W powietrzu z DJI Mavic Air – relacja z Monako
Ciekawostki

W powietrzu z DJI Mavic Air – relacja z Monako

przeczytasz w 4 min.

Niby nie ma lepszej okazji do prezentacji najnowszych produktów niż targi CES, a jednak DJI zdecydował się pokazać mediom swojego nowego drona w zupełnie innych okolicznościach. Bo czy może być coś lepszego niż samodzielny lot Mavic Air w słonecznym Monako?

Ocena benchmark.pl
  • 4,5/5

DJI potrafi trzymać karty przy orderach. Do ostatniej chwili nie wiadomo było co też ten dronowy potentat skrywa pod hasłem „Adventure Unfolds”. Owszem, tu i ówdzie pojawiały się jakieś sugestie o składanym „podwoziu” nowego Phantoma oraz przecieki o mniejszym Mavic Pro, ale poza nieostrymi zdjęciami o nowej maszynce DJI niewiele było wiadomo.

DJI Mavic Air - prezentacja w Monako Bay Hotel

No ale to już przeszłość, bo parę dni temu w końcu poznaliśmy nową odsłonę jednej z największych niespodzianek 2016 roku. Wraz z DJI Mavic Air, bo tak nazwany został młodszy brat niezwykle udanego pierwszego Mavica, chińska firma znów próbuje odstawić konkurencję. Czy im się to uda? Po pokazie w Monako jestem tego więcej niż pewny. 

DJI Mavic Air - pokaz w Monako

Mavic Air robi fenomenalne wrażenie

I nie chodzi tu tylko o wybór miejscówki do prezentacji nowego drona, choć oczywiście, nie da się zaprzeczyć, że latanie nad Lazurowym Wybrzeżem to czysta przyjemność. Z takimi widokami niewiele może konkurować. 

No ale skoro DJI, oprócz powtórki z nowojorskiej konferencji, planowało udostępnić każdemu zaproszonemu dziennikarzowi chwilę „sam na sam” z Mavic Air, to lepszego miejsca nie można było sobie wymarzyć. Na całe szczęście pogoda dopisała.

DJI Mavic Air - Arctic White

Zacznijmy jednak od początku czyli tego jak prezentuje się nowy Mavic. Cóż, miałem to szczęście, że latałem już w życiu całkiem sporą liczbą dronów i mogę szczerze powiedzieć, że z modelu na model DJI robi wielkie postępy. 

Nie to, żeby Inspire, Phantom 4, Spark czy Mavic Pro wyglądały biednie, oj co to to nie. Po prostu kompaktowy Mavic Air, ze swoją specyficzną, jakby dwuwarstwową budową, idealnie uzupełniającą całość tylną kratką wentylacyjną i laserowo wyciętymi logiem prezentuje się po prostu zjawiskowo. Aż miło trzyma się tego drona w dłoni.

DJI Mavic Air - porównanie do smartfona
Porównanie złożonego Mavic Air ze smartfonem
DJI Mavic Air - rozłożony w dłoni

Oczywiście i tak znacznie ważniejsze od wyglądu jest to co w tym droniku drzemie. Jednak już patrząc na to co zdołano upchnąć w tę niewielką konstrukcje nie sposób wyjść z podziwu. Wszak jest tu i 3-osiowy gimbal, i kamerka z sensorem 1/2.3” CMOS zdolna robić zdjęcia HDR i nagrywać filmy w 4K, w 30 klatkach na sekundę (z bitrate sięgającym 100Mbps!!), i aż 7 czujników nowego systemu Flight Autonomy 2.0 umożliwiającego bezkolizyjny lot. 

Ba, Mavic Air ma nawet 8GB pamięci wewnętrznej, dla wszystkich ewentualnych zapominalskich, którzy wybierają się latać bez karty microSD.

