Na Xbox One nie pograsz bez instalacji patcha

O konsoli Xbox One powiedziano i napisano już naprawdę wiele. Nie da się przy tym ukryć, że większość informacji została oceniona przez graczy dość negatywnie. Można przypuszczać, że podobnie będzie tym razem.

Powoli przyzwyczajamy się do tego, że już w momencie premier nowych gier jednocześnie publikowane są do nich różnego rodzaju łatki i dodatki. Trend ten, chociaż bardzo nie podoba się graczom, dotknie również konsol nowej generacji i jeśli myśleliście, że instalacja będzie opcjonalna, to jesteście w grubym błędzie.

Albert Penello zdradził, że instalacja "day one patch" będzie obowiązkowa. Naturalnie można nie decydować się na taki krok, ale wtedy należy liczyć się z tym, że konsola posłuży jedynie jako dekoracja naszego salonu.

"Potrzebujesz patcha udostępnionego w dniu premiery konsoli. Bez niego na konsoli będzie można zrobić naprawdę niewiele. Sporo aplikacji zainstalowanych zostanie właśnie poprzez owego patcha, ponieważ nie udało się dopracować ich wcześniej. Gracze będą więc go potrzebowali i jego instalacja nie będzie opcjonalną rzeczą."

Już wcześniej dowiedzieliśmy się, że jego pobranie zająć ma około 20 minut. Problem w tym, że nie każdy może pochwalić się jednakowo szybkim Internetem, dlatego też czas ten może być w wielu przypadkach dłuższy.

Zanim zaczniecie krytykować Microsoft pamiętajcie, że również Sony udostępni podobną łatkę i to z tych samych powodów. Szkoda, że tego typu działania powoli stają się normą.

Źródło: vg247, gameskinny