Laptopy

Podsumowanie

przeczytasz w 2 min.

Przyznam, że dość sceptycznie podchodziłem do testów tego laptopa. Spowodowane to było w głównej mierze tym, że w mojej głowie pojawił się spory dysonans wynikający z połączenia trzech rzeczy "laptopa do gier", ceny wynoszącej niespełna 3500 zł oraz karty graficznej Nvida Geforce MX150. Traktowałem to raczej jako ładne marketingowe opakowanie i zaklinanie rzeczywistości niż faktyczne możliwości tego komputera. Okazało się jednak, że jest nieco inaczej niż sobie to wyobrażałem.

MSI GV62 przód

MSI GV62 faktycznie kosztuje niespełna 3500 złotych, co czyni go aktualnie modelem ze średniej półki (kiedyś zaliczyć można do niej było laptopy kosztujące 2500-3000 złotych, teraz jest to raczej kwota to 4000 złotych, ten sam problem dotyczy zresztą chociażby smartfonów). W wersji bez systemu cena ta nieznacznie tylko przekracza 3000 złotych. To znacznie mniej niż typowo gamingowe modele laptopów, wyposażone w mocne karty Nvidia Geforce z serii 10XX, za które trzeba jednak zapłacić nieco więcej. Oczywiście mają one znacznie wyższą wydajność, ale coś za coś.

MSI GV62 bardziej można traktować jako mulitmedialny laptop do wszystkiego - do pracy, do rozrywki, a także do gier. Pod warunkiem, że nie oczekujemy grania w najwyższych detalach, bo to oznaczać będzie podziwianie pokazu slajdów. Wystarczy jednak obniżyć jakość grafiki do średniego (często do niskiego) poziomu, a liczba klatek przekroczy 30, co już oznacza płynną animację. Mowa oczywiście o natywnej rozdzielczości Full HD. Można też pokusić się o obniżenie rozdzielczości do 1366x768, tutaj laptop bez problemu poradzi sobie z większą szczegółowością grafiki - powtórzę się - coś za coś.

MSI GV62 klawiatura

Dużą zaletą tego laptopa jest klawiatura, przygotowana oczywiście przez SteelSeries. Pisało mi się na niej bardzo wygodnie, nie zauważyłem aby uginała się pod naciskiem, klawisze są dobrze rozmieszczone i dobrze reagują na nacisk. Miłym dodatkiem jest panel numeryczny oraz podświetlenie, szczczególnie jeśli naszym ulubionym kolorem jest czerwony (nie można zmienić jego koloru, regulowana jest jedynie intensywność podświetlenia).

Gorzej wypada ekran, który jest nieco zbyt ciemny, kiepsko radzi sobie z odwzorowaniem kolorów, a jego kąty widzenia są dość wąskie (taki już jednak urok matryc TN). Na plus można zaliczyć antyrefleksyjną powłokę.

MSI GV62 zawiasy

Pod względem stylistyki laptop prezentuje się całkiem nieźle. Jest dość smukły i lekki, a tworzywo sztuczne na panelu roboczym i pokrywie ekranu sprawnie udaje szczotkowane aluminium, a czerwone akcenty oraz smocze logo jednoznacznie nawiązują do gamingowych korzeni (lub aspiracji) laptopa. Spasowanie poszczególnych elementów jest poprawne, chociaż niektóre z nich poddają się naciskowi (np. pokrywa ekranu). Plusem są niskie temperatury obudowy, nawet w trakcie grania, ale za to trzeba być przygotowanym na wyraźnie słyszalny szum wentylatorów.

MSI GV62 profil

Czy zatem warto rozważyć zakup tego laptopa? Tak. Biorąc pod uwagę jego cenę oraz to, co oferuje w zamian, jest to naprawdę ciekawa propozycja. Nie jest wybitny pod żadnym względem, ale za to radzi sobie wystarczająco dobrze w wielu zastosowaniach. Można na nim zarówno pograć jak i popracować. Ma wystarczającą wydajność, wygodną klawiaturę i bogaty zestaw złączy, by sobie z tym poradzić.

Ocena końcowa:

  • atrakcyjna cena
  • wydajność wystarczająca do grania w niższych ustawieniach graficznych
  • wygodna klawiatura
  • duża liczba złączy (w tym USB typu C)
  • niskie temperatury obudowy
  • łatwy dostęp do podzespołów
     
  • przeciętnej jakości ekran
  • palcująca się obudowa
  • głośna praca wentylatorów
  • krótki czas pracy na baterii

80%

Dobry produkt

Komentarze

5
Zaloguj się, aby skomentować
avatar
Komentowanie dostępne jest tylko dla zarejestrowanych użytkowników serwisu.
  • avatar
    pawluto
    -1
    Nigdy nie kupiłbym laptopa z ekranem 15,6 cala.
    Miałem Dela z 14 cali - rozmiar idealny.
    Konstrukcja - wzorowa.
    Wejście zasilania - z tyłu.
    Idealny touchpad. Rozmiar ekranu i laptopa - wzorowy.
    Zamienili mi go na 15,6 cala też Dell...Tragedia.
    Zasilanie z boku - gdy przechodząc zawadzisz o kable - laptop spada na ziemię.
    W poprzedniku gdy zawadziłeś o kabel - wtyczka wychodziła z gniazda a laptop był na tym samym miejscu.
    Touch pad w nowym laptopie to jakaś kpina i porażka.
    Mimo zmniejszenia czy zwiększenia czułości - zawsze nie jest idealnie - można sobie skasować lub przenieść foldery mimowolnie.
    Nigdy więcej laptopa z 15,6 cala - nie jest to ani mobilne ani podręczne.
    • avatar
      Eryk333
      -1
      Witam za cenę 2500 zł kupiłem okazyjnie Acera ACER VX15 używka 3 miechy no ale 591G FHD i5-7300HQ 16GB ssd 256gb i 1TB na dane grafa GTX1060 na gwarancji i wszystko co daje producent a ten MSI no cóż nie za tą kwotę dno.
      • avatar
        prohans
        0
        150MX, matryca TN, bez SSD za 3499zł jest opłacalnym zakupem! Autorze zmień dealera bo sprzedaje ci za mocny towar. Ten sprzęt jest całkowicie nieopłacalny. Za ta cenę można dostać 1050 i matryce IPS również od MSI niekoniecznie od innego producenta.
        • avatar
          Konto usunięte
          0
          Ekran TN FHD? Raz kupiłem i nigdy więcej. Tragedia bez przerwy poprawiać kąt nachylenia gdy tylko poruszy się lekko kolana.