Ciekawostki

Chińskie pompy ciepła w Polsce. Czas na zmiany

przeczytasz w 2 min.

Program Czyste Powietrze mogą czekać zmiany. Przedstawiciele branży chcą, by dokładniej określić wymogi jakościowe dotyczące pomp ciepła na polskim rynku. Ze względu na ich brak, nasz kraj zalewać mają chińskie urządzenia niskiej jakości.

W środę, podczas obrad sejmowej Komisji do spraw Energii Klimatu i Aktywów Państwowych, posłowie zaznajamiali się z problematyką dotyczącą krajowej branży urządzeń grzewczych, której przedstawiciele alarmowali o negatywnych skutkach braku wymogów jakościowych dla pomp ciepła. Producenci urządzeń grzewczych OZE, w tym pomp ciepła i kotłów na pelet, zwrócili uwagę na zalew rynku nieefektywnymi urządzeniami z Chin, które są tańsze, ale nie spełniają oczekiwanych standardów wydajności.

Adam Nocoń, prezes Izby Gospodarczej Urządzeń OZE, podkreślił, że liczba zatrudnionych w branży spadła o około 10 tys. w 2023 r. Jego zdaniem, przyczyną tego jest nieuczciwa konkurencja ze strony importerów chińskich urządzeń, które są tańsze, ale nieefektywne. Nocoń ostrzegł, że jeżeli nie zostaną podjęte odpowiednie działania, sytuacja może się pogorszyć, a w I kwartale tego roku pracę może stracić kolejnych ponad 1 tys. osób.

Tanie chińskie pompy ciepła - oszczędności nie zawsze się opłacają

Nocoń zwrócił również uwagę na fakt, że klienci, którzy decydują się na zakup chińskich pomp ciepła, są wprowadzani w błąd przez handlowców. Ceny tych urządzeń często sięgają maksymalnej kwoty dotacji przyznawanej w ramach programu Czyste powietrze, czyli 35 tys. zł, podczas gdy są one sprowadzane do Polski za kwotę od 1,5 tys. do 2 tys. dol. "Okazało się ,że zostaliśmy w Europie największym importerem pomp" - zauważył Nocoń.

Paweł Matusiak, konsultant Izby Gospodarczej Urządzeń OZE, wyjaśnił, że problem wynika z założeń regulaminu programu Czyste powietrze. Według niego, do uzyskania dotacji wystarczy przedstawienie deklaracji producenta dotyczącej efektywności pompy ciepła, bez konieczności potwierdzenia tych informacji certyfikatem.

Matusiak zaznaczył, że na początku 2023 r. rozpoznano nieuczciwe działania chińskich producentów, które zawyżały dane wydajnościowe pomp ciepła. "To nie jest jeden odosobniony przypadek chińskiego producenta z jakimiś tam zawyżonymi parametrami, co mogłoby sugerować jakiś błąd. Na tym samym błędzie złapaliśmy 9 chińskich producentów pomp ciepła i dwa atestowane laboratoria chińskie" - poinformował Matusiak. Dodał, że w sumie rozpoznano w Polsce 26 importerów pomp ciepła działających w ten sposób i łącznie 66 modeli pomp ciepła nie spełniających norm wydajności.

Potrzebne badania pomp ciepła

Emil Świerczyński, dyrektor w departamencie beneficjenta indywidualnego Narodowym Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej(NFOŚiGW), zapewnił, że przygotowywane są zmiany. "Będziemy wymagać, aby dla każdej pompy ciepła, która uzyska dofinasowania z Programu Czyste powietrze producent, czy importer przedłożył badania wykonane w akredytowanym europejskim laboratorium, potwierdzające parametry użytkowe tej pompy ciepła" - zapowiedział Świerczyński.

Agnieszka Sosnowska, dyrektor departamentu ochrony powietrza Ministerstwa Klimatu i Środowiska, potwierdziła, że do resortu trafiła zmiana programu Czyste Powietrze, która uwzględniała część z postulatów branży urządzeń grzewczych OZE. "Minister Klimatu i Środowiska pozytywnie zaopiniowała te zmiany" - dodała.

W październiku 2023 r. Paweł Mirowski, wiceprezes Narodowego Funduszu Ochrony i Środowiska (NFOŚiGW), informował, że przesłał do resortu klimatu i środowiska pismo ws. rekomendowanych zmian w programie "Czyste Powietrze" odnośnie dofinansowania wymiany źródeł ciepła na pompy ciepła. Mirowski podkreślił, że celem tych zmian jest eliminacja niekorzystnych zjawisk na rynku pomp ciepła w Polsce, takich jak udzielanie dotacji na urządzenia, których deklarowane dane techniczne nie odpowiadają rzeczywistym parametrom.

Komentarze

4
Zaloguj się, aby skomentować
avatar
Komentowanie dostępne jest tylko dla zarejestrowanych użytkowników serwisu.
  • avatar
    Kenjiro
    1
    Ostatnie lata nauczyły mnie, że chińskie parametry należy dzielić co najmniej przez dwa. Najśmieszniejsze są ich certyfikaty, zupełnie bez wartości.
    • avatar
      antytalent
      -16
      Wiecie że herr Tusk i rządząca Polską niemiecka kamaryla od lipca "uwalnia" ceny prądu. Oznacza to rachunki w górę średnio o 200%. Będziecie żygać tymi pompami ciepła i samochodami elektrycznymi. Ale dobrze wam tak. Głupiego narodu nie ma co żałować.