TOP 20 najbardziej wymagających gier na PC – tytuły, które rozgrzewały nasze karty i procesory do czerwoności!
Gry komputerowe

TOP 20 najbardziej wymagających gier na PC – tytuły, które rozgrzewały nasze karty i procesory do czerwoności!

przeczytasz w 10 min.

Kupujesz długo wyczekiwaną grę, instalujesz, odpalasz i to, co widzisz, bardziej przypomina pokaz slajdów niż faktyczną grę. Brzmi znajomo? Przygotowaliśmy dla Was listę najbardziej wymagających gier wszechczasów – zapraszamy na nostalgiczną podróż w przeszłość!

Jeżeli z branżą gier na PC mieliście styczność przez więcej niż tylko ostatnie kilka lat (choć te też okazały się wyjątkowo bezlitosne), to na pewno nie raz spotkaliście się z opisaną wyżej sytuacją. Zwłaszcza w czasach początków grania na PC, czyli w latach 90. XX wieku, kiedy to praktycznie co roku dostawaliśmy wielokrotnie szybszy sprzęt (wyobraźcie sobie, że za 6 miesięcy wyszedłby układ ponad 2x szybszy od RTX 4090!), takie smutne momenty odbicia się od ściany wymagań spotykały nas bardzo często. Ale czy pamiętacie jeszcze, które to dokładnie gry najbardziej szokowały wymaganiami w chwili swojej premiery? Nawet jeżeli tak, to zapraszamy do zapoznania się z naszą listą – jesteśmy pewni, że niejedna pozycja Was zaskoczy lub wzbudzi sporą dawkę sentymentu. Rozpoczynamy powrót do przeszłości!

Najbardziej wymagające gry wypuszczone w latach 20. obecnego wieku

Naszą przygodę rozpoczynamy od czasów współczesnych. Branża gier po stagnacji, która dopadła ją w 2020 roku (z oczywistych względów), w końcu odżyła w połowie 2022 roku i teraz jesteśmy zasypywani przez kolejne duże produkcje. Niestety, po drodze odbyła się również premiera nowej generacji kart graficznych i wydajność, jaką zaszokował wszystkich GeForce RTX 4090, zdaje się dała przyzwolenie twórcom gier na dostosowanie właśnie to tej karty poziomu optymalizacji… Warto też zaznaczyć, że rok 2020 stał pod znakiem nowej generacji konsol, które zwykle przyczyniały się do skokowego wzrostu wymagań sprzętowych na PC.

Pozycja 20: Hogwarts Legacy

Niespełna miesiąc temu otrzymaliśmy od dawna wyczekiwaną grę z uniwersum Harrego Pottera. Poza ogromną dawką nostalgii, całkiem dobrej oprawy i przyjemnej rozgrywki, tytuł ten odznaczał się również ogromnym zapotrzebowaniem na pamięć graficzną. Chcąc zagrać w najwyższych ustawieniach (zatem z aktywnym śledzeniem promieni) w rozdzielczości 4K należy wyposażyć się w kartę z więcej niż 16 GB vRAM! Dobrze gdyby również posiadała wsparcie dla DLSS 3, zatem w praktyce w takich ustawieniach pograją tylko nieliczni posiadacze wspomnianego już RTX 4090 – karty kosztującej blisko 10 tysięcy złotych… Jak pokazuje nasz test kart i procesorów w Hogwarts Legacy, gracze ze słabszym sprzętem zdecydowanie nie mieli lekko. 

Najbardziej wymagające gry - Hogwarts Legacy
Hogwarts Legacy (2023)

Pozycja 19: Forspoken

Chwilę przed premierą Dziedzictwa Hogwartu uraczono nas niemniej głośno zapowiadanym Forspoken. Tytuł ten nie bez powodu doczekał się synonimu Forbroken, gdyż w praktyce nie dało się w niego grać na komputerach ze średniego i niskiego segmentu. Nasze testy sprzętu w Forspoken jasno wykazały, że regulacja ustawień graficznych nic tutaj nie pomaga. Dodatkowo gra potrafiła zapchać nadal popularne w 2023 roku 16 GB pamięci operacyjnej i faktycznie do płynnej rozgrywki wymagała komputera z 32 GB RAM. Co gorsza, w przeciwieństwie do Hogwarts Legacy nie uzasadniała tego aż tak dobrze oprawą graficzną…

Najbardziej wymagające gry - Forspoken
Forspoken (2023)

