Telefony

Wewnątrz

przeczytasz w 5 min.

Na wstępie należy dodać, że celem tej części artykułu nie jest opisanie całej funkcjonalności systemu operacyjnego, a jedynie tych aspektów, które zapewniają jakość i komfort pracy z testowanym urządzeniem.

Samsung Wave 723 działa pod kontrolą systemu operacyjnego o nazwie Bada, stworzonego przez tego samego producenta. Wersja systemu (1.1) niestety nie jest najnowsza, ale przyzwoicie współpracuje z komponentami smartfona, które nie należą do bardzo wydajnych. Interfejs wzbogacony został o znaną nakładkę TouchWiz, polepszającą wygląd, funkcjonalność i intuicyjność nawigacji.

Nie jest pewne, czy użytkownicy mogą liczyć na nowszą wersję tego przyjemnego systemu o numerze 1.2, nie wspominając już o najnowszej 2.0.

Oprogramowanie:
zadowalające

  
 

Poruszanie się po pulpitach wirtualnych możliwe jest tylko w układzie pionowym. Domyślnym i głównym pulpitem jest pierwszy od lewej, więc aby przejść do kolejnych przesuwamy się w prawo (znane z Androida uszczypnięcie niestety nie działa). Obsługa interfejsu jest zazwyczaj płynna i bezproblemowa, ale z występowaniem drobnych i niezbyt uciążliwych lagaów musimy się pogodzić. Działanie Bady jest wyraźnie gorsze niż wprzypadku modelu Wave II, ale tragedii nie ma.

  
 

W lewym górnym rogu pulpitu wyświetla się mały, ale bardzo przydatny przycisk Widget, który pozwoli użytkownikowi dodawać lub usuwać pulpitowe gadżety (wystarczy je przeciągnąć). Ciekawsze jest jednak to, że po uruchomieniu tego trybu i obróceniu telefonu do pozycji horyzontalnej zmienia się on w prosty konfigurator pulpitów. Domyślnie są trzy, ale w ciągu dosłownie kilku sekund możemy sprawić, że ich liczba zwiększy się do dziesięciu.

  
 

Na samym szczycie ekranu, podobnie jak w Androidzie, widoczny jest przydatny pasek statusu, na którym Bada wyświetla najważniejsze powiadomienia (zazwyczaj w formie graficznych piktogramów), które mogą być przydatne dla użytkownika.
Gdy przeciągniemy ten pasek w dół, przekształci się on w prostą listę najnowszych powiadomień (np. ilość nowych wiadomości SMS i e-mail). Otrzymujemy również możliwość szybkiego włączenia Wi-Fi, Bluetootha i cichego trybu pracy.

  
 

Klikając na środkowy przycisk umieszczony pod ekranem otrzymujemy dostęp do przejrzystej listy oprogramowania zainstalowanego w telefonie. To tutaj odnajdziemy wszystkie aplikacje systemowe oraz te, które dołożyliśmy sami. Lista ma postać dużych, równo ułożonych ikon, które możemy z łatwością przestawiać – wystarczy nacisnąć małą ikonkę koła zębatego umieszczoną w górnym lewym rogu. Lista ma jasne, kontrastowe tło i podzielona została na strony, a każda z nich zawierać może maksymalnie 12 aplikacji. Lista wyświetla się tylko w układzie pionowym.

  
 

Bada oferuje możliwość robienia zrzutów ekranowych. Wystarczy nacisnąć na przycisk menu (środkowy) i jednocześnie wcisnąć klawisz blokowania ekranu (prawy bok, u góry). To wszystko. Metoda niemal identyczna do tej znanej z iOS-a. Plik zapisuje się automatycznie w pamięci urządzenia.

  
 

Jedną z najbardziej przydatnych funkcji dostępnych w modelu Wave 723 jest Social Hub,  dzięki któremu w jednym miejscu otrzymujemy dostęp do wszystkich wiadomości tekstowych, poczty elektronicznej oraz aktualności z serwisów społecznościowych, takich jak popularny Facebook czy Twitter.

  
 

Klawiatury sprzętowej nie ma, więc jesteśmy zmuszeni korzystać z tej wirtualnej, która łagodnie rzecz ujmując nie jest najbardziej ergonomiczna. W układzie pionowym pola znaków są naprawdę maleńkie i trudno jest z nich korzystać będąc w ruchu. Ekran ma 3,2 cala przekątnej, co nie jest wartością zbyt pokaźną, a pamiętajmy, że klawiatura w układzie pionowym musi się zmieścić na zaledwie połowie powierzchni wyświetlacza. Sytuacja polepsza się na lepsze po przekręceniu telefonu na bok – pola liter poszerzają się a komfort pisania rośnie zauważalnie.

  
 

Metod wprowadzania tekstu jest kilka. Oprócz tradycyjnej klawiatury QWERTY możemy posługiwać się też klawiaturą uproszczoną 3x4 oraz pismem odręcznym (każda z liter kreślona w przeznaczonym do tego polu).

