Karty graficzne

Koniec z GeForce RTX 4090. USA odcinają Chiny od topowej karty graficznej

przeczytasz w 2 min.

Wojna technologiczna między Stanami Zjednoczonymi a Chinami przybiera na sile. Zaczęło się od ograniczeń w eksporcie zaawansowanych technologii, ale planowane są nowe, bardziej restrykcyjne wymogi. Wśród zakazanych modeli znajdzie się także karta graficzna GeForce RTX 4090.

Dotychczasowe ograniczenia miały odciąć Chiny od dostępu do najpotężniejszych układów graficznych, jednak regulacje okazały się “dziurawe”. Producenci nie chcieli tracić ogromnego rynku na wschodzie, więc zaczęli konstruować specjalne, ograniczone wersje układów graficznych (np. Nvidia A800 i H800 - specjalne, przycięte wersje układów Nvidia A100 i H100). 

Departament Handlu Stanów Zjednoczonych zapowiedział wprowadzenie nowych ograniczeń na eksport układów graficznych. Główne obawy dotyczą konstruowania systemów wspomagających sztuczną inteligencję do zastosowań militarnych. Nowe przepisy mają być bardziej restrykcyjne i załatać dotychczasowe luki.

Chiny bez dostępu do najwydajniejszych układów graficznych 

Dotychczasowe ograniczenia bazowały na szybkości transferu danych w układach graficznych. Według CNBC, nowe prawo ograniczy eksport procesorów graficznych już o określonej mocy obliczeniowej. Nvidia potwierdziła, że zakaz obejmie profesjonalne układy A100, A800, H100, H800, L40, L40S, ale też kartę graficzną GeForce RTX 4090.

GeForce RTX 4090 Founders Edition
Nowe prawo zakaże eksportu także kart graficznych GeForce RTX 4090... które są produkowane właśnie w Chinach

GeForce RTX 4090 to konsumencka karta graficzna, która została zaprojektowana z myślą o graczach i twórcach treści. Potencjał sprzętu jest naprawdę spory - konstrukcja obecnie znajduje się na szczycie rankingów wydajności

Nowe regulacje najpewniej będą dotyczyć także chipów sprzedawanych przez firmy Intel i AMD. Na tym jednak nie koniec. Mówi się także o regulacjach, które utrudnią sprzedaż i eksport do Chin sprzętu do produkcji półprzewodników takich firm. 

Nowe przepisy utrudnią obchodzenie ograniczeń w eksporcie. Zakaz ma obejmować nie tylko sprzedaż układów do Chin, ale też do pobliskich regionów (np. specjalnego regionu administracyjnego Makao), skąd sprzęt mógłby być przekazywany Chinom. 

Firmy, które chcą eksportować chipy do Chin lub innych regionów objętych embargiem, będą musiały powiadomić rząd USA. Czy USA wyrażą na to zgodę? Raczej mało prawdopodobne. Można zatem podejrzewać, że w takiej sytuacji Chiny odwdzięczą się swoimi regulacjami.

Źródło: CNBC, Nvidia

Komentarze

5
Zaloguj się, aby skomentować
avatar
Komentowanie dostępne jest tylko dla zarejestrowanych użytkowników serwisu.
  • avatar
    losiaczek1
    13
    Takie sankcje dotkną raczej zwykłych ludzi. Wątpię żeby wojsko chińskie miało problem ze ściągnięciem nielegalnie kilkuset sztuk.
    • avatar
      paankracyki
      7
      Myślałem, że w zachodnim świecie istnieje konsensus, że Tajwan nie jest "chiński". Inaczej uważają oczywiście Chiny lub np. Rosja. I benchmark...
      • avatar
        FranzMauser
        0
        Chiny zbanują eksport metali ziem rzadkich do USA i hamburgerki wrócą do produkcji tranzystorków lampowych. Może odkurzą Eniac-i.