Pozycja 18: Dying Light 2

Dying Light 2 to kolejna (po tytule, który za moment omówimy) polska gra tej dekady, która bardzo mocno korzysta z technik śledzenia promieni – do tego stopnia, że karty AMD dopiero w obecnej generacji (3 lata po premierze gry!) realnie pozwalają cieszyć się płynnością adekwatną do ceny karty. W tym przypadku wysokie wymagania stanowczo wynagradza wyjątkowo dobrze zaimplementowany w grze system parkouru, który jednocześnie wymaga utrzymywania wysokiej płynności, aby grało się przyjemnie. Nasze testy kart i procesorów w Dying Light 2 wykazały, że granie na słabym sprzęcie było możliwe, ale aby ujrzeć ten tytuł w pełnej okazałości zwyczajnie trzeba było wymienić kartę graficzną. 

Najbardziej wymagające gry - Dying Light 2
Dying Light 2 (2022)

Pozycja 17: Microsoft Flight Simulator 2020

Ten niepozorny symulator w zasadzie powinien pojawiać się w każdej z dziś omawianych epok, ale to, jak obecnie ta gra potrafi zarżnąć nawet najszybszy sprzęt, wymaga specjalnego wyróżnienia. Wszystko to za sprawą bardzo mocnego obciążenia procesora przez ilość detali, jakie gra ma nam do zaoferowania – zwłaszcza przelatując nad dużymi miastami nie ma co liczyć na więcej niż 60 FPS na najszybszych PC, podczas gdy te bardziej przystępne zmagają się, aby w ogóle generować chociaż jedną klatkę na sekundę… Microsoft postanowił postawić również na niespotykaną wcześniej w grach technikę pobierania tekstur terenu prosto z ich serwerów, co oznacza, że do grania w pełnej krasie potrzebujemy również bardzo szybkiego łącza z Internetem!

Najbardziej wymagające gry - Microsoft Flight Simulator
Microsoft Flight Simulator 2020 (2020)

Pozycja 16: Cyberpunk 2077

Ostatnia gra, którą omówimy w ramach gier z „obecnej epoki” (gier wydanych począwszy od 2020 roku), nikogo nie zaskoczy na tej liście. Owa gra od twórców Wiedźmina do dziś służy za benchmark wydajności kart graficznych i w zasadzie nadal jest rozwijana (i może nawet zostanie ukończona!). Jako jeden z nielicznych tytułów wykorzystuje pełen potencjał techniki śledzenia promieni i to właśnie za jej sprawą nadal nie ma na tę grę mocnych – natywne 4K w najwyższych ustawieniach zobaczymy przy około 45 FPS na RTX 4090… W tym przypadku przynajmniej wymagania idą w parze z jakością oprawy. Niemniej, jak wykazały nasze testy kart graficznych w Cyberpunk 2077, nawet do niskich ustawień potrzeba mocnego kompa.

Najbardziej wymagające gry - Cyberpunk 2077
Cyberpunk 2077 (2020)

Honorowe wzmianki - remastery starych gier

Ostatnie lata to również wysyp wszelkiej maści remasterów starych gier do formy obsługującej śledzenie promieni. Takie modyfikacje naturalnie drastycznie wpływają na wymagania sprzętowe, nawet jeżeli sama gra pochodzi sprzed 20 lat! Śmiało zatem do naszej listy można by dorzucić gry, takie jak Portal with RTX, Quake 2 RTX, Minecraft z RTX, czy nawet niedawno wypuszczony Wiedźmin 3: Dziki Gon - Edycja Kompletna, czyli patch 4.0 wprowadzający obsługę śledzenia promieni to tej wyśmienitej gry. Wszystkie te tytuły nie są przeznaczone dla śmiertelników z gorszymi kartami.

Najbardziej wymagające gry w latach 2010-2019 do dzisiaj są kultowe

Powoli przechodzimy do gier, które mogą już uchodzić za historię, choć realnie część z nich nadal ma się świetnie i zrzesza całe pokłady aktywnych graczy. To również okres panowania konsol poprzedniej generacji – PS 4 oraz Xbox One. Wyraźnie czuć, że postęp w środku dekady przyhamował i dopiero na sam jej koniec, kiedy nie dało się dalej tworzyć identycznych gier na konsole i PC, zostaliśmy zasypani grami nowej generacji (jeszcze przed premierą nowych konsol), które podniosły poprzeczkę wydajności – głównie za sprawą premiery funkcji śledzenia promieni.

