Premiera gry Satisfactory - inżynier-odkrywca wylądował na obcej planecie

Ekipa, która dała nam Symulator Kozy, powraca z kolejną grą, która może być niezwykle uzależniająca. Satisfactory stawia przed nami zadanie zbudowania fabryki oraz zarządzania nią, ...ale wiążące się z tym trudności wcale nie są takie oczywiste, bo całość zrealizujemy na obcej planecie.

Satisfactory, czyli zabawa w fabrykę

W Satisfactory obserwujemy świat z perspektywy pierwszej osoby – inżyniera-odkrywcy, który na obcej planecie buduje fabrykę i rozwija ją, biorąc to, co niekoniecznie do niego należy i o co upomnieć mogą się ci, którzy byli tam przed nim. Tak opisują to twórcy z Coffee Stain Studios…

„Według korporacji FICSIT Incorporated odkrywca nie tylko wytycza nowe szlaki i pozyskuje surowce na obcej planecie, ale także walczy z obcymi formami życia, buduje wielopoziomowe fabryki, wkracza do istnego raju taśmociągów, automatyzuje pojazdy i opracowuje nowe technologie”.

Premiera gry Satisfactory w Early Access

Wraz z początkiem wiosny gra Satisfactory zadebiutowała w programie wczesnego dostępu na platformie Epic Games Store. Możliwość zabawy kosztuje 79 złotych i producent podkreśla, że trzeba być gotowym na liczne niedogodności. 

Jeśli chodzi o zawartość, to na start oddano 6 poziomów z wieloma etapami rozwoju, 3 biomy startowe w świecie o powierzchni 30 kilometrów kwadratowych, automatyzowalne pojazdy, sprzęt i broń, liczne obce istoty oraz tryb wieloosobowy. Brakuje pełnej fabuły, wielu innych etapów, maszyn i materiałów oraz – krótko mówiąc – pożądanej jakości.

Twórcy przewidują, że Satisfactory będzie rozwijane latami, a ostateczny efekt ma być „niezwykły”. Oczywiście kupując grę w Early Access, dostęp do pełnej wersji otrzyma się bez dodatkowych opłat.

Satisfactory – trailer premierowy:

Źródło: Coffee Stain, GamingBolt, Epic Game