DJI Mavic Air - dron w powietrzu

Skrócona specyfikacja DJI Mavic Air:

  • Matryca: 1/2.3” CMOS, 12MP
  • Obiektyw: FOV: 85°, 35 mm odpowiednik formatu 24 m, f/2.8
  • Tryby wideo:     4K Ultra HD: 3840×2160 24/25/30p
                               2.7K: 2720×1530 24/25/30/48/50/60p
                               FHD: 1920×1080 24/25/30/48/50/60/120p
                               HD: 1280×720 24/25/30/48/50/60/120p
  • Tryby foto:        Pojedyncze zdjęcie, HDR, zdjęcia seryjne 3/5/7 klatek. 
                               Autobracketowanie ekspozycji, Interwał 2/3/5/7/10/15/30/60s
  • Maksymalna prędkość zapisu: 100 Mbps
  • Pamięć: 8 GB (wbudowana), rozszerzana kartą micro SD do 128 GB
  • Maksymalna prędkość: 68,4 km/h (tryb S); 28,8 km/h (tryb P); 28,8 km/h (tryb WiFi)
  • Maksymalna prędkość wznoszenia: 4 m/s (tryb S); 2 m/s (tryb P); 2 m/s (tryb WiFi)
  • Maksymalna prędkość opadania: 3 m/s (tryb S); 1,5 m/s (tryb P); 1 m/s (tryb WiFi)
  • Maksymalny czas lotu: 21 min (przy stałej prędkości 25 km/h)
  • Akumulator: 2375 mAh LiPo 3S
  • Zasięg sygnału: 2,4 - 2,4835 GHz: 2000 m; 5,725 - 5,850 GHz: 500 m
  • Wymiary: złożony: 168x83x49 mm; rozłożony: 168x84x64 mm
  • Waga: 430 gramów

DJI Mavic Air - zdjęcie zrobione dronem
Zdjęcie z Mavic Air zrobione podczas pokazu w Monako (kliknij by powiększyć)

Liczby liczbami, ale jak tym się lata? Odpowiem tylko „BAJKA”

Zacznijmy jednak od tego, że Mavic Air rozpoznaje gesty, i to znacznie lepiej niż Spark. Co prawda nie potrafi lądować w dłoni (choć ma zamontowaną opcję awaryjnego wygaszania silników po obróceniu go śmigłami w dół), ale bez problemu można nim nią sterować. 

I nie chodzi tu tylko o prostą zmianę pozycji prawo-lewo-góra-dół. Teraz za pomocą 2 rąk można nakazać dronowi przybliżenie i oddalenie się od nas. Ba, odpowiednim gestem dłoni da się też Mavica Air wystartować. 

DJI Mavic Air - kontrolowanie drona przy pomocy gestów

Przedstawiciele DJI na 4 różnych stanowiskach starali się zaprezentować wszystkie nowości Mavic Air. Także te związane z Flight Autonomy 2.0 i Advanced Pilot Assistance Systems (APAS). W skrócie, dzięki nim dron po wykryciu przeszkody już nie tyle zatrzymuje się przeciwdziałając kolizji co sam kalkuluje dalszą drogę (tworząc mapę 3D okolicy) i albo mija ją bokiem albo wznosi się w górę przelatując obok. 

Czy to działa? Tak i to całkiem dobrze, o ile tylko prędkość drona nie jest zbyt duża. Po prostu wystarczy trzymać drążek wychylony do przodu a systemy Mavic Air zrobią resztę.

DJI Mavic Air - złożony dron i złożona aparatura
Przemodelowany kontroler Mavic Air ma dokręcane drążki (ukryte w obudowie)

Nowy dronik otrzymał też kilka mocno udoskonalony system Active Track, który pozwala teraz śledzić więcej niż jedną osobę. Także i to udało mi się przetestować i muszę przyznać, że to jedna z najlepszych opcji Mavica Air. No bo sami pomyślcie – nagrywacie scenę z kilkoma biegnącymi osobami i dynamicznie przełączacie się pomiędzy nimi. Brzmi nieźle, prawda? I tak też to wygląda.

