Jaki tani telefon na prezent pod choinkę?

Jeśli wybierać tani smartfon na prezent, warto brać pod uwagę Lenovo C2. System Android 6.0, czterordzeniowy procesor MediaTek MT6735P i 1 GB pamięci RAM nie zapewniają dużej wydajności, ale jest to zestaw, który poradzi sobie podczas przeglądania Internetu czy portali społecznościowych. Tym bardziej, że wystarczy do tego 5-calowy wyświetlacz HD, a miłym dodatkiem będzie bez wątpienia wsparcie łączności LTE. Dodatkowo bateria 2750 mAh przy takich podzespołach zapewnia całkiem dobry czas pracy na jednym ładowaniu.

Do realizacji podobnych zadań przygotowany został także LG K4 (2017). Tutaj jednak liczyć można na oryginalniejszy, bardziej atrakcyjny wygląd wynikający z obudowy o ciekawym wzorze i nieregularnej powierzchni. LG K4 (2017) pracuje pod kontrolą systemu Android 6.0, posiada 5-calowy wyświetlacz 480x854 pikseli, procesor Qualcomm Snapdragon 210 i 1 GB RAM. Na plus zapisać trzeba wsparcie łączności LTE oraz funkcję dual SIM.

Może się wydawać, że znalezienie niedrogiego smartfona o przyciągającej wzrok stylistyce jest niemożliwe. UMI Diamond X temu zaprzecza. Stożkowe krawędzie, metalowa, szlifowana ramka i zaokrąglone brzegi obudowy sprawiają, że smartfon ten wygląda na droższego niż jest w rzeczywistości. Jak na niespełna 500 złotych producent zadbał też o w pełni akceptowalne podzespoły, między innymi wyświetlacz HD, procesor MediaTek MT6737 i 2 GB RAM.

Xiaomi Redmi 4A często typowany jest na najlepszego smartfona w cenie około 500 złotych i rzeczywiście nie można mu wiele zarzucić. Przy procesorze Qualcomm Snapdragon 425, 2 GB pamięci RAM i dobrze zoptymalizowanym systemie liczyć można tu na komfortową realizację wszystkich podstawowych zadań. Z uwagi na 5-calowy wyświetlacz i dobrze spasowaną obudowę model ten jest też całkiem poręczny i wytrzymały. Pozytywnie zaskakuje jakością zdjęć (głównie dziennych) i czasem pracy na jednym ładowaniu sięgającym 2 dni.

W podobnej cenie oferowany jest TP-Link Neffos X1 Lite. Po przeprowadzonych przez nas testach stwierdzić możemy, że warto sprezentować go osobie lubiącej wykonywać zdjęcia. W swoim przedziale cenowym, TP-Link Neffos X1 Lite nie ma pod tym względem wielu konkurentów. Sporo dobrego powiedzieć można również o wydajności urządzenia, które radzi sobie nie tylko z podstawowymi aplikacjami, ale nawet prostymi i średnio zaawansowanymi grami. Producent postarał się o czytnik linii papilarnych, nieco gorzej jest jednak z baterią, którą ładować trzeba niemal codziennie.

Lenovo K6 to z kolei model nie wymagający tak częstych spotkań z ładowarką, z uwagi na baterię o pojemności 3000 mAh może spokojnie pracować 2 dni. Warto to podkreślić, ponieważ również on oferuje wyświetlacz o przekątnej 5 cali, ale o zauważalnie wyższej rozdzielczości Full HD. Procesor Qualcomm Snapdragon 430 wspierany przez 2 GB pamięci RAM zapewnia płynne działanie systemu, można też myśleć o zabawie z prostszymi grami. Dobrze wypada tu metalowa obudowa cechująca się sporą wytrzymałością. Dzięki odpowiedniemu wyprofilowaniu smartfon świetnie dopasowuje się do dłoni.

Huawei P9 Lite Mini wybrać można dla kogoś, kto od smartfona oczekuje nie tylko odpowiedniej funkcjonalności, ale również ładnego wyglądu. Metalowa obudowa, elegancko osadzony czytnik linii papilarnych i moduł głównej kamery oraz szkło 2.5D na wyświetlaczu - ten smartfon może się podobać. Tym bardziej, że bazując na systemie Android 7.0 z EMUI 5.1 oraz procesorze Qualcomm Snapdragon 425 i 2 GB pamięci RAM pozytywnie zaskakuje płynnością działania.

Jeśli na prezent pod choinkę szuka się smartfona do 1000 złotych, trudno o lepszy wybór niż Xiaomi Redmi Note 4. 5,5-calowy wyświetlacz Full HD, dobry procesor Qualcomm Snapdragon 625, sporo pamięci (3 GB RAM i 32 GB rozszerzalnej przestrzeni na dane), a do tego akumulator o pojemności 4100 mAh. Internet, filmy, a nawet gry, Xiaomi Redmi Note 4 dobrze poradzi sobie w każdym z tych zadań.

Galaxy Xcover 4 sprezentować można osobie, która w smartfonie ceni sobie przede wszystkim wytrzymałość. Obudowa jest w tym przypadku wodoszczelna (IP68), a dodatkowo chroni urządzenie przed skrajnymi temperaturami i wstrząsami. Nieregularna faktura zapobiega zabrudzeniom i zarysowaniom, przydają się też antypoślizgowe wstawki na krawędziach pozwalające na pewny chwyt nawet mokrą dłonią. Jak przystało na propozycję dla aktywnych, dobrze wypada tu bateria pozwalająca na dwa dni pracy. Android 7.0 działa bez zarzutów, jest łączność NFC i całkiem dobry aparat.

Mający do wydania „tysiaka” śmiało spoglądać mogą w kierunku Moto G5S. Model ten nada się na prezent dla osób dobrze zaznajomionych ze smartfonami i sporo od nich oczekujących. Trudno narzekać na 5,2-calowy wyświetlacz Full HD, a także procesor Qualcomm Snapdragon 430 współpracujący z 3 GB pamięci RAM. Tym bardziej, że preinstalowano tu czystego Androida 7.1 Nougat, a z czasem pojawi się aktualizacja do wersji 8.0 Oreo. Moto G5S ma jednak kilka kolejnych atutów, między innymi kamerkę 16 Mpix z PDAF, dobry aparat do selfie, skuteczny, frontowy czytnik linii papilarnych oraz solidną baterię 3000 mAh.