Internet

Upadek społecznościowego potwora. Serwis Omegle zamknięty

przeczytasz w 2 min.

Serwis Omegle przestał działać. Odwiedzający go użytkownicy zamiast propozycji chatu zobaczyli dziś tablicę nagrobną.

Piękna idea łączenia ludzi różnych kultur, wyznań, przekonań i wieku okazała się potężnym problemem. Odwiedzany kiedyś przez dziesiątki milionów użytkowników serwis Omegle zakończył swoją karierę.

Usługi świadczone przez serwis Omegle

Serwis Omegle powstał w 2009 roku i działał nieprzerwanie aż o dziś. Początkowo komunikator tekstowy, szybko stał się chatem wideo. W przeciwieństwie do typowych platform społecznościowych Omegle nie bawiło się jednak w złudzenie trwałej, wirtualnej znajomości. Serwis proponował odwiedzającemu wideo rozmowę z losowym nieznajomym.

Według niezależnych analityków Omegle miewało około 73 miliony odwiedzających miesięcznie. Byli to głównie Hindusi, Amerykanie, Brytyjczycy, Australijczycy i Meksykanie. Wśród nich dominowały nastolatki i młodzi dorośli, ale nie tylko. Omegle zasłynęło jako Mekka poszukiwaczy dziwactw. Trafić tam na osobę, która zachowuje się nietypowo (na przykład niespodziewanie się obnaża) nie było trudno.  

Popularność, która wyraźnie wzrosła w okresie globalnych lockdownów nie wyszła więc administracji witryny na zdrowie. Na początku tego roku BBC donosiło, że Omegle stało się istotnym bohaterem pozwów przeciwko pedofilom. W Wielkiej Brytanii, USA i Australii witryna wymieniana była w 50 takich zgłoszeniach.  

Przyczyny zamknięcia serwisu Omegle

Administracja serwisu nie odniosła się wprost do tych oskarżeń. Jej założyciel, Leif Brooks, przyznał jednak, że zamyka Omegle, ponieważ jego prowadzenie stało się dla niego zbyt obciążające finansowo i psychicznie.

Nie można prowadzić uczciwego sprawozdania na temat Omegle bez uznania, że niektórzy ludzie go nadużywali, w tym do popełniania niewypowiedzianie ohydnych przestępstw

- Leif Brooks

Omegle dorobiło się bowiem także oskarżeń pod własnym adresem. W listopadzie 2021 roku amerykańska użytkowniczka pozwała serwis o przypadkowe skojarzenie jej z pedofilem. W momencie, w którym doszło do zdarzenia, była ona nieletnia, a jej konto wyraźnie na to wskazywało.  

Reprezentujący serwis prawnicy zaprzeczali, że sytuacja ta była winą Omegle. Administracja portalu nie robiła jednak wiele, żeby zadbać o użytkowników, a tym bardziej chronić tych najmłodszych. Prezentowane tam treści nie były moderowane, a sama witryna wydawała się zapomniana. Zawierała błędy, a jej szata graficzna nie zmieniała się od wielu lat.

Źródło: BBC, Omegle

Komentarze

4
Zaloguj się, aby skomentować
avatar
Komentowanie dostępne jest tylko dla zarejestrowanych użytkowników serwisu.
  • avatar
    youkai20
    5
    Dosłownie aż do wczoraj nie znałem tego... serwisu(?), ale poczytałem sobie coś tam o nim, i z tego co zrozumiałem (artykuły po angielsku) był to raj dla... pedofilów. Stąd pewnie nawet u was o tym wzmianka i o obnażaniu się. Także można powiedzieć, że świat jest odrobinę lepszym miejscem.
    • avatar
      KENJI512
      2
      "Nie można prowadzić uczciwego sprawozdania na temat Omegle bez uznania, że niektórzy ludzie go nadużywali, w tym do popełniania niewypowiedzianie ohydnych przestępstw"

      Pewnie chodzi o tolerancję:
      https://joemonster.org/filmy/126216/Kot_gada_po_czlowiekowemu
      • avatar
        BombaX
        0
        To gdzie ja teraz zobaczę @gypsycrusader @codcomedytj .....................