Gry

Imperator wzywa!

przeczytasz w 1 min.

Nie ma wątpliwości, że seria Dawn of War to klasyka gatunku. Praktycznie każdy fan strategii czasu rzeczywistego miał z nią styczność i choć nie wszystkim przypadła do gustu to trudno wypowiadać się o niej inaczej niż pozytywnie. W wielu aspektach Dawn of War przecierało szlak, wprowadzając nowatorskie rozwiązania.

Twórcy serii konsekwentnie serwowali nam solidną kampanie w połączeniu z wciągającym multiplayerem. Na przestrzeni 13 lat, tytuł ten zdobył serca milionów graczy na całym świecie. I choć nie jest tak popularny jak Starcraft to w opinii wielu jest to seria równie udana.

Dawn of War III

Choć opini o Dawn of War III jest tyle ile liści na drzewach, wszak gra przynosi sporo nowości, w tym kilka kontrowersyjnych, to jednak grywalności trudno jej odmówić. Patrząc na statyski Steam można wstępnie przyjąć, że niezależnie od dalszych losów serii, jej najnowsza część będzie miała sporą rzesze fanów.

I bardzo dobrze, bowiem na poletku rtsów od dłuższego czasu panuje straszna susza. Ja wiem, że wszyscy zainteresowani żyją Starcraftem, ale... ile można? Wyścigi w klikaniu kto szybciej znudziły mi się już jakiś czas temu, choć oczywiście rozumiem ogromną popularnosć tego tytułu na e-sportowej arenie.

Dawn of War II

Ostatecznie seria Dawn of War to fantastyczny kawałek historii rtsów. Spędziłem przy niej tak jak i miliony graczy na całym świecie setki, a może i tysiące godzin. A teraz kiedy mamy jeszcze świeżuteńkie Dawn of War III obawiam się, że znowu wpadnę w wir sieciowej młócki i.... słuch po mnie zaginie. 

Komentarze

1
Zaloguj się, aby skomentować
avatar
Komentowanie dostępne jest tylko dla zarejestrowanych użytkowników serwisu.
  • avatar
    TheDariusz
    0
    Niby trójka taka dobra, a ocena na steam mówi coś innego. Ja osobiście nie posiadam 3, oglądałem jednak mnóstwo filmów na yt i dla mnie ta gra jest podobna do starcrafta. Jedynka dla mnie jest nadal świetną grą, dwójka dla mnie była trochę gorsza ale kampania trzymała poziom. Może to przez tą zmianę nacisku na zagrania taktyczne, a nie rozbudowę bazy.