Opaski fitness

Pierścień Władzy? Jest bliżej niż myślisz

przeczytasz w 2 min.

Pamiętacie opaski bez ekranu? Jeśli jesteście na bieżąco z branżą urządzeń ubieralnych z pewnością ten etap produktów nie umknął waszej uwadze. O takich opaskach znowu ma stać się głośno, jednakże tym razem dzięki Samsungowi w formie pierścienia.

Samsung ma w swojej ofercie opaski dla aktywnych, najnowsze to Galaxy Fit2 (premiera Galaxy Fit3 ma towarzyszyć premierze serii telefonów Galaxy S24, ale i tak będzie prawdopodobnie mało znaczącym elementem wydarzenia z serii Unpacked). Jednakże nie one obecnie są oczkiem w jego głowie wśród urządzeń ubieralnych, a zegarki z serii Galaxy Watch.

Z wyświetlaczem, zdolne nie tylko do pomiaru podstawowych dla oceny naszego stylu życia i jego poprawności parametrów funkcjonowania organizmu, ale też przejmujące coraz więcej funkcji smartfonów. Jak w takim razie uzasadnić tworzenie dziś opaski, która wyświetlacza nie ma, a jest czymś więcej niż fitness trackerem, bo tak przypuszczamy?

Samsung sięga po pomysł, który wcale nie jest taki nowy

Po pierwsze nie będziemy mieć do czynienia z opaską, a pierścieniem, po drugie ten pierścień, który zarejestrowano już jako znak towarowy pod nazwą Galaxy Ring, będzie produktem dopracowanym, pozbawionym wad. Co istotne, ilustracje, które wykorzystywane są w wielu materiałach w internecie jak, nie są faktycznymi zdjęciami Samsung Galaxy Ring, a produktu fińskiej marki Oura, który już od dawna dostępny jest na rynku. I wcale nie jest jedynym dostępnym, choć obecnie chyba najbardziej zaawansowanym tego typu urządzeniem.

Samsung Galaxy Ring nie jest absolutnie nowatorskim rozwiązaniem. Na rynku od lat dostępny jest Oura Ring, pierścień do monitorowania pracy serca. Pierścieni mogą używać tez posiadacze samochodów Tesla jako klucza do pojazdu. Pierścienie NFC, wspierające odblokowywanie urządzeń i identyfikację użytkownika, można kupić dziś nawet w cenie prostej opaski. Jednak rozpoznawalność jaką ma marka Samsung, i spodziewana integracja wielu funkcji, znacząco zwiększy szanse spopularyzowania takiego rozwiązania na rynku.

Samsung chce, by ludzi przyzwyczaić do używania sprzętów jak najmniej angażujących ich uwagę, a jednocześnie pozwalających na jak największą interakcję ze światem urządzeń elektronicznych, IoT. Dlatego Samsung Galaxy Ring przystosowany będzie nie tylko do zbierania danych o funkcjonowaniu organizmu (tu oczekujemy prawdziwego przełomu, ponad to co potrafią dziś nawet najbardziej zaawansowane zegarki), ale też ma obsłużyć gesty wykonywane dłonią, a może nawet palcem. W ten sposób z Samsung Galaxy Ring mamy poczuć się niczym posiadacze Pierścienia Władzy.

Samsung Galaxy Ring prawdopodobnie zadebiutuje już na początku 2024 roku

Miejmy nadzieję, że produkt Samsung przyciągnie uwagę nie tylko miłośników smartfonów tej marki, ale całej mobilnej branży. Ptaszki w internecie ćwierkają, że Samsung Galaxy Ring zobaczymy już w styczniu 2024 wraz z serią telefonów Galaxy S24.

Oura Ring
Oura Ring, którego trzecia generacja jest dostępna od 2021 roku, to produkt do którego podobieństwa spodziewamy się w przypadku Galaxy Ring (fot: Oura)

Urządzenia z krótkozasięgową komunikacją Bluetooth lub zbliżeniowym NFC już dziś są wykorzystywane jako elementy uwiarygadniające użytkownika, wspomagające płatności. W połączeniu z wyżej wspomnianymi możliwościami Galaxy Ring, Samsung mógłby rozpowszechnić segment miniakcesoriów ubieralnych, które zapewnią wygodną interakcję człowieka i elektroniki, a zarazem staną się elementem dopełniającym cyfryzację społeczeństwa. Czy lepszy w tej roli niż biometria? Wszystko zależy od tego jak faktycznie użyteczny stanie się Samsung Galaxy Ring.

A tu przeszkodą może być ograniczenie interakcji tylko do urządzeń z ekosystemu Samsung. Jest ich sporo, bo mamy sprzęt audio-wideo, mobilny, domowe AGD oraz IoT. Samsung stosuje już taką „blokadę” na przykład w przypadku funkcji szybkiej kalibracji monitorów i telewizorów, która działa tylko z nowszymi modelami telefonów tej marki. A przecież Galaxy Ring moglibyśmy płacić w sklepie, autoryzować się w urzędzie, otworzyć drzwi samochodu, a nawet mieszkania. O ile zechcemy tak uzależniać się od elektroniki ubieralnej.

Podoba się wam taka wizja? Nosilibyście taki pierścień, niczym inteligentny sygnet, na co dzień?

Źródło: inf. własna

Komentarze

3
Zaloguj się, aby skomentować
avatar
Komentowanie dostępne jest tylko dla zarejestrowanych użytkowników serwisu.
  • avatar
    Ernest_O
    10
    Kupujcie pierścienie, ale pewnie jest gdzieś ten jeden, by wszystkimi rządzić.
    • avatar
      GejzerJara
      0
      a czy są bransolety na nogę?

      btw. kiedy inteligąętne gwoździe?