Pozycja 15 – Red Dead Redemption 2

Ten hit doczekał się znacznie podkręconego graficznie portu na PC pod sam koniec 2019 roku. Do dzisiaj potrafi służyć do testowania wydajności, a za sprawą modułu sieciowego ciągle jest chętnie ogrywany. Co jednak w tym przypadku oznaczały wysokie wymagania? W zasadzie wszystko po trochu. RDR2 oferuje niespotykany wcześniej (i w zasadzie do teraz również) poziom szczegółowości świata, symulacji żyjących w nim postaci, zwierząt oraz roślinności. Dynamiczna zmiana pory dnia oraz warunków pogodowych, w tym zwłaszcza symulacja śniegu, potrafiły w dniu premiery całkowicie wykluczyć granie w 4K (40 FPS na RTX 2080 Ti), może poza graczami wyposażonymi w układ SLI z dwóch RTXów 2080 Ti. Niestety obniżenie detali i rozdzielczości na wiele się tutaj nie zdawało, zresztą pisaliśmy o takim graniu w RDR2 na słabym PC chwilę po premierze.

Najbardziej wymagające gry - Red Dead Redemption 2
Red Dead Redemption 2 (2019)

Pozycja 14 – Control

Niepozorna i nawet nieco ostatecznie niedoceniona gra od studia Remedy zadebiutowała chwilę przed RDR2, ale tutaj powodem ogromnych wymagań sprzętowych było coś zupełnie innego – Ray Tracing. Twórcy zaimplementowali w tej grze śledzenie promieni na potrzeby nie tylko wszechobecnych odbić, ale również w przypadku obliczania cieni oraz globalnego oświetlenia. To było stanowczo zbyt wiele, nawet dla najmocniejszych kart i dopiero kolejna generacja GeForce RTX zdołała zaoferować uczciwą płynność w tym tytule. Jeżeli posiadacie dziś w miarę mocną maszynę, a w Control nie graliście, to stanowczo warto dać tej grze szansę.

Najbardziej wymagające gry - Control
Control (2019)

Pozycja 13 – Assassin’s Creed: Unity

Każdy fan serii o przygodach Asasynów i Templariuszy z pewnością już klikając w ten artykuł wiedział, że ten tytuł musi się na liście pojawić. Unity to pierwsza część serii po przeniesieniu na zupełnie nowy silnik (który pozostał z nami aż do AC: Origins, osadzonego w Egipcie) i to głównie było powodem bardzo słabej optymalizacji oraz przestrzelonych mocno ambicji twórców. Masywne tłumy pieszych, którymi wypełniono ulice Paryża potrafiły zmusić ówczesne topowe maszyny do wyświetlania gry w prawdziwie „kinowych” 25 FPS… Topowa karta, jaką wtedy był GTX 980, nie była w stanie zapewnić nawet 45 FPS w FHD! Zresztą nasze testy kart graficznych w Assassin’s Creed: Unity też takie wnioski potwierdziły. 

Najbardziej wymagające gry - Assassin’s Creed: Unity
Assassin’s Creed: Unity (2014)

Pozycja 12 – Batman: Arkham City

Jeżeli zawiedliście się tym, że na liście nie pojawiła się gra Gotham Knights, to ta pozycja powinna Wam to wynagrodzić. Czego by o Gotham Knights nie mówić, to jednak nie zdołało pobić wyczynu, jakim było dosłowne wycofanie Arkham City ze sprzedaży, właśnie z uwagi na problemy z optymalizacją wydania na PC… W tamtych czasach rolę obecnie straszącego graczy śledzenia promieni odgrywała funkcja teselacji (sprawiająca, że obiekty w grze znacznie zyskiwały na złożoności geometrii) oraz NVIDIA PhysX (silnik fizyczny, który dosłownie wymagał dedykowanej karty do uzyskania wysokiej wydajności!). To właśnie kompilacja obu tych technik sprawiała, że topowy w tamtym czasie GTX 590 (karta z dwoma GPU!) ledwie przekraczał granice 60 FPS (z mnóstwem mikroprzycięć, uniemożliwiających sensowną grę). Ale za to jak ta peleryna Batmana powiewała!