Ta ostatnia metoda jest całkiem ciekawa i przy odrobinie wprawy może być wydajna – rozpoznawanie znaków jest szybkie i trafne. Naturalnie mamy też możliwość szybkiego zaznaczania, kopiowania i wklejania tekstu.

  
 

Wybieranie numeru telefonu jest (w przeciwieństwie do pisania SMS-a) bardzo wygodne. Ekran wygląda typowo dla smartfonów Samsunga wyposażonych w nakładkę TouchWiz, czyli kolorowo, ale przejrzyście. Pola alfanumeryczne są wystarczająco duże i dostatecznie oddalone od siebie.

  
 

Kontakty wybierać możemy też z listy. Jeśli jest ich bardzo wiele, wygodne będzie użycie wbudowanej wyszukiwarki. Działa ona błyskawicznie i skutecznie.

  
 

Przytrzymując przez dwie sekundy środkowy przycisk (menu) otrzymujemy dostęp do prostego menedżera aplikacji, który pozwala zamknąć dowolnie wybrany program działający w tle. Jest to opcja przydatna osobom, które chcą dokładnie kontrolować co w danej chwili zużywa zasoby systemowe.

  
 

Strony internetowe możemy przeglądać wykorzystując prostą, ale bardzo funkcjonalną przeglądarkę obsługującą Flasha, JavaScript, ciasteczka, historię, zakładki, okna i oferującą mnóstwo dodatkowych opcji, w tym możliwość kontroli haseł i loginów oraz odczytywania treści kanałów RSS.

Korzystanie z przeglądarki nie jest zbyt przyjemne. Jej interfejs składa się z drobnych elementów graficznych, w które trudno trafić palcem. Znacznie uciążliwszą rzeczą jest jednak rozdzielczość wyświetlacza, wynosząca zaledwie 240x400 pikseli. Aby tekst na stronach WWW był czytelny trzeba czytać go przy powiększeniu, co w wielu przypadkach jest mało komfortowe.

  
 

Program pocztowy jest prosty i intuicyjny w użyciu. Konfiguracja popularnych kont jest w znacznym stopniu ułatwiona (duża część ustawień jest wpisana domyślnie). Wersja pionowa zapewnia wyświetlanie większej ilości e-maili naraz (lista), natomiast wersja pozioma jest wygodniejsza w przypadku dłuższych nagłówków.

Ważne jest, że ustanowić możemy własną listę adresów e-mailowych, które mają zostać zablokowane. Filtr potrafi też zablokować konkretne słowa w tematach. Dzięki temu w komfortowy sposób możemy opracować coś na kształt własnych reguł antyspamowych.

  
 

System Bada oferuje możliwość skorzystania z witryny Samsung Apps. Nie jest ona aż tak rozbudowana jak Android Market i oferuje znacznie mniejszą gamę oprogramowania, ale z pewnością każdy znajdzie tam kilka ciekawych pozycji. Brakuje dobrych benchmarków, którymi moglibyśmy zmierzyć wydajność testowanego smartfona, a darmowych gier 3D jest niewiele. Na szczęście nie odnosi się to do aplikacji narzędziowych, których ciągle przybywa.

  
 

Odtwarzacz audio jest prosty, ale oferuje kilka ciekawych opcji, takich jak rozpoznawanie muzyki – wystarczy nagrać fragment utworu i przesłać go na serwer. Jakość odtwarzanego dźwięku, w szczególności po podłączeniu lepszych słuchawek, jest naprawdę dobra.

Nie spodobały nam się jednak ulepszenia dźwięku. Efekty takie jak Wide, Concert hall, Music clarity czy Externalisation powodowały przeważnie duże zniekształcenia w odsłuchiwanych utworach i były zwyczajnie denerwujące. Nie odnosi się to na szczęście do korektora graficznego, który okazał się bardzo użyteczny.

  
 

Odtwarzacz wideo jest skromny. W dodatku brak funkcji DLNA sprawia, że nagrań nie jesteśmy w stanie przesłać zadną inną drogą, jak tylko przez MMS, e-mail lub Bluetooth. Smartfon potrafi odtwarzać jedynie pliki w niskich rozdzielczościach – udało się uruchomić filmy 320x240 px, ale z większymi był problem.

  

Do synchronizacji danych służy program Kies. Jest to samsungowy odpowiednik iTunes'a znanego z urządzeń Apple. Synchronizować możemy muzykę, filmy, zdjęcia, podcasty i oczywiście kontakty (aktualizacji systemu operacyjnego jesteśmy w stanie dokonać z poziomu telefonu).

Plusem Kiesa jest to, że za jego pomocą dokonywać można też internetowych zakupów w sklepie Samsung Apps oraz wykonywać kopie zapasowe najistotniejszych danych.