielibyśmy ograniczać się do pionowych kadrów przy odchylonym module aparatu.

Korzyści? Wystarczy wyobrazić sobie sytuację gdy fotografujemy trzymając smartfon w tradycyjny sposób, tak jak podczas normalnej pracy z urządzeniem. Nie musimy się wyginać, unosić ekranu na wysokość oczu. Fotografujemy z tak zwanego biodra, a to jak wiadomo często daje najlepszą możliwą perspektywę.

Aparat nie czyni jednak smartfona. Czym poza cyfrówką może pochwalić się Honor 7i ?

Honor 7i to przyzwoita, ale nieszczególnie wybitna konstrukcja. Ekran jest taki sam jak w Honor 7, ale w przeciwieństwie do tego modelu, zamiast chipsetu Kirin 935 w Honor 7i mamy Snapdragon 616 z Adreno 405. Są dwie wersje z 2 lub 3 GB RAM (16 lub 32 GB pamięci wewnętrznej).

Najważniejsze dane Huawei Honor 7i:

• system operacyjny Android 5.1 z nakładką Emotion UI 3.1
• 5,2-calowy ekran IPS LCD, 1920x1080 pikseli
• ośmiordzeniowy procesor Qualcomm Snapdragon 616
• 2 lub 3 GB RAM
• 16 lub 32 GB pamięci wewnętrznej + czytnik kart microSD (używa slot SIM)
• aparat: 13 Mpix, f/2.0 z podwójną diodą LED obrotowa
• Wi-Fi 802.11 b/g/n, Bluetooth 4.0, LTE, GPS, Glonas, Beidou
• czytnik linii papilarnych na lewej krawędzi
• dual SIM (nano)
• akumulator: 3100 mAh
• wymiary i waga: 141,6 x 71,2 x 7,8 mm i 160 gramów

Oprócz aparatu, Honor 7i ma jeszcze jedną oryginalną cechę. Czytnik linii papilarnych, który zamiast na tylnej ściance, jak to ma miejsce w przypadku Honor 7, umieszczono na krawędzi obudowy. Ponieważ przekątna ekranu nie jest przesadnie duża, co gwarantuje komfortowy uchwyt dłonią, takie umiejscowienie czytnika jest w pełni uzasadnione. Podobne rozwiązanie znajdziemy w Turing Phone.

Honor 7i jak większość oryginalnych i odbiegających od schematu konstrukcji dostępny jest na razie tylko w Chinach. Cena? Odpowiada kwocie 250-300 dolarów, zależnie od wariantu wyposażenia.

Źródło: Honor