Najbardziej wymagające gry - Batman: Arkham City
Batman: Arkham City (2011)

Pozycja 11 – Metro 2033

Na samym początku opisywanej dekady, rok przed nieszczęsnym Batmanem, uraczono nas pierwszą częścią Metro 2033 – gry, która ponownie korzystała garściami z NVIDIA PhysX, na którego efekty ówczesne karty nie były gotowe. Tytuł ten przez lata uchodził za najbardziej wymagający benchmark kart graficznych.

Najbardziej wymagające gry - Metro 2033
Metro 2033 (2010)

Honorowe wzmianki z okresu 2010-2019

Oczywiście w tym okresie trafiło się jeszcze znacznie więcej bardzo wymagających gier, ale nie mogliśmy listy bardziej już rozciągać. Żebyście nie musieli zbyt wiele produkować się w komentarzach, to przyznamy, że na liście równie dobrze mogłyby się znaleźć obie kontynuacje gry Crysis (o której za moment dokładnie napiszemy), Wiedźmin 2 (z bardzo wymagającym ubersamplingiem) oraz Metro Exodus (podobnie jak w Control, wykorzystano tu pełen pakiet wtedy dostępnych technik śledzenia promieni). W zupełnie osobnej kategorii należałoby również rozpatrywać wydany w 2011 roku (sic!) TES: Skyrim. Ten po dodaniu modów nadal potrafi zaginać najmocniejsze komputery…

Najbardziej wymagające gry w latach 2000-2009 to już prawdziwe klasyki

Cofając się czasie jeszcze bardziej, przechodzimy do ery, w której do świata gier zawitały zunifikowane shadery, podnosząc kolosalnie wydajność akceleratorów graficznych (mowa oczywiście o legendarnym GeForce 8800 GTX). Nim to jednak nastąpiło, w grach doczekaliśmy się prawdziwej rewolucji realizmu, spowodowanej w ogóle pojawieniem się shaderów oraz obsługujących je bibliotek DirectX 9.0. To również okres, który zapoczątkowała premiera drugiej generacji konsoli od Sony i w trakcie którego nastąpiła przesiadka na generację trzecią (oraz Xbox 360).

Pozycja 10 – Crysis

Niejako aby zagrać na nosie twórcom konsol, firma Crytek niespełna rok po premierze tychże wypuściła na rynek grę, która sprawiła, że już wtedy stały się przestarzałe. Wszystko, co do samego końca życia tych konsol zostało na nie wypuszczone, nie mogło się równać z jakością oprawy oferowanej przez CryEngin w grze Crysis. Jakość cieniowania, jakość wody, modele postaci oraz przede wszystkim gęsta dżungla, w której serią z karabinu mogliśmy ścinać palmy – wtedy to był absolutny szczyt możliwości PC i po prawdzie ta gra do dziś (po 15 latach!) nadal broni się oprawą graficzną. A co to oznaczało dla graczy? Coż - ci, co mieli najmocniejszy sprzęt, mogli pograć w 1280x720p w wysokich (nie ultra!) ustawieniach przy 30 FPS. Cała reszta? Mogła popatrzeć na grę na raczkującym wtedy YouTube :)

Najbardziej wymagające gry - Crysis
Crysis (2007)

Pozycja 9 – potrójny remis Far Cry, Doom 3 i Half-Life 2

Rok 2004 był prawdopodobnie tym, w którym najwięcej graczy sięgnęło po portfel i pobiegło do sklepu po nowy komputer lub przynajmniej nową kartę graficzną. Oto bowiem dokonał się prawdziwy przełom w jakości oprawy graficznej. Przełom, który zapoczątkował niepozorny, przez nikogo wtedy niewyczekiwany tytuł studia Crytek – Far Cry. Piękne krajobrazy tropikalnej wyspy, przepiękna woda i ogromne mapy do dziś robią wrażenie.

Najbardziej wymagające gry - Far Cry
Far Cry (2004)

Niedługo po nim doczekaliśmy się realnie spektakularnej premiery Doom 3 – tytułu, który poziomem pracy oświetlenia deklasował wszystko, co wtedy sądziliśmy, że komputery są w stanie generować. Gra, co prawda, działa się w ciasnych korytarzach, ale graficznie stanowczo wbiła się od razu do ścisłej czołówki.

Najbardziej wymagające gry - Doom 3
Doom 3 (2004)

Ostatecznie, pod koniec 2004 roku dostaliśmy upragnioną kontynuację legendarnej serii - Half Life 2. W tym przypadku gra szokowała niespotykanym dotąd zaawansowaniem fizyki w samej grze (gravitigun!) ale także (jak wtedy sądziliśmy…) fotorealistycznymi modelami postaci oraz realniejszą niż w rzeczywistości wodą.

