Gadżety

Okulary AR od Googla, czy powrócą dupki w oksach?

przeczytasz w 3 min.

Google pochwaliło się w zeszłym tygodniu powstającymi znów okularami Google Glass. Jest to kolejne podejście do tematu i tym razem firma skupia się na rozwiązaniu problemu tak zwanych „dupków w okularach”, czyli użytkowników nagrywających nas bez pozwolenia.

Dupki w okularach

W obliczu zapowiedzianych publicznych testów nowych okularów rozszerzonej rzeczywistości od Google, korporacja zdecydowała się przypomnieć najmniej chlubny moment z historii pierwszej wersji znanego gadżetu. Google przestrzega aby nie być dupkiem w okularach, czyli osobą która mając gdzieś prywatność innych osób nagrywa i robi zdjęcia nieświadomych tego osób lub takich, które się na to nie zgadzają. Zachowanie takie było poważnym problemem kiedy pierwsza odsłona Google Glass pojawiła się na rynku.

Aktualnie prototyp najnowszej wersji zostaje dopuszczony do testów terenowych w których udział weźmie udział kilkudziesięciu pracowników Google. Firma zadeklarowała, że testy publiczne będą miały miejsce z daleka od przedszkoli, szkół, urzędów i innych instytucji. Oczywiście mówimy tu o próbach terenowych na terenie Stanów Zjednoczonych.

W temacie gromadzenia danych Google gra bardzo ostrożnie. Na swoim blogu zaznaczają oni, że prototypy nie będą posiadały funkcji utrwalania zdjęć lub plików wideo. Oczywiście kamera będzie w nich funkcjonować, ale jedynie do celów funkcyjnych i nie będzie miała opcji służenia za aparat fotograficzny. Nie wiadomo na razie czy ta opcja będzie dostępna w premierowej wersji okularów.

W trakcie działania kamery na okularach zabłyśnie dioda LED informująca otoczenie, że urządzenie zapisuje obraz w swojej pamięci, nie będzie jednak można nagrania podejrzeć w albumie. Google obiecuje, że wszystkie obrazy w pamięci urządzenia zostaną automatycznie skasowane po 30 dniach.

Co więcej o testach?

W takim razie co mają sprawdzić ludzie wypróbowujący prototypy? Głównymi funkcjami pod ostrzałem będzie bieżące tłumaczenie widzianego tekstu oraz pomoc w nawigacji. Pierwsza rzecz może być pomocna na przykład gdy szukamy w obcym kraju jakiegoś konkretnego miejsca i staramy się odczytać miejskie znaki wskazujące drogę, może się też przydać do tłumaczenia obcojęzycznego menu w restauracji. Nawigacji pewnie nie muszę tłumaczyć, ale ciekaw jestem tego jak Google rozwiązało sprawę graficznie i czy dostaniemy dyskretne wskazówki w rogu pola widzenia, czy też bardziej wymyślnie okulary położą nam u stóp trasę złożoną z wymalowanych strzałek (mogłoby to być ciekawe zwłaszcza podczas jazdy autem i dawać doświadczenie rodem z gry komputerowej. Oczywiście prawdopodobnie korzystanie z tego sprzętu w trakcie prowadzenia pojazdu nie jest rekomendowane przez producenta).

Google stara się zadbać o naszą prywatność?

Przede wszystkim korporacja stara się zadbać o to by nie powtórzyła się afera z przeszłości, kiedy użytkownicy Google Glass byli postrzegani jako chodzące kamery, albo zboki stojące w kącie i obserwujące wszystkich w pomieszczeniu. Headset wychwytuje też oczywiście dźwięk i posiada funkcję słuchawek, więc na dodatek pojawia się możliwość, że ktoś nagrywa to co mówimy. (Po wycofaniu pierwszych Glassów jako tako radziły sobie tylko wersje przeznaczone dla biznesu i przemysłu)

Czy jest to problemem w dzisiejszych czasach gdzie wyciągnięty telefon komórkowy naszpikowany jest kamerami, które zdecydowana większość z nas stale kieruje na różne elementy swojego otoczenia? Tutaj selfie, tam zdjęcie obiadu w restauracji, fotka tablicy odjazdów na dworcu, morze nagrywających smartfonów podczas koncertu, które zastąpiło wyciągnięte dłonie z okazjonalnymi zapalniczkami. Od premiery Google Glass, która miała miejsce prawie dekadę temu uznaliśmy, że mamy gdzieś prywatność zarówno swoją jak i innych. Publikujemy na mediach społecznościowych całe tablice zdjęć z różnych okazji i bez żadnej okazji, a czy często przyjdzie nam do głowy, że koleś który na tej fotce idzie kilka metrów za nami i patrzy w bok może nie chciałby być wrzucony do internetu? Nie sądzę byśmy często myśleli w ten sposób.

Ponadto Google nie jest sam ze swoją koncepcją okularów rozszerzonej rzeczywistości. Snapchat ma swoją serię Spectacles a Meta ma projekt Aria oraz Ray-Ban Stories, które swoimi założeniami stoją bardzo blisko Google Glass. Warto też przypomnieć, że w obecnych czasach robiący zdjęcia zdalnie sterowany dron może zmieścić się w kieszeni spodni, więc o jakiej prywatności my tutaj w ogóle rozmawiamy?

Jak się zdaje większym zmartwieniem niż gromadzenie danych będzie dla Google stworzenie wystarczająco absorbującego doświadczenia AR, które swoją funkcjonalnością pobije zarówno konkurencje, jak i przekona nas że jest warte zastąpienia smartfona przynajmniej w części życiowych sytuacji.

źródła: blog.google, theverge.com

Komentarze

10
Zaloguj się, aby skomentować
avatar
Komentowanie dostępne jest tylko dla zarejestrowanych użytkowników serwisu.
  • avatar
    KENJI512
    7
    "czy powrócą dupki w oksach?"

    Myślałem, że chodzi o zakaz aplikacji porno / pseudoporno (np. widzenie ludzi bez ubrań czy dodanie nagiej osoby do widoku przez okulary w pokoju) :P
    • avatar
      Naruto1
      -3
      Czym się różni zwrot "dupki w okularach" od "cioty w rurkach"? Może warto byłoby wymyślić jakiś zwrot identyfikujący owych dupków zamiast stygmatyzować ludzi noszących okulary (bo tak to brzmi)?
      • avatar
        piomiq
        -4
        "czy powrócą dupki w oksach?"
        co to za pudelkowa nowomowa :/
        • avatar
          baertus11
          0
          wyobraźmy sobie świat, że każdy zmuszony (modą, pracą, zarządzeniami) jest nosić takie okulary.... że każdy musi bulić co miesiąc 29,99 aby go reklamy na pół wizjera nie atakowały, że trzeba bulić abonament, aby aplikacje typu "jak wygląda nago" nie skanowały.... jeśli coś będzie opłacalne dla korporacji to to wprowadzą... ktoś powie a po co? A ilu będzie radośnie podskakiwać, jak mapa Google i nawigacja będzie prowadzić "na żywo" w takich okularach? Ilu sprzeda swoją prywatność za możliwość transmisji swojego życia z okularów? Ilu będzie piało z zachwytu, że nie trzeba niczego wiedzieć bo wystarczy skierować kamerkę z okularów aby wiedzieć o tym na co się spogląda? Modę kreuje się teraz dla opłacalności.....
          • avatar
            benekbej
            0
            Na Aliexpress już dawno są okulary z kamerą. Jak nie google to kto inny zarobi na podgladaniu dupeczek np na plaży