Równie świetnie prezentują się dwa nowe tryby Quick Shots – Asteroid i Boomerang. Pierwszym możemy stworzyć absolutnie niesamowite ujęcie od wznoszenia się od wybranego obiektu po 360-stopniową panoramę. 

Drugim – zrobimy niezapomnianą scenę krążenia wokół nas po elipsie. Ba, możemy się wówczas nawet poruszać, a dron samodzielnie skoryguje lot w taki sposób by wszystko było super płynne. Zresztą zobaczcie sami – oba ujęcia pojawiają się w mojej składance ze zrobionych/otrzymanych podczas pokazu materiałów. 


Błyskawiczna składanka z pokazu w Monako

Latanie Mavic Air to czysta przyjemność. Dron pięknie się zbiera i to zarówno w standardowym jak i sportowym trybie lotu. Reakcja na drążki jest szybka i precyzyjna. Nieco gorzej sytuacja wygląda z nagrywaniem filmów czy robieniem zdjęć, ale trzeba to jasno powiedzieć, na tę chwilę to kwestia jeszcze nie do końca dopracowanego oprogramowania. 

Widać to było choćby w tym, że podczas prezentacji apka sterująca znacznie lepiej działała na iPhone’ach niż telefonach z Androidem na pokładzie. Mnie osobiście dotknął też problem z uszkodzonym plikiem z nagraniem, bo akurat w czasie „kręcenia” filmu Mavic Air stwierdził, że jego bateria jest już na wyczerpaniu i chcę wracać. Cóż, zdarza się.

Patrząc jednak na możliwości tego drona i znając dbałość DJI o jakość swoich produktów jestem spokojny, że wszystkie te bolączki da się szybko wyeliminować stosownymi aktualizacjami.

DJI Mavic Air - 180-stopniowa panorama hotelu Monako Bay
Ciekawostka - Mavic Air potrafi też tworzyc 32-megapikselowe panoramy sferyczne

DJI Mavic Air - panorama
180-stopniowe zdjęcie panoramiczne Monaco Bay Hotel (kliknij by powiększyć)

Po pokazie w Monako zastanawia mnie w zasadzie tylko jedno – nie za bardzo rozumiem miejsce DJI Mavic Air w szeregu innych dronów chińskiego producenta. Od Sparka różni się znacznie, od Mavic Pro też, choć w tym przypadku niektóre różnice przemawiają bardziej na korzyść nowego drona. Skąd więc ta cena? 

Tak czy siak, po tym wszystkim co widziałem i doświadczyłem podczas prezentacji w Monako czekam z niecierpliwością na możliwość ponownego polatania Mavic Air. Kto wie, może będzie to mój nowy dron:) 

Wszystkich podobnie jak ja zainteresowanych Dji Mavic Air ucieszy pewnie wiadomość, że pierwsze egzemplarze tego modelu trafią do naszego kraju już w lutym. Warto wiedzieć, gdzie ich szukać, bo początkowo Mavic Air ma być dostępny jedynie w salonach firmowych DJI – w Warszawie i Poznaniu.

DJI Mavic Air - dziennikarze robią zdjęcia

Komentarze

5
Zaloguj się, aby skomentować
avatar
Komentowanie dostępne jest tylko dla zarejestrowanych użytkowników serwisu.
  • avatar
    HomeAudio
    1
    Mavic Air.... ech... ale cudo....
    • avatar
      xchaotic
      1
      Jak dla mnie bardzo dobry dron, tylko troch drogi jak na gadzet zabawke - jak ktos na tym zarabia, np jacys podroznicy to jak najbardziej.
      • avatar
        jasiol
        -1
        Co powoduje że Drony lepiej działają z iOS a z Androidem gorzej?
        • avatar
          krzychstr
          0
          Fajny-jednak większe jednostki dają więcej możliwośći,
          osobiście wolę Phantom 4
          • avatar
            kolo11
            0
            Obecnie jest przedsprzedaż w sklepie Gearbest za $1099 (3850 zł) za wersję Combo, 3150 zł za podstawową wersję ($899).
            http://goo.gl/xHrTHZ