Najbardziej wymagające gry - Half-Life 2
Half-Life 2 (2004)

A co te wszystkie, tak w sumie różne, gry miały ze sobą wspólnego? Poza tym, że każda z nich oferowała rozgrywkę z pierwszej osoby, łączyła je bardziej druzgocąca serca graczy cecha. Kosmiczne wymagania sprzętowe, które wprost oznaczały wymianę sprzętu na nowy. Zwłaszcza jeżeli byliśmy dumnymi posiadaczami GeForce 4 MX (i nikt nam nie powiedział, że nas oszukano i tak naprawdę kupiliśmy GeForce 2 MX ze zmienioną nalepką) – w tym przypadku wspomniane gry zwyczajnie nie pozwalały się uruchomić i trzeba było biec do sklepu po nowego Radeona 9600 PRO (lub dać się po raz kolejny nabrać na marketing NVIDII i wybrać niepełnosprawnego GeForce FX 5900 XT).

Pozycja 8 – TES: Morrowind

O ile piękna woda w Half-Life czy Far Cry faktycznie robiła wrażenie, tak po prawdzie to właśnie Morrowind był pierwszą dużą grą, która pokazała graczom, że woda w grze nie musi wyglądać jak mętnie przeźroczysta tekstura. I zrobiła to całe 2 lata przed świętą trójcą świata gier, opisaną powyżej. Był to również pierwszy tak wielki otwarty świat, który tylko za sprawą wszechobecnej mgły powstrzymywał nasze komputery od samozapłonu. Zgadza się – w Morrowinda w pełnej klasie na premierę grać mogli tylko bardzo nieliczni.

Najbardziej wymagające gry - TES: Morrowind
The Elder Scrolls: Morrowind (2002)

Pozycja 7 – Gothic

Powoli docieramy do czasów, w których już samo generowanie grafiki trójwymiarowej było dla komputerów wyzwaniem i faktycznie – legendarna gra od studia Piranha Bytes z pewnością nie działała wybitnie dobrze na pierwszym lepszym komputerze. Konieczne było posiadanie akceleratora 3D, co w roku 2001 wcale nie było tak oczywiste. Stanowczo jednak było warto - duży świat, wciągająca historia i właśnie (jak na tamte czasy) wyjątkowo atrakcyjna grafika wynagradzały wydatek poniesiony na świeżego GeForce 3 Ti.

Najbardziej wymagające gry - Gothic
Gothic (2001)

Pozycja 6 – Max Payne

Ostatnia z gier, które wybraliśmy w tej epoce, też ma już status gry kultowej – do tego stopnia, że doczekała się nawet wysokobudżetowej ekranizacji oraz dwóch kontynuacji. W dniu premiery, w połowie 2001 roku, należała do grona najbardziej wymagających gier, ale mimo tego przyciągała graczy, jak mało który z konkurencyjnych tytułów. Wszystko za sprawą innowacyjnego wtedy systemu bullet-time, zaczerpniętego żywcem ze świeżego wtedy hitu, jakim jest Matrix. W tym przypadku również większość z nas musiała zaopatrzyć się w nową kartę i procesor, a także zwiększyć ilość pamięci systemowej.

Najbardziej wymagające gry - Max Payne
Max Payne (2001)

Honorowe wzmianki z okresu 2000-2009

W tej dekadzie również wartych wymienienia tytułów było znacznie więcej (a i tak nieco oszukaliśmy, wstawiając trzy z nich w jednej pozycji). Z pewnością należy przypomnieć jeszcze GTA 3 – pierwsza część tego cyklu w pełnym 3D. Kolejna odsłona cyklu TES (Oblivion), a także następca Gothica również mocno podniosły poprzeczkę wymagań sprzętowych. Ostatecznie ciekawostką może być seria ArmA – zadebiutowała w 2006 roku i za sprawą złożoności symulacji pola bitwy, na jaką postawili twórcy, realnie gnębiła posiadaczy słabszych procesorów.

