Samochody elektryczne

Kierowcy pokochają czerwone światła. O ile jeżdżą elektrykami

przeczytasz w 1 min.

Japońscy naukowcy wpadli na pomysł, dzięki któremu kierowcy mogą polubić stanie na czerwonym świetle. Akumulatory w ich elektrykach po prostu będą się wtedy ładować.

Pomysł polegający na umieszczaniu systemów ładowania w jezdni, nie jest nowy. Istnieje jednak wiele potencjalnych problemów. Dlatego Japończycy chcą podejść do tematu nieco inaczej, zmniejszając skalę, ale też optymalizując korzyści. Ich koncepcja polega na instalacji ładowarek na skrzyżowaniach z sygnalizacją świetlną i aktywacji ich w momencie, gdy samochody zaczynają zwalniać. 

Ładowarki ukryte na skrzyżowaniach – japoński eksperyment

Cewki osadzone w jezdni będą w stanie ładować akumulatory zainstalowane w samochodach elektrycznych i hybrydowych. Ich aktywacja następować będzie po wykryciu wolno jadącego auta. Najważniejsze pytanie jest takie, czy system tego typu będzie wystarczająco trwały i wydajny. 

Eksperyment wystartował w październiku 2023 r. i potrwa pół roku – do marca 2024 r. Jest prowadzony w Kashiwa-no-ha – „inteligentnym mieście” niedaleko japońskiej stolicy. Odpowiadają za niego naukowcy z uniwersytetów w Tokio i Chiba oraz przedstawiciele dziewięciu firm, w tym producenta opon Bridgestone oraz zakładów produkcyjnych NSK i Denso. 

Czy to ma sens?

Nie są bezpodstawne pytania o to, czy to ma w ogóle sens w sensie efektywnościowym. Naukowcy z Uniwersytetu Tokijskiego przekonują jednak, że odpowiedź jest twierdząca. Podają, że zaledwie 10-sekundowe ładowanie przy użyciu cewek osadzonych w jezdni wydłuża zasięg samochodu o około 1 km. 

Minutowy postój zapewnia więc 6 km jazdy – trudno widzieć w tym rewolucję. Jednak gdyby umieścić taki system na wszystkich skrzyżowaniach ze światłami, to kierowcy podróżujący głównie po mieście mogliby odczuć realne korzyści. Na tego typu planowanie przyjdzie jednak czas po testach.  

Źródło: Electrek

Komentarze

13
Zaloguj się, aby skomentować
avatar
Komentowanie dostępne jest tylko dla zarejestrowanych użytkowników serwisu.
  • avatar
    slesszek
    10
    wystarczy po prostu nie kupowac elektryków ja swoim fiatem panda z małolitrażowym silnikiem pojade i na grzyby i na ryby i na kebaba a wy musicie ładować i stać na tych stacjach ładowania
    • avatar
      gormar
      2
      Ciekawe, ciekawe. Tylko z tego co wiem ładowarki indukcyjne wymagają dość dokładnego miejsca zatrzymania (+/- kilkanaście centymterów). Na parkingu to może i nie jest problemem, ale przy zatrzymaniu na światłach, gdy samochody stają w różnych miejsca to jakoś średnio to widzę. Chyba, że to będzie dotyczyły tylko pierwszego auta. Ale to znowu może powodować gwałtowne zatrzymywanie się co poniektórych już na zielonym, aby zagrzać sobie miejsce. ;)
      • avatar
        tomto
        1
        No to się uśmiałem ...
        10 sekund i 1 km - to znaczy, że żeby naładować na 100 km wystarczy postać 1000s, czyli ~17 minut, przecież tesla na superchargerach ładuje się tylko, a może aż 2x szybciej jak ładuje się ładowarką 150 kW.
        Przy ładowarkach indukcyjnych pole magnetyczne przy 75 kW będzie przeogromne, nie wspominając o stratach energii ...
        Jak coś źle policzyłem, to mnie poprawcie ...

        I tylko na koniec napiszę, że jest to po prostu niemożliwe.
        • avatar
          FanMaszynElektrycznych
          -1
          Czas na sprawdzian, klasówkę czy jak to chcecie nazwać! Od razu pisze ze nie toleruje ściągania!!!
          -Wyjaśnij zasadę działania i budowe silnika elektrycznego stosowanego w robotach sprzątających i narysuj jego schemat połączeń.
          - Co to jest siła elektromotoryczna?
          - Omów przeznaczenie komutatora i jego budowe.
          - Co to jest komutacja?
          - Wyjaśnij zwrot momentu elektromagnetycznego podczas pracy prądnicowej i silnikowej maszyny prądu stałego.
          Wymień regułę prawej i lewej dłoni.
          Opisz zasadę działania prądnicy prądu stałego o specjalnym przeznaczeniu czyli prądnicy wagonowej lub spawalniczej.
          • avatar
            slesszek
            -3
            a to sa najlepsze samochody zkładacie sobie jeszcze LPG w takiej pandzie i potem żaden elektryk nie ma szans pod wględem kosztów a i tak te 150 na autostradzie pojedzie.
            • avatar
              slesszek
              -3
              A jak chce sobie pojezdzić szybko wiecie tak poszalec jak to niektórzy myśla o samochodach to mam taka gre Need for speed shift 2 unleashed i tam 100 % kariery a samochody jakie mam to już lepiej nie mówic nawet bugatti veyron do tego kierownice pedały i sobie tam jak to sie potocznie mówi zapierdalam ale nigdy po ulicy publicznej.
              • avatar
                Karaimi
                0
                No niestety. Na razie to kwestia wyboru, ale przepisy unijne już pukają do drzwi. Nie wiem jak w końcu z tymi biopaliwami, będzie można jeździć?
                • avatar
                  piomiq
                  0
                  Duże stary na przesyle = mała moc ładowania = niezbyt duże doładowanie.
                  Pomysł mocno średni, lepsze byłyby ładowarki indukcyjna na parkingach przed marketami. Tak auta zwykle stoją dużo dłużej niż na światłach.
                  • avatar
                    Sander Cohen
                    0
                    Już widzę jak matoly będą specjalnie stać dłużej na światłach żeby doładować do kolejnego procenta. Dziękuje. Żadnych elektryków dobrowolnie nie kupie. Można sobie nimi… cos tam zrobić. Skończcie już z tym tematem bo rynek staje się nasycony tym szajsem a wy dalej swoje.