Pamięć RAM

Chcesz kupić pamięć RAM lub dysk SSD? Lepiej się pospiesz

przeczytasz w 2 min.

Sytuacja na rynku pamięci RAM i dysków SSD nie wygląda najlepiej. Po miesiącach rekordowych obniżek cen, w końcu nastał czas podwyżek. Analitycy nie mają dobrych informacji dla planujących zakup sprzętu - w kolejnych miesiącach ma być jeszcze gorzej.

Dołożenie pamięci RAM lub wymiana dysku SSD to najprostszy sposób na ulepszenie komputera. Do tej pory producenci kusili nas rekordowo niskimi cenami, co na pewno zachęcało potencjalnych klientów do zakupu nowego sprzętu. Sytuacja zaczęła się zmieniać i obserwujemy wzrost cen. 

Wzrost cen pamięci RAM i dysków SSD 

Analitycy z firmy TrendForce potwierdzają, że sytuacja na rynku pamięci DRAM i NAND zaczęła się zmieniać. Po kilku kwartałach obniżek cen, w III i IV kwartale 2023 r. stawki za sprzęt nagle zaczęły rosnąć. Zmiany są zauważalne w sklepach - pamięci DDR5 RAM i dyski SSD po prostu są coraz droższe.

Będzie jeszcze gorzej? 

Prognozy analityków nie wyglądają najlepiej. Utrzymanie się tego trendu w 2024 r. będzie w dużej mierze będzie zależeć od producentów i kontroli wykorzystania mocy produkcyjnych.

TrendForce - prognozy cen pamięci DRAM i NAND

Analitycy prognozują, że w tym kwartale czeka nas największy wzrost cen - 13-18% w przypadku pamięci DRAM i 18-23% w przypadku pamięci NAND. W drugim kwartale wzrosty cen powinny zahamować pod wpływem zwiększenia mocy produkcyjnych, ale w trzecim (a w przypadku pamięci DRAM też w czwartym) mogą znowu przyspieszyć przez większe zapotrzebowanie na sprzęt.

Warto zwrócić uwagę, że ogólny wzrost cen pamięci DRAM przede wszystkim wynika z przejścia branży na pamięci DDR5 i HBM – odzwierciedla on zmiany w asortymencie produktów, a nie ogólny wzrost cen wszystkich typów układów DRAM. Według analityków, patrząc na poszczególne produkty lub typy produktów, takie jak DDR5, możliwe są nawet spadki cen w ujęciu kwartalnym.

Prognozy analityków nie wyglądają optymistycznie. W najbliższych miesiącach (a może nawet w całym 2024 roku) czekają nas podwyżki cen sprzętu. Jeśli planujecie zakup pamięci DDR5 RAM lub dysku SSD NVMe lepiej zrobić to już teraz, bo potem może być jeszcze gorzej. Wyższe ceny na pewno wpłyną też na ceny nowych komputerów.

Źródło: TrendForce

Komentarze

9
Zaloguj się, aby skomentować
avatar
Komentowanie dostępne jest tylko dla zarejestrowanych użytkowników serwisu.
  • avatar
    DezMond
    10
    po takich artykułach zazwyczaj jest odwrotnie :)
    • avatar
      piomiq
      4
      Niedawno autor opublikował bardzo podobny artykuł o wzrostach cen.
      Tu autor wspomina o wzrostach cen w sklepach, ale w żaden sposób tego nie udowadnia. Nie pokazuje jak kształtowały się ceny w ostatnich paru miesiącach, choćby w jednym sklepie.
      Autor wkleił jakąś tabelkę, ale żadnych odnośników do źródeł w artykule nie ma. Dlaczego?
      Mamy autorowi, piszącemu bardzo dużo clickbajtowych artykułów, wierzyć na słowo?
      Pisanie artykułów z clickbajtowymi tytułami raczej nie dodaje wiarygodności autorowi.
      • avatar
        antytalent
        3
        Nie strasz, nie strasz bo sie ze....sz.
        • avatar
          Bydlaku
          2
          Kłamiesz dla pieniędzy
          • avatar
            Silver
            1
            Analitycy... To chyba polskie sklepy to cali analitycy. Mam w koszyku jedną z pamięci DDR5 i widzę systematycznie zmieniają się jej ceny - zwykle pojedyncze grosze, aby podbić wyświetlenia nie mniej w ciągu 3 tygodni sklep podniósł cenę w sumie o 20 zł. Więc to jest celowa manipulacja - podnoszą w dystrybucji to sprzedawcy oczywiście cyk marżę podniosą a benchmark napisze - kupujcie, bo będzie drożej... TAk - będzie też taniej, bo taka jest tendencja rynkowa a cięcia produkcji wcale nie poprawią sytuacji tych BIEDNYCH producentów.
            • avatar
              anemusek
              1
              Jak analitycy wchodzą do akcji to zazwyczaj znaczy, że zabiegi producentów z cięciem produkcji przestały dawać efekty albo dłużej linie nie mogą niszczeć ;)
              I faktycznie jak spojrzymy na spoty i kontrakty to po wzrostach końcem zeszłego roku i wahaniach początkiem tego roku odbiły się od sufitu spadając o 20%, a "płynność rynku" zaliczyła kolaps o 70% (liczba transakcji czyli de facto popyt).
              Zabawie się w analityka: obstawiam, że druga połowa roku nie będzie dobra dla producentów, a dla klientów wyśmienita. Ceny zaczną spadać już w Q2.