Najbardziej wymagające gry w latach 1990-1999 zna prawdopodobnie każdy

Najstarsza epoka, którą omówimy (przed nią za bardzo nie było grania na PC w znaczeniu, jakie obecnie mamy na myśli), zakończyła się wraz z przeminięciem pierwszej konsoli Play Station, choć sama konsola jej nie rozpoczęła. Warto zaznaczyć, że w tych latach dokonała się transformacja z obrazu 2D na pełne 3D (po drodze zahaczając jeszcze o „prawie 3D”). To również czasy, w których komputer już po roku był w zasadzie przestarzały.

Pozycja 5 – Unreal Tournament i Quake 3 Arena

Końcówka milenium stała pod znakiem podziału graczy na dwa obozy – fanów serii Unreal oraz serii Quake. W obu przypadkach były to gry stawiające na rozgrywkę sieciową i dosłownie przyczyniły się do powstania słowa „frag”. Oferowały istotny przeskok w jakości oprawy graficznej właśnie, generując już w pełni trójwymiarowy obraz z pierwszej osoby. Przy tak dynamicznych tytułach granie z niskim FPS przyprawiało tylko o utratę nerwów, zatem większość z nas (co w tym okresie mieli zajawkę na granie) pamięta obie te gry głównie z wizyt w kafejkach internetowych.

Najbardziej wymagające gry - Unreal TournamentNajbardziej wymagające gry - Quake 3 Arena
Unreal Tournament (1999) i Quake 3 Arena (1999)

Pozycja 4 – Half-Life

O tym, że Pół-Życie (lub też okres połowicznego rozpadu) jest grą kultową, nikogo przekonywać nie trzeba. Jednak już na premierę okazała się być tak wielkim hitem, że realnie napędziła do sklepów wszystkich tych, których do zmiany karty nie przekonała premiera Quake 2 kilka miesięcy wcześniej. Grę tę można dziś podziwiać z modyfikacjami dodającymi oświetlenie, liczone w czasie rzeczywistym (Ray Tracing) i dopiero ono pokazuje kunszt artystyczny studia Valve – większość statycznych scen wygląda niemal identycznie na prerenderowanych bitmapach (czyli z cieniami wypieczonymi na stałe przez artystów, a nie obliczonymi przez śledzenie promieni).

Najbardziej wymagające gry - Half-Life
Half-Life (1998)

Pozycja 3 – Tomb Raider

Już od 1996 roku każdy gracz ma awaryjny plan na Sylwestra. Może grać w grę. A jaką? Tomb Raider, oczywiście. Przygody pani archeolog tak bardzo pobudziły wyobraźnię graczy, że Larę Croft mogliśmy podziwiać również na okładkach magazynów o tematyce raczej z grami niezwiązanej. Nic zatem dziwnego, że sprzęt zdolny uciągnąć ten tytuł rozchodził się jak świeże bułeczki. A wymagania nie były małe – potrzeba było procesora o taktowaniu przynajmniej 60 MHz (0,06 GHz), 0,008 GB RAM oraz karty graficznej SVGA.

Najbardziej wymagające gry - Tomb Raider
Tomb Raider (1996)

Pozycja 2 – Duke Nukem 3D

Przygody Księcia (nie z Persji) to bez wątpienia gra, o której zrobiło się głośno. Gdyby premierę miała mieć dzisiaj, to z pewnością w żadnym kraju nie zostałaby dopuszczona do sprzedaży. Jednak w 1996 roku takich problemów nie mieliśmy i wystarczyło zaopatrzyć się w komputer z kartą graficzną – dodatek, który w tamtym czasie był całkowicie opcjonalny w komputerach graczy, a Duke Nukem 3D (mimo iż nie był w pełnym 3D) do takiego zakupu nakłonił z pewnością niejednego gracza.

Najbardziej wymagające gry - Duke Nukem 3D
Duke Nukem 3D (1996)

Pozycja 1 – Wolfenstein 3D i Doom

Ostatnie dwie gry, do których dotarliśmy w naszej podróży w czasie, powstały w odstępie zaledwie kilku miesięcy, choć w tamtych czasach proces produkcji gry tyle mniej więcej czasu zajmował. Palma pierwszeństwa zatem bezwzględnie należy się tutaj Wolfensteinowi, nawet jeżeli finalnie to Doom za sprawą licencji Shareware spopularyzował nowy gatunek – FPS. To gra, która nie tyle, co zmusiła graczy do ulepszenia komputera, co raczej nakłoniła ich do zakupu pierwszego PC! Trudno o lepsze miejsce na zakończenie listy najbardziej wymagających gier na PC :)

Najbardziej wymagające gry - Wolfenstein 3DNajbardziej wymagające gry - Doom
Wolfenstein 3D (1992) i Doom (1993)

Która gra zasługuje na tytuł „Największego Killera PC”, czyli gry z ponadczasowo wysokimi wymaganiami?

