Pierwsze wrażenia z Murdered: Śledztwo zza grobu – intrygująco malujący się dreszczowiec
Gry PlayStation 4

Pierwsze wrażenia z Murdered: Śledztwo zza grobu – intrygująco malujący się dreszczowiec

przeczytasz w 2 min.

Murdered nie interesowało mnie ani trochę, tymczasem bawię się przy nim całkiem zacnie. Czy będzie tak do samych napisów końcowych?

Wstępnie:

  • Cieszy – Intrygujący główny wątek fabularny; gęsty jak smoła klimat; przyzwoita oprawa audiowizualna; szereg pomniejszych, ukrytych na mieście „spraw” do rozwiązania; pomysł na rozgrywkę i jego realizacja
  • Smuci – jak na przygodówkę, niski poziom skomplikowania zagadek; sztucznie ograniczający swobodę system przenikania przez wybrane elementy otoczenia; sporadyczna konieczność walki z polującymi na nas „demonami”

Stoisz pośrodku ulicy, tuż obok swojego martwego, podziurawionego kulami ciała. Przed chwilą widziałeś się ze swoją żoną, czekającą już na Ciebie w zaświatach – nie mogłeś jednak z nią zostać, bo podobno masz jeszcze jakąś sprawę do dokończenia. Seryjny morderca, którego poszukiwałeś od dłuższego czasu, zdecydowanie Cię zaskoczył. Może powinieneś był wezwać wsparcie, nie ładując się za nim do tego mieszkania na czwartym piętrze na wariata. Nie wyleciałbyś wówczas przez znajdujące się tam okno, nie rozbił o asfalt, a w desperackich próbach powrotu do ciała nie zgarnąłbyś tych dodatkowych otworów w klacie. Cóż, trudno, stało się. Martwy czy nie, jako detektyw musisz zamknąć swoją sprawę. Być tym ostatnim na liście brutalnie zamordowanych mieszkańców Salem.

Murdered: Śledztwo zza grobu  scena zbrodin

Muszę przyznać, iż nowe dzieło twórców takich gier jak Dark Void czy Quantum Conundrum naprawdę zaskakuje. W porównaniu z ich poprzednimi tytułami, skok jakościowy – przynajmniej po pierwszych, kilku godzinach poświęconych zabawie – jest tu całkiem spory. Motyw rozwikłania zagadki własnej śmierci jako duch jest już niesamowicie rajcujący, a wsparta przez Square Enix ekipa nieźle poradziła sobie również z jego realizacją. Nie chciałbym oczywiście pośpieszyć się za bardzo z optymistycznym werdyktem, ale jak narazie Murdered: Śledztwo zza Grobu w bardzo umiejętny sposób dawkuje i miesza swoje trzy, główne składowe, czyniące z niego interesującą, przygodową grę akcji z perspektywy trzeciej osoby. Co mianowicie?

Murdered: Śledztwo zza grobu przesłuchanie

Rdzeń rozgrywki Soul Suspect opiera się tu na swobodnej eksploracji udostępnionego miasteczka, radzeniu sobie z łamigłówkami maści wszelakiej oraz sporadycznej walce z demonami – duszami osób, które nie rozwiązały swoich pośmiertnych spraw i zbyt długo pozostały na Ziemi. I o każdym z tych elementów można w zasadzie powiedzieć, iż z jednej strony zgrabnie dokłada swoją cegiełkę do pozytywnego efektu końcowego, z drugiej zaś od czasu do czasu coś tam w nim zazgrzyta i zajęczy.

Murdered: Śledztwo zza grobu miasto

Po pierwsze, wszystkie zagadki rozwiązuje się tu w miarę łatwo, zawsze według schematu „zbierz poszlaki i wskaż od dwóch do trzech odpowiadających na zadawane Ci wprost pytanie”. Po drugie, unikanie wspomnianych demonów i ich eliminacja gdy nie patrzą, na dłuższą metę przeszkadza i wybija z przyjemnego rytmu lizania ścian i rozglądania się za dodatkowymi historiami ukrytymi w różnych elementach otoczenia (od przeszłości miasteczka, po życie głównego bohatera). No i po trzecie, włóczenie się po okolicy co prawda jest miłe bo „historie i smaczki”, ale potrafi też być irytujące, kiedy nie możemy przejść przez obiekt otoczenia, który to twórcy uznali akurat za nieprzenikalny. I wiem, że coś takiego musiało się w grze znaleźć, inaczej naszym duchem szybko wylecielibyśmy za „mapę”, jednak momentami miejsca nie do przejścia rozlokowane są naprawdę irracjonalnie.

