Komputery

Apple zaprasza na konferencję Scary fast. Co tym razem zaprezentuje ta firma?

przeczytasz w 1 min.

Apple wysłało przed chwilą zaproszenia na prezentację Scary fast. Odbędzie się ona 30 października o godzinie 17:00 czasu pacyficznego. W Polsce będzie to 1:00 w nocy z poniedziałku na wtorek. Prawdopodobnie zaprezentowane zostaną nowe modele komputerów Mac.

Scary fast

Tytuł konferencji odnosi się zapewne do przypadającego na kolejny dzień Halloween, a dosłownie oznacza „strasznie szybki”, co może dotyczyć wprowadzenia komputerów z nowym układem Apple Silicon M3, choć nie jest to oczywiste.

To, że konferencja dotyczyć będzie właśnie komputerów Mac sugeruje animacja na stronie Apple Events. Logo firmy Apple przekształca się w ikonę Findera, czyli aplikacji służącej między innymi do zarządzania plikami i zainstalowanymi programami na komputerach marki Apple.

finder

Co więcej, kilka dni temu plotki dotyczące rychłej premiery nowego 24-calowego iMaca opublikował Mark Gurman, redaktor serwisu Bloomberg. To ostatni w ofercie rodzaj komputera, który dostępny jest tylko z układem M1. Być może pojawią się także odświeżone MacBooki Pro, ale nie należy spodziewać się nowych modeli serii Air.

Warto na koniec dodać, że wydarzenie odbędzie się w formie online, a oglądać je będzie można na stronie Apple, w serwisie YouTube oraz w aplikacji Apple TV.

Źródło: Apple

Komentarze

5
Zaloguj się, aby skomentować
avatar
Komentowanie dostępne jest tylko dla zarejestrowanych użytkowników serwisu.
  • avatar
    Qazzy
    6
    Nie wiadomo, ale na pewno wzrośnie cena i będzie emejzing ;-)
    • avatar
      bbkr_pl
      3
      Ekwiwalent grafiki M2 to... GTX 1060. Przypuszczam, ze tu poloza najwiekszy nacisk, bo nawet integry pokroju Ryzen 7840U w niektorych zastosowaniach wyprzedzaja Apple. O dedykowanych grafikach nawet nie ma co wspominac.
      • avatar
        Aquagen
        0
        Te ich własne procesory na bazie ARM całkiem dobrze im wyszły. Jakby tylko w MBPro całkowicie usunęli z wyświetlacza dziurę na kamerę, to sam bym się przesiadł. A jak na razie, ten otwór w monitorze skutecznie mnie zniechęca.