Gdybyśmy mieli wybrać spośród wymienionych grę, która najbardziej zdruzgotała graczy i najdłużej utrzymała tytuł „najbardziej wymagającej gry”, to bez wątpienia byłby to Crysis z 2007 roku. Sami pewnie nie raz spotkaliście się ze zwrotem „Can it run Crysis?” – pytanie, które przez blisko dekadę pojawiało się pod recenzją każdej nowej karty graficznej. Cyberpunk 2077 zdaje się walczyć o przejęcie tej niechlubnej korony – sami nie wiemy, czy to powód do dumy…

Dajcie znać w komentarzach, jaka gra dała Wam najbardziej do zrozumienia, że czas na wymianę sprzętu. Pamiętajcie też, że tutaj omawialiśmy gry o największych wymaganiach wobec komputera, ale jeżeli interesuje Was podobna lista, ale dotycząca poziomu trudności, to koniecznie zajrzycie do naszego TOP 5 najtrudniejszych gier ostatnich lat.

Komentarze

40
Zaloguj się, aby skomentować
avatar
Komentowanie dostępne jest tylko dla zarejestrowanych użytkowników serwisu.
  • avatar
    cochinek
    10
    Przecież Wolf 3D nie był jakimś killerem. Śmigał elegancko już na 286, co wtedy było raczej standardem. Co innego Doom, który na 386 działał bardzo słabo i dopiero na 486 można było w spokoju pograć.
    • avatar
      brettsinclairdannywilde
      7
      Z jedną grą z tej listy bym się nie do końca zgodził - HL2, miała całkiem dobrą optymalizację jak na moment premiery, natomiast cała reszta jak najbardziej tak. Taki np. Unreal Tournament zmusił mnie do zakupy akceleratora S3 Savage 4 pro (ale zdziwione miny mieli fani innych akceleratorów, zwłaszcza Voodoo jak odpalałem UT w kilka razy większych FPS z maksymalnymi ustawieniami), a Doom3 do zakupu FX5600 - jeżeli chodzi o klimat gry i grafikę, to był absolutnie przełomowy tytuł.
      • avatar
        Batyra
        6
        Duke nukem wymagał koprocesora i na moim 486 sx 33 nie chciał działać… to były czasy!! Osobiście dodałbym Quake 1 który na przełomie dosa i windowsa oraz przy wejściu 3dfx był jedna z gier które mocno motywowały do zmiany kompa.
        • avatar
          stanczyk
          4
          Kiedyś jak gra zmuszała do zakupu nowej karty graficznej, CPU to grafika rzucała na kolana.
          Robiło się wielkie WOW.
          Dzisiaj ? TA SAMA grafika (jej poziom) od kilku lat. Ostatnie wow to miałem bodajże na Obvivionie ustawionym na maxa i teksturami z netu. Wymagania rosną. Żeby napędzić sprzedaż wymyślono rtx i promienie.
          Ale dobrej grze jest to potrzebne jak dziura w moście, kiepską ratuje na kwadrans.
          • avatar
            Cybul2
            3
            Panie redaktorze, I was there 3000 years ago. Byłem nieszczęśnikiem który w pierwszym komputerze posiadał GeForce 4 mx. Tu małe sprostowanie, całą święta trójcę z 2004 roku dało się przejść na tej karcie. Co prawda Doom na low ale np. Half life działał bardzo przyzwoicie nawet w 1280x1024
            • avatar
              paankracyki
              1
              Pamiętam końcówkę lat 90-tych, początek dwutysięcznych. Często, kiedy wychodziła jakaś nowa gra dużego studia skok jakościowy był widoczny gołym okiem. I za każdym razem jako dzieciak mówiłem sobie: nie no, teraz lepiej się już nie da. Serio patrzyłem np. na unreal 2004 i myślałem: kurcze, to wygląda niemal jak rzeczywistość :).
              • avatar
                Damian_jo
                1
                Super artykuł, mega wspomnienia z dzieciństwa i tego co było przez ostatnie 30 lat w branży growej nowościami. Osobiście miałem GF4 MX440, potem laptopa z GF8600GS który umarł, następnie lapka z R5870M, potem PC z 5870, upgrade na GTX970 a obecnie lapek sprzed 3 lat z RTX2080M. Choć nie powiem - czytając u was testy z RTX4090 człowiek chciałby wydać troche kasy i zrobić upgrade sprzętu co by pogiercować "na full detalach".
                • avatar
                  HelmuD
                  1
                  ..." że karty AMD dopiero w obecnej generacji (3 lata po premierze gry!)..." Dying Light 2 ukazał się rok temu.
                  • avatar
                    pawluto
                    1
                    Czy redaktor wie o czym pisze ???
                    Ponad połowa tych gier w momencie wydania nie miała wygórowanych wymagań co do sprzętu !
