Bezpieczeństwo

Wyciek danych? Uważaj, ktoś może sprzedać twoje mieszkanie

przeczytasz w 2 min.

Wycieku danych osobowych w internecie absolutnie nie należy bagatelizować. Dowodzi tego sytuacja sprzed dwóch lat, która dotyczyła próby sprzedaży nieruchomości. Transakcji próbowano dokonać przy użyciu fałszywego dowodu osobistego.

Sporządzenie przez notariusza aktu notarialnego na podstawie fałszywego dowodu osobistego musi oznaczać, że nie dokonał on należytej staranności w trakcie wykonywania pracy. Od notariusza nie można wymagać specjalistycznej wiedzy z zakresu fałszerstw i podrabiania podpisów – zauważa Gazeta Prawna, powołując się na sprawę mężczyzny, który zamierzał kupić od spółki nieruchomość.

Sprzedaż nieruchomości na podstawie fałszywego dowodu osobistego

Proces sprzedaży toczył się zgodnie z procedurami – do kancelarii w celu zawarcia umowy sprzedaży przyszedł kupiec oraz osoba podająca się za prezesa firmy sprzedającej nieruchomość. Rejent uznała, że dowody osobiste stron są autentyczne i na ich podstawie sporządzono akt. Sprzedający podpisał się nieczytelnym podpisem, a następnie otrzymał od nabywcy łącznie 150 tys. w gotówce (razem z 20 tys. zaliczki).

Wkrótce później w kancelarii notarialnej zjawił się prezes spółki, który rzekomo miał sprzedać nieruchomość – zauważył w księdze wieczystej, że budynek sprzedano bez jego udziału. W efekcie notariusz złożyła zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa, a prawo własności sprzedanej nieruchomości z powrotem przepisano na rzecz firmy. Poszkodowany zażądał od kancelarii notarialnej odszkodowania w wysokości 150 tys. zł, jednak sąd oddalił powództwo, twierdząc, że notariusz dołożyła wszelkiej staranności przy sporządzaniu dokumentacji i weryfikacji danych osobowych.

Uważaj na wycieki danych

Choć ustawa, która zakazuje produkowania, zbywania i magazynowania celem zbycia kolekcjonerskich dowodów osobistych weszła w życie z dniem 12 lipca 2019 r., w sieci nadal można znaleźć oferty sprzedaży fałszywych dowodów. Dokumenty można w dowolny sposób spersonalizować, co oznacza, że wyciek najważniejszych danych wrażliwych, a więc imienia, nazwiska, numeru PESEL etc. pozwala przestępcom stworzyć wyglądający jak prawdziwy dokument tożsamości.

Właśnie z tego powodu warto zwracać szczególną uwagę na prywatność swoich dokumentów. Regularnie sprawdzaj rządową stronę bezpiecznedane.gov.pl, na której dowiesz się, czy twoje dane nie pojawiły się w cyberprzestrzeni. Uważaj też na fizyczny dowód osobisty lub paszport – przestępcom wystarczą tylko podstawowe dane, aby stworzyć na ich podstawie niemal perfekcyjną kopię oryginału, którym mogą posłużyć się m.in. w celu sprzedaży nieruchomości.

Komentarze

17
Zaloguj się, aby skomentować
avatar
Komentowanie dostępne jest tylko dla zarejestrowanych użytkowników serwisu.
  • avatar
    zuzannator
    9
    O tego jest notariusz by zabezpieczyć transakcje. Czyli w sumie wyszło że notariusz nie dopowiada za nic. TO PO CO ON JEST?
    • avatar
      bchrubas
      6
      Ehhh... w ramach zwiększenia bezpieczeństwa sami też sprawdzajcie linki.
      W tej chwili Wasz link bezpiecznedane.gov.pl wysyła do artykułu na dobreprogramy.pl a nie tam gdzie powinien :)
      • avatar
        sn00p
        3
        Ten "artykuł" jest bardzo niedokładny. Zrobiony na odpieprz! Możliwe że to artykuł sponsorowany przez partię rządzącą. Na bezpiecznedane.gov.pl nigdy nie zaglądałem i nadal nie mam takiego zamiaru. Jeśli dochodzi do takiej sytuacji jak tu "opisana" to wyraźnie świadczy o lukach prawnych a za ich łatanie jest odpowiedzialny ten nasz cały gów***** gov.pl
        • avatar
          kokosnh
          3
          "Poszkodowany zażądał od kancelarii notarialnej odszkodowania w wysokości 150 tys. zł, jednak sąd oddalił powództwo, twierdząc, że notariusz dołożyła wszelkiej staranności przy sporządzaniu dokumentacji i weryfikacji danych osobowych." ehh super, niby podpisujesz umowę u notariusza, a i tak tracisz kasę.
          • avatar
            eskowik
            1
            Jak panstwo polskie ma te dane to jak może nie być wycieków jak tym krajem rządzą złodzieje mafie jacyś idioci.to jest taka wada Polski że jest to beznadziejne państwo.Urzędnicy są skorumpowani przez mafie i takie cyrki się dzieją.Ten kraj to po prostu dno,najgorszy kraj europejski.
            • avatar
              studionti
              1
              Od notariusza należy wymagać żeby nie uczestniczył w przekręcie a od wolnej od sprawiedliwości kasty skazywania paserów. Notariusz powinien wykazać w takim wypadku w jaki sposób wykazał się należytą starannością a sąd podlegać ściśle dyscyplinarce za kuriozalne i sprzeczne ze zdrowym rozsądkiem "wyroki".
              • avatar
                Dexterr
                1
                Na stronę bezpiecznedane.gov.pl trzeba się zalogować profilem zaufanym a potem mamy państywu podac listę wszystkich swoich maili. Oczywiści wszystkie informacje zostana skrupiulatnie zapisane w ramach inwigilacja+.
                Wiele było juz ogólnosdostepnych stron gdzie można było sprawdzić bezpieczeństo maila ale nigdzie nikt nie kazał się logować.
                • avatar
                  piterk2006
                  -2
                  "musi oznaczać, że nie dokonał on należytej staranności w trakcie wykonywania pracy" - powinno chyba być NIE musi oznaczać, skoro została uniewinniona.
                  A gdyby ktoś doczytał sprawę dokładniej to sam dowód osobisty nie jest tu wystarczającą podstawą. Ten sprzedający "prezes" musiał tez okazać podrobiony akt własności, bo przecież nikt mu na gębę nie uwierzy, że jest właścicielem tejże nieruchomości.
                  Jak rozumiem ostatecznie żadnej szkody nie ma, bo prawdziwy prezes odzyskał nieruchomość od oszusta. Stracił tylko czas i nerwy.
                  • avatar
                    Reimann
                    0
                    A propos "gov.pl". Pokazcie mi drugi taki pop... kraj, gdzie można posiadać "dowód osobisty kolekcjonerski" ale nie można go używać. Myślicie, że takie "zastrzeżenie" jest poważne? Wystarczy w wyszukiwarce wpisać dowód kolekcjonerski. Proponuję też zapytać milicjantów ile razy się z takim spotkali.