Gry

Joker z Florydy stawia twarde warunki. Chodzi o GTA 6

przeczytasz w 1 min.

Jokerów dwóch: jeden na oficjalnym zwiastunie GTA 6, a drugi to prawdziwa postać, która najwyraźniej była źródłem inspiracji dla Rockstar Games. Łudzące podobieństwo przelało czarę goryczy. Prawdziwy "Joker z Florydy" stawia teraz własne warunki.

Zwiastun GTA 6 rozbija bank

Pierwszy oficjalny zwiastun GTA 6 to w praktyce 90 sekund, które odbiło się głośnym echem na całym świecie. Liczby mówią same za siebie; w momencie pisania tych słów trailer nowego GTA ma 139 mln wyświetleń. Całkiem niezły wynik jak na materiał, który egzystuje w sieci niecały tydzień.

Długo oczekiwany materiał zawiera liczne nawiązania do rzeczywistych zdarzeń, które bez wątpienia nie są obce mieszkańcom Stanów Zjednoczonych. Internauci dość szybko namierzyli w zwiastunie GTA 6 postać łudząco podobną do “Jokera z Florydy”.

"Musimy porozmawiać"

“Joker z Florydy” to w istocie Lawrence Sullivan, który w 2017 r. stał się rozpoznawalny po tym, gdy jego zdjęcia z kartoteki policyjnej rozeszły się po sieci. Wystarczy spojrzeć na charakterystyczne tatuaże, by zrozumieć pochodzenie tego pseudonimu.

Do Lawrence’a Sullivana dotarła wieść o tym, że zwiastunie GTA 6 pojawia się ktoś łudząco podobny do niego. Na reakcję nie trzeba było długo czekać; “Joker z Florydy” wystosował komentarz na TikToku, gdzie sugestywnie powiedział deweloperom z Rockstar Games, że “musimy porozmawiać”.

Joker stawia twarde warunku: "milion albo dwa"

Teraz Lawrence Sullivan żąda od Rockstar Games pieniędzy za wykorzystanie jego wizerunku. Konkretnie to “miliona albo dwóch”. Oczywiście mowa o dolarach amerykańskich. Czy jest szansa na to, że “Joker z Florydy” zdoła coś ugrać? 

Pewną podpowiedzią może być głośna sprawa gwiazdy Hoollywood, która pozwała Rockstar Games w 2014 r. za wykorzystanie jej wizerunku w GTA 5. Kilka lat sądowej batali nie przyniosło efektów i pozew odrzucono.

Źródło: Insider Gaming

Komentarze

8
Zaloguj się, aby skomentować
avatar
Komentowanie dostępne jest tylko dla zarejestrowanych użytkowników serwisu.
  • avatar
    Kojot321
    7
    *Wszelkie podobieństwo do osób i zdarzeń jest przypadkowe.* I klaun może się cmoknąć
    • avatar
      danieloslaw1
      5
      debil no
      • avatar
        pawluto
        4
        Nie jest odwzorowany na 100 procent - Podobieństwo jest znikome...
        Ten czubek ma nikłe szanse na wygraną w sądzie...
        • avatar
          Yamaraj6
          2
          Czy ja dobrze rozumiem? Chłop chce pieniądze za to, że w trailerze gry firma zrobiła postać (która nie jest do nie go nawet podobna), która ma tatuaże na twarzy (które są całkowicie inne), a on też ma tatuaże ma twarzy? Przecież to jest żart. To rozumiem, że jak ktoś ma blond włosy i zielone oczy, a w grze znajdzie się taka postać to też może pozwać twórców gier za wykorzystanie wizerunku?
          • avatar
            szymcio30
            1
            Trzeba mieć zryty beret aby posiadać takie tatuaże. Może ich co najwyżej pocałować w 4 litery bo biedny ma problemy ze wzrokiem skoro myśli, ze tam jest jego wizerunek.
            • avatar
              PerfectDAY
              1
              Zwykłe kombinatorstwo by wyłudzić kasę. Jeśli Rockstar się na to nabierze chyba padnę ze śmiechu.