                    Nigdy nie miałem PC z najwyższej półki - zawsze był to ligowy średniak i gry chodziły na nim i chodzą bez problemu.
                    Jedyna gra która "cieła" to Crysis ...i chyba GTA 5...
                    Reszta "chodziła" bez problemow.
                    Half Life 1 czy 2 ? zero problemów - idealnie.
                    Max Payne ? świetna optymalizacja.
                    Wolfenstein czy Doom ? idealnie.
                    • avatar
                      eskowik
                      1
                      Jak gra jest słabo skompilowana to wiadomo że będzie robić jakieś niepotrzebne wymagania sprzetowe,i twórcy tych gier nigdy nie udostepniają informacji na temat kompilatora.A program może być skompilowany z róznymi tzw. wersjami i flagami i samo skompilowanie gry może zmieniać wydajność.Gracze oczywiście nie wiedza o tym bo o tym wiedza tylko developerzy którzy nie dzielą się taką wiedza raczej z nikim.Ale tak jest własnie że raz skompilują gre jakoś bez tego https://www.llvm.org/docs/LinkTimeOptimization.html a a potem to dodadzą do kompilatora i będzie działać dużo lepiej na tym samym sprzęcie.
                      • avatar
                        Ruffriders1988
                        1
                        Zabrakło gry katującej GPU mocniej od Crysisa czyli Cryostasis
                        • avatar
                          PerfectDAY
                          1
                          Dla gry Tomb Raider specjalnie kupiłem komputer 486. To były piękne czasy...
                          • avatar
                            Gregorec
                            -1
                            Unreal - w 1998 r. bodajże roku, zmusiła mnie bym zaczął odkładać na akcelerator 3dfx :)
                            • avatar
                              Ktos123
                              -5
                              ktoś jeszcze gra na PC? 80% graczy na serwerach fortnite to konsolowcy, 70% graczy na serwerach CoD warzone tak samo, nie wiem czy jeszcze został ktoś na tyle naiwny żeby grać na PC
                              • avatar
                                Sander Cohen
                                0
                                Brakuje w zestawieniu Batman Arkham Knight i GTA4 ktore nie tylko wymagaly nowej grafiki ale tez czesto zmiany calej platformy (zwlaszcza procesora).
                                • avatar
                                  AMDK11
                                  0
                                  Może się czepiam ale tytuł sugeruje że jeden tytuł rozgrzewa CPU i GPU do czerwoności a przy drugim GPU jest chłodne bo tytuł mniej wymagający :D

                                  Edit:
                                  W jednym tytule może być 100 FPS a w drugim 30FPS a przy obu tytułach GPU może być wykorzystane w 99% przy temperaturze 60-70*C :)
                                  • avatar
                                    vacotivus
                                    0
                                    GTA4 na PC chodzi gorzej niż 5 lol. Skopany w cholerę port.
                                    • avatar
                                      doktoralban
                                      0
                                      Pierszy Doom niby wymagającą grą?? To chyba pisał Amigowiec! :oD
                                      Na PC Doom działał na 80386, gra z 1993 śmigała na procku z 1985 i na karcie graficznej VGA z 1987 roku! :oD
                                      Tak samo pudło z Half-Life 2, ta gra to akurat przykład świetnej optymalizacji!
                                      • avatar
                                        doktoralban
                                        0
                                        Teraz kiedy dali Path Tracing to mamy Cyberpunk 2077 i potem dłuuuugo nic, teraz to tylko RTX 4090 pociągnie tą grę na max ustawieniach, może jeszcze 4080, ale kto kupuje RTXa 4080 by grać w FullHD!
                                        • avatar
                                          doktoralban
                                          0
                                          Był kiedyś wydany taki mod przenoszący świat Gothica do Morrowinda, on miał koszmarne wymaganie.