takewon

@levusek1992 Akurat ramu to nie przesada, a wręcz idealna ilość. Wszyscy chyba w dobie kart dedykowanych zapomnieli, że integra właśnie korzysta z zasobów pamięci ram, dlatego w dobie wymagających gier ilość 32GB jest wręcz wymagana dla zintegrowanej grafiki.

Telefony całkiem spoko, chociaż renomy to zbytnio nie mają po ich zachowaniu co do zamawiających przez Indiegogo. Sam mam właśnie kupionego w ten sposób BL6000 Pro, w którym to po dwóch miesiącach od odbioru padł czytnik odcisku palca, gdzie producent w odpowiedzi chce wszystkim wysyłać element do wymiany z instrukcją jak to wymienić samemu. Tylko co najdziwniejsze, w momencie awarii z telefonu również znikają jakiekolwiek ustawienia tego czytnika, zamiast wyświetlać błąd urządzenia. Przypadek? Nie sądzę.

Ciekaw jestem ile szarych kowalskich ma tak naprawdę w dupie te wszystkie parametry tak jak ja. Jakoś pół roku temu zmieniłem telewizor na większy (z 24" na 43" to różnica kolosalna w swobodzie oglądania), też ma te UltraHD i inne pierdoły, a mi do szczęścia potrzebny był w nim tylko AndroidTV. I tak w sumie do dnia dzisiejszego poza filmikami na Youtube, jeszcze ani razu nie oglądałem na nim filmu/serialu/czegokolwiek w telewizji w tej magicznej rozdzielczości 4K.

Prosta sprawa, np. w Holandii w marketach Jumbo, możesz samemu skanować produkty do skanera przy wózku, a przy kasie podajesz skaner i się tylko rozliczasz. W tym przypadku chcą pominąć ostatni krok. Problem pozostaje z nieuczciwymi klientami, którzy będą pomijać kilka produktów by wyciulać sklep (jak nawalą produktów na cały wózek to nawet kamery i inne metody nie wykryją oszustwa, tylko ręczne sprawdzanie przez ochronę co raczej klientów nie doda).

Android 7 i 1GB RAM? To on się w ogóle uruchomi?

Spoko, tylko co mają algorytmy do pełnej sztucznej inteligencji jaką przedstawiali Zuckerberg i Musk? Oczywiście, samouczące i wielokrotnie powtarzające algorytmy komputery to jest postęp i przyszłość, ale już w pełni samodzielne SI to raczej zguba i zagłada. Dlatego strach przed tym jest w pełni zrozumiały.

Hehe czyli znowu coś ciekawego dla ludzi, co będzie powodowało ból zwieracza meneli w złotówach ;)

Dokładnie, kiedyś nie było bólu dupy o kilka punktów czy procent, tylko czy sprzęt działa stabilnie i czy 30kl/s jest w grach i czy office się nie wiesza. Do większości starczał standardowy sprzęt, popisać się można było stabilnym podkręceniem czy odblokowaniem rdzenia/pamięci (jak w moim Athlonie II X3) i było słychać WOW, a nie jak dzisiaj tylko wzajemne "AMD gówno, Intel syf czy Nvidia o zgrozo".

Jeszcze do dziś pamiętam jak pytając kumpla jaką ma kartę graficzną odpowiadał "nie wiem, jakiś tam Quinten Tinten 2 czy coś".

Czyli reasumując, drogie gówno do office i pasjansa, tylko by wydoić tym razem z firm pieniądze. Akurat w takim segmencie cenowym to ten laptop wyróżnia się chyba jedynie modemem LTE i tyle, bo reszta to tylko specyfikacja laptopa ze średniej półki.

Moda na tzw. "odgrzewanie kotleta" widać dotarła też na konsole, bo nie można było od razu wypuścić ala bogatej wersji, tylko nasycić ludzi pierwszą wersją, a potem znów zarobić na PRO. Trochę mi to zaczyna przypominać, produkcję smartphone'ów.