Filmy / seriale / VOD

Netflix ukryje liczbę subskrypcji. Jest aż tak źle?

przeczytasz w 1 min.

Netflix zdecydował się na krok, który nie jest w smak inwestorom. Od przyszłego roku nie zobaczymy już danych, odnoszących się do liczby aktywnych subskrybentów. Jest aż tak źle czy aż tak dobrze?

Netflix ukryje liczbę subskrypcji 

Ujawnienie wyników finansowych Netflixa za ostatni kwartał zbiegło się w czasie z decyzją, mającą strategiczne znaczenie z punktu widzenia inwestorów. Począwszy od 2025 roku, nie zobaczymy już bowiem liczby subskrybentów serwisu oraz kwoty, jaką zarabia on średnio na pojedynczej subskrypcji. Skąd taka decyzja? 

Oficjalnie Netflix stoi na stanowisku, że dane te są po prostu niemiarodajne, zwłaszcza w kontekście poczynionych ostatnio zmian w postaci reklamdodatkowo płatnych użytkowników. Jak słyszymy, obecnie platforma skupia się najbardziej na uzyskiwanych przychodach, marży operacyjnej oraz zaangażowaniu klientów. Zyski, jakie uzyskuje, nie są już tak ściśle powiązane z liczbą aktywnych subskrypcji, lecz pochodzą z różnych, innych źródeł.

Kurs akcji Netflixa w dół

Mimo świetnych, przewyższających oczekiwania wyników finansowych firmy za ostatni kwartał, decyzja o ukryciu liczby subskrypcji przyczyniła się do spadku kursu akcji Netflixa. Niektórzy dostrzegają w tym znak, iż potencjał wzrostu liczby subskrybentów w Ameryce Północnej i Europie zdążył się wyczerpać, a firma próbuje ukryć to przed inwestorami. 

Entuzjastycznych nastrojów nie wywołała też prognoza wyników finansowych na drugi kwartał, plasująca się poniżej szacunków analityków (9,49 mld dol. przychodu względem oczekiwanych 9,54 mld dol.). 

Czy oznacza to początek końca ekspansji rynku streamingowego? – Czas pokaże. Ostatecznie Netflix nie jest ani pierwszą, ani ostatnią platformą, która rezygnuje z transparentności w zakresie liczby subskrypcji. 

Źródło: Netflix

Komentarze

4
Zaloguj się, aby skomentować
avatar
Komentowanie dostępne jest tylko dla zarejestrowanych użytkowników serwisu.
  • avatar
    Marek1981
    5
    Jak dla mnie netfliks mógłby nie istnieć. Wqrzało mnie doczepianie ideologii lgbt gdzie się tylko da psując fabułe. Miałem tylko dla azjatycjich filmów/seriali. Blokada współdzielonych kont dopełniła czarę goryczy.
    • avatar
      vacotivus
      1
      Oho, zaraz przyjdzie awesome1337 i zacznie się korpo-shilling.
      • avatar
        Karaimi
        -11
        Dam tu przykład gry World of Warcraft, gdzie dawno temu zaniechano ujawniania tych liczb, a gra żyje i ma się dobrze.
        • avatar
          GejzerJara
          0
          ale po co oni mają coś ukrywać? niech zwiększą cenę. zyski na 100% wzrosną :)