Murdered: Śledztwo zza grobu zagadka

Pomimo tego, od Murdered: Soul Suspect trudno jest mi się oderwać, bo zarysowana tu intryga naprawdę wciąga i osobiście nie mogę się już doczekać, jaki finał będzie miał ten cały, paranormalny bałagan. Oby tylko gra tuż przed napisami końcowymi zaskoczyła mnie w ten lepszy, bo pozytywny sposób, nie marnując tym samym swojego potencjału. Ten jest tu bowiem całkiem spory. Pełna recenzja benchmark.pl – już wkrótce!

Komentarze

23
Zaloguj się, aby skomentować
avatar
Komentowanie dostępne jest tylko dla zarejestrowanych użytkowników serwisu.
  • avatar
    gregotsw
    5
    Gra nie dla każdego. Podobno mechanika na wzór L.A. Noire, trochę krótka i chyba dlatego tak słabe oceny.... Mnie osobiście to nie przeszkadza, wolę jak fabuła nie jest na siłę rozciągnięta. Chyba tylko dla fanów L.A. Noire.
    • avatar
      rafal12322
      4
      Ja te wszystkie słabe oceny oceny traktuję z przymrużeniem oka. Z doświadczenia wiem, ze w większość tych gier które otrzymywały na starcie słabe oceny grało mi się nadzwyczaj dobrze. Mam nadzieję, że i w tym przypadku będzie podobnie. Tym bardziej, że czekałem na nią od ukazania się pierwszego trailera. Do premiery jeszcze kilka dni, wszystko się okaże jaka zagram ;)
      • avatar
        Konto usunięte
        3
        Burgery się nie znają , jak nie ma wybuchów to gra słaba. Dla mnie gra wygląda interesująco.
        • avatar
          Anonim20
          2
          Murdered: Śledztwo zza grobu nie jest takie złe https://www.youtube.com/watch?v=Nj9ceUWYD70 optymalizacja genialna, o czym mowa w materiale powyżej moje testy:
          1280x720 - ~140-160 FPS
          1440x900 - ~95-112FPS
          1600x900 - ~90-104 FPS
          1680x1050 - ~73-85 FPS
          1920-1080 - ~70-82 FPS
          Ustawienia:
          http://i.imgur.com/AMm5Lq8.jpg

          Sprzęt:
          AMD Phenom II x4 4.2GHz; 8GB RAM; GTX 460 OC
          Jednak można bardzo dobrze optymalizować gry.
          Wstydź się Ubisofcie ;)
          • avatar
            Konto usunięte
            1
            Zaraz będę rozkminiał ;)
            • avatar
              Ruseus
              1
              Ja powiem wam że prawie przeszedłem tę grę i naprawdę jest ona nieco zbyt krótka. Trochę jak Alan Wake. Ale sama gra: MIODZIO! Zajebisty klimat, ciekawy pomysł na grę i historie które odkrywamy. Mam nadzieje że będzie jakaś kontynuacja lub po prostu druga część. Gra warta pieniędzy. Czekam na premierę i idę zakupić :3
              • avatar
                Konto usunięte
                0
                Za 100 kupie.
                • avatar
                  Konto usunięte
                  0
                  znaczy ja jestem fanem Unreal Engine 3, ale bez przesady, to jest stareńki silnik i nic dziwnego że tak to śmiga :)

                  co nie zmienia faktów, że jeśli chodzi o Panów z Ubisoftu, to żal i wstyd.
                  • avatar
                    baca130
                    -4
                    Zapewne tylko na ps4? Bo chętnie zagrałbym.
                    • avatar
                      Konto usunięte
                      -14
                      wydaje mi sie, ze ta gra bedzie strasznie nudna
                      • avatar
                        Konto usunięte
                        -14
                        Ta gra zbiera fatalne oceny... Najgorszy rok gier od wielu, wielu lat.
                        • avatar
                          Konto usunięte
                          0
                          Potwierdzam , taki Alan wake tylko bardziej scoobydoostyle ...
                          • avatar
                            Konto usunięte
                            0
                            Wcześniej jakoś nie zwróciłam na grę uwagi. Ale będę wypatrywać i może zakupię. Zaciekawiła mnie. Pomysł niezły. Nie wygląda najgorzej. Fajny klimat.
                            • avatar
                              Konto usunięte
                              0
                              Dziwi mnie czemu takie słabe oceny osobiście grałem i mogę powiedzieć że jeśli chodzi o mnie to według mnie gra ma wszystko czego potrzeba aby zasłużyć na ocenę 8 :)
                              Jest klimat,fabuła też ciekawa,gameplay także daje rade czego chcieć więcej :)