SSD

Najbardziej awaryjne karty graficzne. Sklep podał statystyki

przeczytasz w 1 min.

Które karty graficzne są najbardziej awaryjne? Statystyki mogą zaskakiwać. Szczególnie jeśli chodzi o obsługę zgłoszenia przez producentów.

Planujecie zakup karty graficznej i zastanawiacie się nad najmniej awaryjnymi modelami? Szwajcarski sklep Digitec Galaxus opublikował ciekawe statystyki, które mogą pomóc przy wyborze sprzętu.

Najbardziej awaryjne karty graficznej

Opublikowane statystyki dotyczą tylko tych producentów, którzy sprzedali co najmniej 300 sztuk kart w ostatnich 24 miesiącach (także modeli HP i Lenovo, które znajdują się w gotowych zestawach komputerowych). Warto zaznaczyć, że podano tutaj średnią liczbę zgłoszeń – czyli np. w przypadku sprzedaży 1000 kart jednego producenta i zwrócenia 150 z nich na gwarancję, dany producent ma wskaźnik awaryjności na poziomie 15%.

Awaryjność kart graficznych

Różnice między awaryjnością kart poszczególnych producentów nie są zbyt duże. Największy wskaźnik dotyczy głównych partnerów AMD – w przypadku firm Sapphire, ASRock i XFX około 2% kart trafia na gwarancję. Najniższy wskaźnik mają modele firm Gainward, Palit, PNY i Inno3D, czyli główni partnerzy Nvidii (w tym przypadku niecałe 1% kart trafia na gwarancję).

Warto zauważyć, że producenci mają różne podejście co do szybkości realizacji naprawy gwarancyjnej. W przypadku firm ASRock, Palit, Gainward, PNY i PowerColor karta wraca do klienta średnio przed upływem tygodnia. Dużo dłużej trzeba czekać w przypadku producentów: XFX, Inno3D i Gigabyte, bo termin obsługi gwarancyjnej potrafi wynosić tutaj już kilkanaście dni.

Producenci raczej niechętnie podają statystyki dotyczące awaryjności sprzętu, więc opublikowane informacje mogą być cenną wiedzą dla klientów. Dajcie znać czy awaryjność kart (i późniejsza obsługa gwarancyjna) mają dla was znaczenie i zwracacie na to uwagę przy wyborze kart graficznych.

Źródło: Digitec Galaxus

Komentarze

16
Zaloguj się, aby skomentować
avatar
Komentowanie dostępne jest tylko dla zarejestrowanych użytkowników serwisu.
  • avatar
    login1969
    7
    Moja MSI GTX 1080 Gaming X ma już 7 lat i nawet nie jęknie (obym nie zapeszył ). Pasta ani termopady nie wymieniane, temp. w stresie nie przekracza 70 stopni latem. Myślę że ten argument, czyli sprawdzenie awaryjności karty na własnej skórze jest wykładnikiem do tego jakiej firmy wybrać następną kartę.
    • avatar
      markoman
      3
      Warto może porównać ile kart firmy Gainward trafia w ręce klientów końcowych a ile np. XFX. I może się okazać że 2% to mniej niż 0,5%
      • avatar
        piterk2006
        2
        Jestem w szoku. Bałem się gainwarda, palita i pny, traktowałem to jako najtańszą chińszyzne, a tu okazują się lepsze od asusa i msi. Moje uprzedzenie co do gigabyte akurat okazało się trafne - firma gniot zarówno w awaryjności jak i czasie realizacji naprawy (przynajmniej wg tych wykresów, nie wiem jak jest realnie).
        Najlepiej wypada palit bo ma niską awaryjność i szybką naprawę.
        • avatar
          xxx.514
          1
          Miałem dwa GF'y 7600 GT GS od Gainwarda, jedna wyzionęła ducha po 12 latach wiernej pracy, druga jeszcze się trzyma. A byłem pewien, że Gainward oraz Palit to raczej niższa półka - ależ się myliłem.
          • avatar
            digitmaster
            1
            przydałaby się informacja o łącznej ilości sprzedanych kart graficznych. Próbka rzędu mniej niż 1000 kart nie jest wiarygodna. Nie raz miałem sytuację, że z palety kart 20% było wadliwe, bo wkradł się babol np. przy wgrywaniu FW albo błędy produkcyjne, np. zbyt krótkie wygrzewanie laminatu w piecu.
            • avatar
              gehaes
              0
              nie podali tego wprost ale wniosek jest łatwy do zauważenia: amd jest bardziej awaryjne, niby 2% versus 1% nvidii ale nie będzie kłamstwem jak jakiś redaktor gdzie napisze: amd 2x bardziej awaryjne niż nvidia :D
              • avatar
                waho0
                0
                Jeśli elektronika pracuje w normalnych warunkach, to najbardziej podła chińszczyzna bez problemu przetrwa 24 miesiące o ile nie miała żadnej wady fabrycznej.
                Bardziej interesujące byłyby wyniki awaryjności po 3-4 latach.
                • avatar
                  Raider0001
                  0
                  sapphire jest najgorsze, ale proszę zauważyć że oni sprzedają najwięcej kart fabrycznie podkręconych z podniesionymi limitami mocy więc w moich oczach ich wynik wcale nie jest zły
                  • avatar
                    Kiciulek
                    0
                    Jestem mocno zaskoczony odnośnie Sapphire.
                    • avatar
                      Lostarien
                      0
                      Ja czekam na odpowiedź w sprawie gwarancji karty graficznej ASRock Rx 6950 XT Phantom gaming już miesiąc i dalej brak jakiejkolwiek odpowiedzi. Mediaexpert wysłało 28 sierpnia kartę do serwisu obsługującego gwarancję, ci nie wiedzieli jak to ugryźć i wysłali 6 września do producenta i od tego czasu nikt nic nie wie także fajne 2 dni...